Jak zdobyć serce zajętej kobiety?

Niedawno wprowadziłem sie do bloku, w którym mieszka bardzo fajna kobieta ze swoim partnerem. Ona ma 32 lata, ja mam 55. Często ja zagaduję do niej, jest miła zawsze odpowie, uśmiechnie się. Kiedyś słyszałem, że kłóciła się ze swoim partnerem, wspomniałem o tym w windzie, ona powiedziała, ze tak bywa, ze ostatnio im się coś nie układa i wyszła z windy. Bardzo mi się podoba ta kobieta, często sie jej przyglądam zza firanki jak samochodem przyjedzie, często też niby przypadkiem wychodzę z domu w godzinach, w których ona wraca- chyba z pracy. Tak sobie pomyślałem, zeby zdobyć jej serce, chyba nie będzie to trudne, skoro ona kłóci się z tym swoim już. Mam pytanie do młodszych panów po 30: Jak i czym zdobyć serce kobiety w tym wieku? Czy zacząc mówić o jej partnerze, obrzydzając jej go lub lepiej jego poznać, by nagadywać mu coś, żeby jeszcze sie od niej szybciej oddalił? Bardzo zalezy mi na tej kobiecie, nie mamy wspólnych znajomych, jestem od niej starszy. Wyszperałam jej profil na fb, wiem, ile ma lat, gdzie pracuje itp. A może wokół jej pracy sie zakręcić? Doradźcie, jak to rozegrać, bo jej osoba nie daje mi spokoju. A jestem przystojnym facetem, zadbanym i majętnym, więc napewno mój wiek nie przeszkadzałby jej. Jaką więc taktykę zastosować?

kubeł zimnej wody gimbusie.

nie interesuja mnie zajęte albo zakochane w innym kobiety obrzydliwe są

Nie pozwalaj sobie z takimi tekstami! Zadałem konkretne pytanie, bo wiem, ze to najpopularniejsze i najczęsciej odwiedzane przez ludzi w różnym wieku forum, nie życzę sobie wiec wyzwisk!

S********j z tad qrwiarzu! (To do autora niemoty)

Daj spokój zajętej, stary frajerze!

Jesteś takim samym śmieciem jak mój brat! Tyle że on jest młodszy, bo ma 35 lat. Rozbił małżeństwo koleżanki z pracy, bo też sie tak uparł! Wy faceci to jesteście egoistyczne świnie- tyle w temacie!

stary glupi dziadyga

Miej wyj****e a będzie ci dane - serio ostatnio tego używam i stałam się kochanka :p

Każdy w zyciu walczy o swoje. Ja poczułem coś do tej kobiety, dlaczego więc miałbym odpuścić. Nie jestem stary, jestem zadbany, bez nałogów, młodo wyglądam i nikt nie daje mi 55 lat, a góra 45. A skoro się kobieta męczy w swoim związku, to dlaczego nie miałaby mieć czegoś lepszego, co ją uszczęśliwiłoby. Szczęściu trzeba wyjść naprzeciw lub dopomóc!

Ubieram się na czasie, dużo ćwiczę, jestem więc w lepszej formie niz niejeden 30 latek. Po prostu dbam o siebie!

Stary pryku, ty już za kilka lat będziesz w pampersie chodził, myślisz że tyle młodsza kobieta będzie ci go zmieniać? :D

Nie mam nałogów, jestem zdrowy i wysportowany, więc bycie w pampersie za kilka lat mi nie grozi!

Wez odczep sie od niej Ty staruchu:O fuj taka mloda laska ze starym dziadem:O Never !!!

Jak się odpowiedni wokół niej zakręcisz i w odpowiednim czasie- gdy będą mieli ostry kryzys, to napewno uda ci się zdobyć jej serce i zaufanie. wiek tu nie ma znaczenia, bo kobiety teraz na wiek nie patrza. co innego gdyby ona miala 20 lat, to mogłoby się to jej dziwne wydawac, ale w tym wieku co jest to napewno wiek twój jej nie bedzie odstraszal. powodzenia!

przestań marzyć stary fajtłapo

Jeśli go naprawde kocha to i tak jej nie zdobędziesz. ;) Kłótnie o niczym nie świadczą. Mozna bardzo sie kochać i jednocześnie kłócić-czasem tak bywa.:P

zapros ja na wspolna kapiel do swojego em

Nie mam swojego M jeszcze, narazie wynajmuję. Swoje M zostawiłem byłej żonie, bo jestem niedawno rozwiedziony. Poszukuje dopiero czegoś konkretnego do kupna.

Ale z tego, co wiem, to też nie jest jej mieszkanie, tylko tego partnera, ona u niego mieszka, więc jakby coś się stało tam, to wziąłbym ją do siebie bez dwóch zdań.

mój członek mierzy aż 16,5 cm w pełnym wzwodzie i jest w stanie zadowolić każdą kobietę :)

kiedyś jak mnie zaprosiła do swojego mieszkania to zamontowałem im ukrytą kamerke i teraz podglądam

Głupi podszywacze powyżej, inteligencją nie grzeszycie- jak widać!

mój wksźnik IQ jest za to bardzo wysoki, wynosi tyle samo ile mam lat :)

Jak ty widzisz wasz zwiazek za 15 lat??? Ty będziesz miał 70 lat, a ona dopiero 47 lat. Będzie chciała żyć pełnią życia, a ty będziesz zwyczajnie za stary.... Poza tym to że się kłóci, nie znaczy od razu, że bedą się rozchodzić. Jak przeczytałam ten temat, to naprawdę pomyślałam sobie, że założył go młody gówniarz dla zgrywu

To chyba jakieś prowo. Gość po 50 -tce próbuje zdobyć zajętą, młodszą o 23 lata kobietę jak jakiś niedojrzały szczyl, któremu zachciało się rozbić czyjś związek

wolałabym się kłócić z młodszym niż być w związku ze starym dziadem stalkującym sąsiadki.

0/10 :(

Do starości mi daleko, a skoro pojawiła się możliwość ułożenia sobie życia z młodszą, to czemu z nij nie skorzystać. Naprawdę czuję coś do tej kobiety, szalenie mi sie podoba wizualnie i ogólnie. ja nie mam sobie nic do zarzucenia, nie rozumiem, dlaczego ja miałbym się jej nie podobać. Przecież miłość nie pyta o wiek. MIałam już kontakty i z młodszymi niż ona- tylko seksualne i wszystkie panie były zachwycone mną, mówiły, ze jestem lepszym kochankiem niż niejeden 25 latek. Więc mogę jej dać wiele nie tylko w życiu, ale i w łóżku. Ten jej partner to takie niskie chucherko, w dodatku widziałem, ze pali, więc pewnie w tych sprawach jest kiepski, bo palenie fatalnie wpływa na potencję. Do zaoferowania mam wiele i szczęśliwe życie miałaby ze mną u boku, tylko to kwestia zdobycia z nią większego kontaktu, bliższego zapoznania się, a nie jak narazie dzień dobry w windzie i parę słówek. Ona biega, myślałem, zeby też zacząć jogging uprawiać, wtedy by się spotkało i wspólnie pobiegało i miałaby okazję mnie lepiej poznać. Biega zawsze sama- bez tego partnera. Ja mam wobec niej powazne zamiary, bo kobieta jest konkretna.

zaproś ją na kawe pogadać, tak się zawsze zaczyna, a napewno ma o czym mówić więc ty tylko słuchaj i ją przytulaj, a ona samaodejdzie od tamtego, bądź dla niej wsparciem i przyjacielem