Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Potrzebuje wyrzucić to z siebie bo oszaleje

Polecane posty

Gość gość

Pawla poznałam 2lata temu moze to głupie ale,poznaliśmy sie na czaterii ...odrazu zaznaczył ze ma zonę i dziecko ale,nie jest szczęśliwy. Ja w tym czasie tez miałam kogoś...a raczej trwały przygotowania do mojego ślubu. ,...zrezygnowałam z białej sukni dla niego...wylądowałam w obcym kraju...ale szczesliwa...wydawało mi sie ze, złapałam Pana Boga za nogi...szczęście oraz zaufanie bezgraniczne trwało do momentu w którym zobaczyłam rozmowy z innymi łaskami na skype....przepraszał...wręcz błagał żebym wybaczyła...obiecał ze nigdy tego juz nie zrobi ...WYBACZYŁAM ...zaluje mogłam spakować walizki i wrócić do rodziców. Przyłapałam go pare razy po tym wszystkim...zawsze mnie przegadał...przy ostatnim razie zagroziłem ze to ostatni raz kiedy zostaje...wydawało misie ze sie wystraszył ...kontrolowałam telefon (ukradkiem)sprawdzałam historie na kompie i myślałam ze doszło do niego bo nic nie znalazłam....wczoraj zerknęłam do telefonu a tu patrzę,,,pominęłam GG...odechciało mi sie żyć...jednej z nich nawet napisał jak zapytała go co z jego była ...odpisał ze nadal ja kocha ludzi sie nie zapomina....nie chce mi sie słuchać jego tłumaczeń bo płakać mi sie chce...niby planuje ze mną zycie a robi takie akcje...co zrobic...jak żyć ??? Juz sił mi brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sił to brak i ręce opadają na taką głupotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella  86
Nie wierzę, że rzuciłaś wszystko dla faceta z czata i to żonatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracaj do mamusi bo on się nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu jutro sie z nim rozstan i zacznij nowe zycie. I nie pisz nawet takich rzeczy "juz mi sie odechcialo zyc" - przez takiego kolesia (bo przeciez nie mezczyzne) - on nie jest wart nawet jednego spojrzenia. A Ty jesli nadal bedziesz wierzyc w jego bajeczki i zapewnieniea to niestety sama siebie nie szanujesz i w takim wypadku nie oczekuj zeby inni Cie szanowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widziałam niczego poza nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ble ble dzidzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×