jest mi tak smutno..wczorajsze urodziny okazaly sie najgorsze jakie mialam

Wcxoraj mialam urodziny. Jest w rodzinie taka tradycja,ze nie zaprasza sie nikogo,tylko kazdy sam pezychodzi na.ciasto. prezentow wielkich sobie nie kupujeny,ot symbolicznie kwiatek,czekolada,wino. Siada sie przy ciescie,kawa,rozmowa. Mam termin porodu na 26 kwietnia... i wiecie co? Przyszli moi rodzice, kuzynka dzwonila,ze synek chory,ale zyczenia zlozyla, moi przyjaciele wpadli na chwile. A z rodziny meza? Tylko siostra przyszla o 21,zaraz po pracy i wtwdy sie juz rozplakalam,ze tylko ona pamietala. Tesciowie, reszta siostr neza mialy mnie gdzies. My zawsze do nich chodzimy, pamietamy,sama zreszta mezowi przypiminam, bo on czasem.gapa. w pt urodziny mial tesc,oczywiscie wpadlismy do nich, tesciowa miala 10 kqwietnia urodziny ,tez bylismy. Nasze dziecko rowniez jest uczone (5lat) ze ma pamietac.i zlozyc zyczenia, bo nie chodzi o prezenty a pamiec. Co roku wszyscy przychodzili, teraz zapomnieli...

Tez mam rodziny 17 kwietnia witaj w klubie :)

I jak je spedzilas?

O moich urodzinach matka i ojciec nie pamięta i co mam powiedzieć nie obchodziłem urodzin już 5 lat. Wiec wybacz ale inni mają gorzej.

Aj tam Autorko, wrzuć na luz, hormony w ciąży Ci szaleją , też tak miałam, wszystko mnie doporowadzało do łez :) Zapomnieli, zdarza się, mąż gapa, więc jego rodzce pewnie czasem też. Naprawdę zdarza się. Nikt mie ma Cię w d***e, to tylko gapiostwo. Uśmiechnij się :)

08:37- całkiem przyjemnie bylismy z facetem na spacerze po ogrodzie botanicznym, potem w lesie zbierał dla mnie zawilce i postawił mi obiad

gość dziś Mam to samo urodziny w klimacie Forevel alone Nie polecam nikomu. Czuje się jak niepotrzebne g****o

Oj ciesz sie że ktoś w ogóle pamiętał. Ja zawsze pamiętam o wszystkich a o mnie mało kto..no cóż bywa nic nie zrobisz.

Dlatego tez przestane pamietac... bo widze ze nie ma sensu. Nie oczekiwalam nke wiadomo czego,zwykly telon by wystarczyl

Autorko, każdemu zadrza się zapomnieć, Twojemu mężowi także, a przecież go kochasz iw iesz, że on także kocha tych, o których urodzinach zapomina. Nie bądź mściwa, bo to wyniszcza. Bądź sobą i nie zakłądaj od razu złych intencji. Zwyczajnie jeden, jedyny raz przegapili, zdarza się. W ciaży wszystko się wyolbrzymia i o wszystko ryczy :)

Autorko pociesze Cie. Moi rodzice nie pamiętają o moich urodzinach. Ja pamietam zawsze zarowno o urodzinach rodzicow jak i teściów, jade choc na chwile, bo wiem, ze czlowiekowi jest milo kiedy ktos pamieta. Do mnie dzwoni tesciowa z teściem jesli nie moga przyjechac ( tesciowa jest osoba niepełnosprawna). Ale ja juz sie tym nie przejmuje. Po prostu planuje taki dzien zeby bylo milo. A rodzice przypominaja sobie o mnie kiedy czegos potrzebuja. Kiedys mnie to ruszało, teraz juz nie.

Twoim problemem jest to, że nie robisz czegoś dla innych bezinteresownie tylko oczekujesz rewanżu. A kiedy go nie ma - bo nie musi być - jesteś załamana. Niestety, nie jest tak, ze jak my komuś, to nam ktoś również tak samo. Zapamiętaj to sobie, każdy robi jak uważa i nie ma obowiązku się rewanżować. A Ty jeśli robisz coś tylko dlatego, że oczekujesz rewanżu to niestety, jest to tylko i wyłącznie Twój problem z którym musisz się uporać

Bez przesady, o moich urodzinach prawie nikt nie pamieta, maz mi nawet kwiatka nie daje, najwyzej corka sobie przypomni , zupelnie sie tym nie przejmuje, bo z czego sie cieszyc- ze sie jest starszym?

zgadzam się z gościem powyżej. poza tym faktycznie każdemu zdarzy się zapomnieć, też często tak mam że cały czas pamiętam a jak przychodzi ten dzien to wgl mi się nie przypomni.. poza tym skąd wiesz że nie byli, jak was w domu nie było. Jakby teściowa była obrażalska i pocałowała klamkę to też by mogła być zła bo przecież zawsze do siebie jeździcie a ciebie w domu nie ma więc pewnie odwiedzin nie chcesz

Chciałabym mieć takie problemy jak ma autorka

Mogli po prostu zapomnić. Mi sie to niestety często zdarza i najczęściej nastepnego dnia jakoś tak się dzieje że ktoś sprawia, zę sobie przypominam. Wtedy od razu dzwonie przepraszam i składam życzenia. A poza tym Twój mąż też mógłby zadzwonić i ochrzanić rodziców ... u mojego męża na pwno by się za oś takiego nie obazili, ale byłoby im ardzo głupio, że zapomnieli :p

Kobieto nie masz innych problemów to wynajdujesz jakieś z d/u/p/y wzięte :)

Jesteś aż niewyobrażalnie dziecinna, zwłaszcza jak na osobę która już rodzinę założyła i drugie dziecko zaraz urodzi. Piszesz jak gimnazjalistka.