Ile zarabiacie i ile wydajecie miesięcznie na życie kwiecień 2016

Zapraszam do pisania !

2300 m-c wydatki mieszkanie + życie = 1500

Zarobki 1750 na łape. Wydatki ok. 1200. Mieszkam sam.

ja 1800zł mieszkanie +rachunki (+tel., internet itp.)- ok. 800zł paliwo -ok. 400zł inne- ok. 1500zł (jedzenie, kosmetyki, wyjścia, czasami coś do ubrania itp.) Wydatki na mnie i męża (ale mój mąż sporo zarabia )

W zaleznosci od miesiaca 5-6 tys zł na rękę. Wydaję ok.3, resztę odkładam. Mieszkam z partnerem, więc dzielimy wydatki. Mieszkanie- 500 zł( (nie mamy kredytu, więc rachunki) Jedzenie- 600-700 zł Samochod- 200 zł Zwierzaki- 200 zł Ponad 1000 na swoje potrzeby,przyjemnosci- wyjscia, ubrania, kosmetyki

8-tys. 3dzieci i zona nie zawiele da sie odlozyc

zarobki 1500 wydatki: mieszkanie +rachunki 950 jedzenie 500 Zostaje 50 zł na czarną godzinę :D

Zarobki: 500 Mieszkanie 350 Jedzenie 250 Sieciówka 100 Internet 70 Telefon - 20 Dorabiam jak mogę sprzedając ciuchy na Allegro ale słabo idą

1111

1350 mieszkam z mama i jej gosciem. Tylko ja place za rachunki 550zl. Mam zwierzeta. Jedzenie kupuje ja. Odkladam po 400 czasem 500zl. Z wyplaty na utrzymanie zostaje okolo 500zl. Ma to starczyc na srodki czystosci,kosmetyki i jedzenie. Ciuchow i malowidel w ogole nie kupuje. Oduczylam sie'

4500 netto kredyt 760 inne raty 160 rachunki 1000 paliwo 500 jedzenie 800 zawsze jakies nieprzewidziane wydatki typu ubezp,wesele itp 500 Ogólnie ciężko jest cokolwiek odłożyć, właściwie próbuje bezskutecznie

Rodzina 3 osoby. Dwie dorosłe i dziecko. Ja zarabiam 4250 maż róznie Razem wydajemy około 5500 mc 2000 wszystkie oplaty z kredytem +żłobek 1500 jedzenie pieluchy itd 500 srednio samochod (ropa naprawy itd) 1500 reszta - nie ogarniam tej sumy ubrania, wyjscia, cos kupic do mieszkania itd. Czasem cos sie odlozy ale moj maz nie zawsze zarobi wiec pozniej i tak oszczednosci topnieja jak sa suche miesiace z jego strony:(

wydaję wszystko co zarabiam, czyli mieszkanie w tym opłaty i rata kredytu 2tys, jedzenie 800 zł, zostaje 200 zł na pozostałe rzeczy więc kosmetyków i innych rzeczy raczej duzo nie kupuję. Mieszkam sama, często mi brakuje do wypłaty jak sobie kupię jakies ciuchy, wtedy płacę kartą kredytową

gdzie wy jeebanne k****y tyle zarabiacie ??????????? bo napewno nie w Polsce...

zawsze mam deficyt budżetowy, ale zawsze mieszczący się w normach dopuszczonych przez UE

2 os. dorosłe i 2 małych dzieci: Zarobki: 2650zł Rachunki: ok 700zł Paliwo: 200zł Przyjemności i ubrania: ok 300zł Reszta: Jedzenie.. Nie da się nic odłożyc..

maj 2017, zarabiam 2800 Mieszkanie 1000 + internet, jedzenie 500, dojazdy 100, przyjemności 200, odkładam 1000 w tym mcu odłożyłam 700, bo miałam ślub i inne wydatki, ale próbuję dorobić, by za mc odłożyć 1300

Ja: z pracy ok. 2500 netto, dodatkowo doraabiam na razie ok. od 200 do 600 na m-c. Razem ok. 3000 netto na m-c. Wydatki na -mc: 200 zl obiady 700 zl rachunki ( mieszkam z mama) 200-250 zl paliwo auto 100-150 zl paliwo/utrzymanie motocykla 300 zl kredyt 100 zl tel/internet ok.300-400 sniadania/ kolacje ok. 200 zl ciuch ok. 300 zl zachcianki/etc. ok. 40/zl leki ok. 200 zl w tym miesiacu dentysta. Zatem moze ze 100 zl zostaje...a czasem jak nie ma premii w pracy to jeszcze braknie nawet. Moim celem jest zarabiac ok. 4000-5000 na m-c bo dodatkowo chce prowdzic biznes (juz go prowadze ale na czarno) i zwolnic sie z etatu...

Z miesiaca na miesiac jest drozej .Oplat mamy co miesiac tak okolo 1700zl zima jest wiecej bo dochodzi ogrzewanie co dwa miesiace.Jedzenie same obiady to 840zl na miesiac, jestesmy na diecie wiec na jedzenie tez duzo idzie bo nie kupujemy zadnych gotowcow parowek itd zadnego miesa w super czy hipermarketach staram sie kupowac wszystko zdrowe do tego kosmetyki ubrania paliwo i np jakies nieprzewidziane wydatki .Ogolnie w ciagu miesiaca musimy miec te 7-8tys zeby nam na wszystko starczylo i mozna by bylo cos odlozyc.

Mamy na miesiąc 8 tys. Ok 1500 idzie na opłaty a reszta jest dla Nas. Idziemy do sklepu i nie żałujemy sobie niczego. Lubię też kupować prezenty innym.

zarobki 5450 + 1000 z wynajmu mieszkania wydatki: - kredyty 1000 - wynajem 1150 - podatek pcc 90 - tel/internet/netfilx/spotify(wspolne konta) 150 - paliwo 300 - jedzenie 700 - imprezy/zarcie na miescie 1000 - silka 150 - raz na 3 msc rata oc 200 - ubezpieczenie mieszkania + podatki od nieruchomosci rocznie 300 zostaje 1500-2000 ktore potem wydaje na nieprzewidziane wydatki ;) (dentysta, naprawy wozu, wyjazdy, ciuchy) dodatkowo premia roczna (2 pensje) to odkładam czasem jakieś fuchy (2-3 razy w roku) po min 3 tyś

Napewno jesteś lekarzem hahah lekarz mitoman. Też jestem rezydentem i mam 5000 z dyżurami

W przyszłości do 10 000 bez problemu zarobie

zarobki spoko :) tylko sporo tych rat...

10 tys (bez kredytu) rozchodzi się jak nic :(

Ja 2000 tys. Mieszkam z mamą ktora nie pracuje. Pieniadze przesyla nam ojciec zza granicy. Czynsz ponad 800 zl ja dokladam się 300 zl. Tetefon 30zl. Paliwo jakieś 120 zl. Zakupy do domu to np. Ostatnio przy kasie 150zl za nie wiem co. Często wychodze ze znajomymi do kina do knajpy. Wracam taxi. Nie mam oporow przed kupowaniem ciuchow bo mi się coś spodoba. Teraz muszę prezenty na urodziny kupic. W lutym przeglad i kasa leci. Nie wiem gdzie

1500zl na oplaty 500 pozyczka 500 na zycie 500, na godz mam 10,50 a pownno byc 13,70 ci pracodawcy to huje pies ich jebał żyda mają pod skorą:-P

zarobki 2100 na reke+ żona 2500 na ręke wydatki z kredytem rachunkami i żarciem ok 3800 zł

Rodzina 2+1, dziecko w wieku szkolnym. Wspolne zarobki na reke: 12800. Wszystkie wydatki miesieczne wraz z kredytem to około 7000. Reszte odkladamy.

na jedzenie stała kwota od kilku miesięcy, bo mam catering dietetyczny Optimal Fit. Może wychodzi trochę drożej niż sama bym gotowała ale mam przynoszone wszystko pod nos, nie trace czasu na zakupy i gotowanie. Przy mojej pracy to opcja idealna ( często pracuje od rana do późnego wieczora)