Mądra katolicka nauka dotycząca karania kobiet za aborcję

O widać jak katoliczka jest miła dobra i ogólne uosobie cnót. Ty sobie nieba nie kupisz popierając odbierania kobiecie możliwości ratowania życia, refleksja pewnie by przyszła gdybyś sama była w takiej sytuacji lub bliska ci kobieta. Brak ci doświadczenia życiowego w tym temacie w dodatku jesteś pewna ze Ciebie to nie dotyczy bo to minimalny jak to napisałaś procencik. Każdy statystyczny procent jest czyimś zyciem i wartością samą w sobie jako katoliczka powinnas o tym wiedziec. A i jeszcze jedno w każdej parafi w moim mieście jest cennik, pogrzeb 1.5tys. Nie ma to jak modlić sie za kase.

opiekowalas sie kiedykolwiek osoba z zespolem Downa? chyba nie, wiekszosc rodzin nie daje rade poswiecic swojego calego zycia na takie dziecko i je oddaje do domu dziecka gdzie jest same, niekochane i nikt ich nie wezmie a przyszlosci wlasciwie nie maja wiec takie osoby cierpia w samotnosci bo tez maja przy tym powazne choroby, swietne zycie...

A kogo obchodzi jakie mają życie? SPŁODZILI dziecko? Spłodzili. A teraz zajmować się chorym nie pasuje, co? Pewnie, lepiej zabić. Będzie nowe - będzie zdrowe, tak? Są tysiące przypadków kobiet, które oddały życie za swoje dzieci, opiekowały i opiekują się ciężko chorymi dziećmi. Nie zabiły ich. Ale pewnie - leming ze swoim srajfonem najpierw myśli gdzie zjeść "sushi", a potem ewentualnie zająć się dzieckiem, nie daj Boże chorym. Tak to jest w tym ateizmie - najpierw antykoncepcja (powinna zostać zakazana prawnie, jak w niektórych krajach), a jak zawiedzie - to morderstwo dziecka, dla niepoznaki nazwane "terminacją" albo "aborcją" bądź "awaryjnym rozwiązaniem" (coś jak "ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej" w nowomowie nazistów). Ale OK - wasze wybory, to wasza sprawa, ale my, katolicy, mamy prawo tak decydować o prawie, byśmy nie musieli żyć w kraju RZEŹNIKÓW DZIECI. Wygracie wybory, to sobie dopuścicie aborcję nawet po urodzeniu, bo "Brajanek ma depresję" albo "Szonek utył za bardzo i ma dyskomfort psychiczne". Po prostu -wygrajcie wybory i decydujcie, skoro jest was tak dużo. A na razie nie macie zbyt wiele do gadania.

gość dziś Nie wyjeżdżaj mi z tą tanią katolska propagandą, bo rzygnę tęczą! Wiem, że fajnie ci sie rysuje taki obrazek leminga ze srajfonem i który zastanawia się gdzie zjeść sruszi ale to jest taki obrazek na potrzeby katoli żeby łatwo im było wrzucać wszystkich do jednego wora, aby nie musieli mysleć i żeby można było łatwo osądzić i krytykowac ale prawda jest bardziej skomplikowana. Pewnie, że fajnie się katolom podaje przykłady całych mas matek które oddały życie dla dzieci i bla bla bla fajnie jak się nie jest w tej skórze i wesoło wam kiedy taksobie szafujecie cudzym życiem. Wiesz jak to jest zamykać konta w banku, likwidować karty w bibliotekach i pakować swoje rzeczy w worki na śmieci z myślą o tym, że to na twoją własną śmierć?? nie wiesz świętoje/bliwy katolu? a ja wiem! Ja ateistka wiem, bo zdecydowałam się donosić ciążę zagrażającą mojemu życiu! To było 9 miesięcy strachu, paniki, bólu i życia ze świadomością, że zaczęło się ostateczne odliczanie. Wiesz co innego oddać życie za dziecko w przypływie chwili, nagle, a co innego żyć tyle miesięcy ze świadomością, że twój ostateczny stoper być może rozpoczął końcowe odliczanie. Dlatego nie oceniam tych kobiet, które zdecydowały inaczej niż ja i jestem całym sercem z nimi, bo ktoś kto przez to nie przeszedł nie wie co to znaczy. Najgorszemu wrogowi nie życzę podejmowania takich decyzji ani życia tyle miesięcy z trumną w świadomości. Kolejna sprawa jest taka, że wiele kobiet ma już dzieci i nie chce ryzykować ich osierocenia. Ja urodziłam bliźnięta ale gdybym teraz zaszła w ciążę zagrażającą mojemu życiu to bez dwóch zdań usunęłabym, bo nie zaryzykowałabym osierocenia moich maluszków. Na szczęście na razie antykoncepcja chemiczna i mechaniczna nie jest zabroniona ale tylko czekać aż położycie i na tym swoje parszywa katolskie łapska, bo to grzech i zbrodnia! Róbcie tak dalej, a kobiety będą ze strachu rezygnowały z macierzyństwa.

najpierw antykoncepcja (powinna zostać zakazana prawnie, jak w niektórych krajach) xx a możesz podać powód dla którego antykoncepcja powinna być zakazana?

ateistka od bliźniaków dziś Rezygnujcie. Przyjdą islamiści i zaleją was swoimi hordami. Nie chcecie rodzić białych dzieci, będziecie rodzić islamskie. I to nie jedno a po 15, jak islamskie kobiety. Tam kobieta nie ma żadnych praw. A teraz rzygaj tęczą, na zdrowie. Aha - i tak, położymy ręce na antykoncepcji hormonalnej i spiralach, które doprowadzają do zabicia dziecka już po poczęciu. To wszystko.

gość dziś Jest zamknięciem się małżeństwa na życie. A postkoitalna doprowadza dodatkowo do śmierci poczętego dziecka.

ateistka od bliźniaków dziś No widać właśnie ateistyczną, zbrodniczą ideologię: aby nie osierocić jednych dzieci - zamordować drugie. Pięknie. Jak w Auschwitz - żeby przeżyć albo ratować bliskiego, człowiek zostawał dozorcą, blokowym i zabijał współwięźniów.

Miserere mei Deus dziś Czy ktokolwiek tu mówi o aborcji na życzenie? Cały czas mówimy o 3 wyjątkowych przypadkach. Widać, że kojarzysz dzieci z Downem tylko z uroczych obrazków, a ZD może się wiązać np. z głębokim upośledzeniem, czyli dziecko nic samo nie zrobi, a jak rodzice umrą, to mu nie wytłumaczysz, a takie dzieci się bardzo przywiązują. Weź sobie na miesiąc głęboko upośledzonego Jasia, najlepiej 20-letniego, co byś sobie podźwigał. I po co pieprzycie ciągle tylko o ZD? Nie ma innych chorób? Skoro jesteś za wsadzaniem do więzienia kobiet, to ja jestem za wsadzaniem do więzienia kobiet i lekarzy, którzy postanowią czekać do urodzenia się dziecka, które umrze kilka dni po porodzie. Nie jesteście żadnym pro-life, tylko pro-agony i pro-pain!

14:07 - popadasz w skrajności popiertolony psycholu ale tak jak pani wyżej napisała wy lubicie taką tanią propagandę opartą na wyrazistych zmyślonych obrazkach jak na prymitywnych bezmózgów przystało czyli aborcja po urodzeniu hahaha abstrakcja i "Brajanek" aby podkreślić środowisko z jakiego ów dzieciak się wywodzi, leming z ajfonem czekający na sushi to takie jednoznaczne i łatwe do oceny prawda? my dobrzy i uduchowieni - oni źli i płytcy, a życie bywa dużo bardziej pogmatwane no ale po co myśleć :P wy macie proboszcza, po co wam mózgi. No i ten zakaz antykoncepcji hahaha :P a w jakich to krajach jest ów zakaz, jestem ciekawa :P chyba w jakichś bananowych republikach trzeciego świata do których mam nadzieję nie będziemy się równać :o

gość dziś Czyli jeśli dopiero skończyliśmy z mężem edukację i zaczynamy zarabiać, mieszkamy kątem u rodziców i nie mamy warunków, mamy się nie zabezpieczać i machnąć dziecko? Czy wiedząc, że w mojej rodzinie były choroby, mam w ogóle nie uprawiać seksu z mężem? Czy mamy się mnożyć jak króliki w myśl zasady, że "jak Bóg dał dziecko, to da na dziecko"? Czy mając 40 lat mam nie uprawiać seksu z mężem, wiedząc, że ciąża będzie niebezpieczna?

gość dziś Będziecie równać. Głównie z powodu tępych kobiet, które paradują i gardłują za przyjmowaniem nachodźców, zaraz będziecie islamskimi nałożnicami. I wtedy nie będzie "ja nie chcę rodzić" hue hue hue. A teraz wracajcie sobie do swoich Brajkanów i Szoników albo Samantek i wrzućcę parę fotek na fejsika. Tyle możecie zrobić :) Tylko tyle.

gość dziś Czyli twoim zdaniem kobieta ma umrzeć, ratując zarodek w jajowodzie, który nawet z czynnościami życiowymi nosicielki się nie rozwinie? Czyli Twoim zdaniem ta sama kobieta ma umrzeć i osierocić swoje ŻYJĄCE dzieci? Załatwisz tym dzieciom psychologa? Będziesz dopłacać, czy standardowo uśmiechniesz się na myśl, że życie tej kobiety nie jest Twoim i dzieci też nie Twoje? Łatwo się gada, kiedy dana sytuacja ma miejsce gdzieś daleko i nas nie dotyczy.

gość dziś Czyli jeśli dopiero skończyliśmy z mężem edukację i zaczynamy zarabiać, mieszkamy kątem u rodziców i nie mamy warunków, mamy się nie zabezpieczać i machnąć dziecko? X A ktoś wam każe odbywać stosunki? Najpierw sprawy bytowe, potem seks, z którego biorą się (uwaga! tajemnica!) dzieci. X Czy wiedząc, że w mojej rodzinie były choroby, mam w ogóle nie uprawiać seksu z mężem? X To trzeba było myśleć przed ślubem z kim się wiąże. A teraz postępować odpowiedzialnie i nie robić tego, co może spowodować ciążę. A jak guma pęknie albo hormon zawiedzie, to co, "wyskrobiesz zarodka"? X Czy mamy się mnożyć jak króliki w myśl zasady, że "jak Bóg dał dziecko, to da na dziecko"? X Wielodzietni.org - tam znajdziesz odpowiedź. Jakoś zaradni ludzie potrafią. Nieudacznik zawsze pozostanie nieudacznikiem. X Czy mając 40 lat mam nie uprawiać seksu z mężem, wiedząc, że ciąża będzie niebezpieczna? X Odpowiedź jest raczej prosta. No tak, nie dla ludzi, którzy bez piwa, seksu, TV i fejsa nie widzą życia.

gość dziś o kolejny propagandowy obrazek czyli Auschwitz :o Ty nie masz prawa wypowiadać się za tamtych ludzi i nie tobie to oceniać. Nie żyłeś tam i nie wiesz jak to jest głąbie. Powtarzam ci ja urodziłam dzieci z ciąży zagrażającej mojemu życiu tego jakoś nie widzisz, bo przecież to niemożliwe nie? tylko wy katole jesteście zdolni do poświęceń, wy nadludzie, lepsza rasa,lepszy sort, a ateiści to podludzie - takie jest wasze prawdziwe kato-faszystowskie oblicze skoro jesteśmy przy tematyce Auschwitz! Teraz się zabezpieczam więc mi ciąża nie grozi, a znam 4 katoliczki z którymi leżałam w klinice, a które nie podjęły ryzyka donoszenia takiej ciąży jak moja i co ty na to? ja zła, a one dobre? Fajnie sie wam dysponuje cudzym życiem i ocenia to jest wasza katolska domena dlatego trzymam się od waszej chorej sekty z daleka. Tak lekko ci sie opisuje i ocenia "tych złych" z Oświęcimia, "te złe" kobiety, a tak naprawdę o niczym pojęcia nie masz tylko pierniczysz jak typowy fanatyk, który rości sobie prawo do decydowania i krytykowania cudzego życia. Skoro w tak ignorancki sposób się wypowiadasz i oceniasz to jesteś jesteś niezłym gnojem jak 90% katolików w tym zakłamanym kraju. Kończę z toba rozmawiac, bo z idiotami nie warto gadać. Z tą antykoncepcją to juz poleciałeś po całości zakompleksiony prawiczku :o

gość dziś Czyli twoim zdaniem kobieta ma umrzeć, ratując zarodek w jajowodzie, który nawet z czynnościami życiowymi nosicielki się nie rozwinie? X A kto mówi, że ma umrzeć? Nikt. W takiej sytuacji dla mnie sprawa jest prosta. To dziecko i tak się nie urodzi, bo nie ma fizycznych możliwości, umrze z chwilą śmierci matki. Tam wyżej ktoś pisał, że to powoduje wyjątek. Reszta wyjątków nie istnieje.

gość dziś Tylko dlatego, że mam wyobraźnię, nie będę Ci życzyć prawdziwych tragedii, jak dorośniesz, to może zdasz sobie sprawę, jak wygląda prawdziwe życie. Ale dawaj, opowiedz nam, co robisz dla tych osieroconych, czy chorych dzieci na co dzień?

ateistka od bliźniaków dziś Och, jakaś ty wyszczekana, ojej :) Aż zabawnie popatrzeć na to miotanie się i neurotyzm. Spokojnie, rób swoje. Masz wpływ na wiele, np. na to, co dzisiaj zjesz na obiad :)

Nie dyskutujcie z tym poje/banym starym dziadem. On dla swojej wiary zniesie każde CUDZE cierpienie, tak się biedaczysko poświęca dla ludzkości. Na szczęście niedługo wyzdycha ta chora moherowa nacja i kościoły opustoszeją, bo tego wpiertalania się w cudze życie już powoli wytrzymać nie można. W Czechach przynajmniej jest porządek i klechy mają g...wno do gadania. Mieszkam pod czeską granica i powiem wam, że tam nikt przed klechą nie trzęsie portkami i nie przyjmuje sakramentów na siłę i na pokaz jak w katoPolandowie.

Niedługo nie będzie można jeść jajek... bo to życie (kura lub kogut) poczęte :P

gość dziś Co tyczy się dzieci osieroconych, to pracowałam jako wolontariuszka w dwóch domach dziecka, na kuchni i przy organizowaniu im różnych zabaw. Kiedyś dawałam Owsiakowi na sprzęt, ale nigdy więcej, teraz daję na Caritas. Organizuje też na osiedlu zbiórki odzieży i zabawek, środków czystości, ale nie dajemy do kontenerów, tylko zawozimy do placówek. Zwalczamy też ile się da programy "edukacji seksualnej" , walczymy z pornografią no i apelujemy do władz szkół, by dokładnie lustrowały nauczycieli pod kątem wyznania - niestety to jest zakazane w prawie, więc to walka skazana na niepowodzenie...

gość dziś Poujadaj sobie, nic więcej zrobić nie możesz, w przeciwieństwie do nas - którzy mają większość w Polsce.

gość dziś gość dziś A ktoś wam każe odbywać stosunki? Najpierw sprawy bytowe, potem seks, z którego biorą się (uwaga! tajemnica!) dzieci. X Czyli mamy zacząć po 30, będąc np. 8 lat po ślubie? X To trzeba było myśleć przed ślubem z kim się wiąże. A teraz postępować odpowiedzialnie i nie robić tego, co może spowodować ciążę. A jak guma pęknie albo hormon zawiedzie, to co, "wyskrobiesz zarodka"? X A co ma wiedza z kim się wiąże do ryzyka z którejkolwiek strony? Poza tym, jak ma pęknąć gumka, lub hormony zawieść, jeśli chwilę temu postulowałaś tu o zakaz antykoncepcji? Wzięłabym tabletkę po, ale przecież chcesz zakazać wszystkiego. X Wielodzietni.org - tam znajdziesz odpowiedź. Jakoś zaradni ludzie potrafią. Nieudacznik zawsze pozostanie nieudacznikiem. X Och, już zaczynamy ataki ad personam... X Odpowiedź jest raczej prosta. No tak, nie dla ludzi, którzy bez piwa, seksu, TV i fejsa nie widzą życia. X Seks w małżeństwie to normalna sprawa, ale widać, nie dla każdego. Jak słodko zrobiłeś/aś ze mnie patologię, nic o mnie nie wiedząc. :)

gość dziś Patologię i nieudacznika poznać bardzo łatwo :) Co poradzę, że masz na czole wypisane drukowanymi literami?

o lol po studiach u rodzicow... no tak, pokolenie X albo Y albo Z albo jeszcze inne heh i to to chce sie brac za malzenstwo rotfl

Pewnie to zakamuflowany peda/łek którego proboszcz stuka i ślepo wierzy w jego dogmaty... aborcja nie, ale inkwizycja i palenie kobiet na stosie, bo czarownica to tak, sprzedać Polskę na targowicy, układać się z Hitlerem... to potrafił robić KK w Polsce, taka prawda historyczna, ale by o tym wiedzieć trzeba było do szkoły chodzić:P

gość dziś Ciekawi mnie, co jest strasznego w wyznaniu nauczyciela? Czy matematyk/chemik/polonista/rusycysta/historyk musi być katolikiem? W czym to pomaga? Przecież profesjonalista oddziela sprawy osobiste od pracy. W OBIE strony. Może zaczniesz też sprawdzać lekarzy pod kątem wyznania, a także potencjalnych dawców narządów/szpiku/krwi?

alfa tango chorus dziś Jeśli dostałeś kredyt na 30 lat podczas studiów, to kłaniam się.

kredyt na 30 lat buehehehdl a do roboty na zaoczne i robic, pracowac, chyba ze kulturoznawstwo albo marketing i zarzadzanie. kredyt to wcale nie zaradnosc to jeszcze wieksze nieudacznictwo

gość dziś W przypadku historyka to akurat bardzo ważne, bo widać jak przekaże pewne wartości, np. o żołnierzach wyklętych albo prześladowaniu Kościoła przez socjalistów. Rusycysta? Po co? Zawód nikomu już nie potrzebny. Nie jesteśmy już pod okupacją ZSRR, by uczyć się niepotrzebnego, azjatyckiego języka.