Do jakiego stopnia mogą rodzice ograniczać?

Cześć wszystkim. Czy uważacie, że osoba która ma 18 lat (zaraz 19) może być nadal traktowana jak dziekco..? Moi rodzice nie potrafią zrozumieć, że biorę za siebie odpowiedzialność. Każą mi wracać o 19 do domu, ograniczają mnie z wychodzeniem do znajomych (no tak wtedy nie mają nade mną kontroli!). Wszystko załatwiają krzykiem i pretensjami. Mam zamiar się wyprowadzić i wynająć z kimś mieszkanie wspólne. Teraz kończę liceum, a później szkoła policealna, także w tygodniu będę mieć czas na pracę. Jeszcze rozwaliła mnie dzisiejsza sytuacja.. Dziś nie poszłam do szkoły, bo i tak były tylko 3 lekcje. Wstaje rano i patrze... Telefon zabrany. To już chyba naruszanie prywatności drugiej osoby, co o tym sądzicie?

Dopuki nie wyprowadzisz się na swoje albo nie zaczniesz się równo dokładać do rachunków i jedzenia to nie masz co walczyć.Ja mam 30 lat i w tamtym roku pojechałam do matki na wakacje. Rozśmieszyła mnie kiedy chciałam wyjść wieczorem bo sie umówiłam ze znajomym w knajpce a ona do mnie z tekstem 'chyba sobie żartujesz,nigdzie nie idziesz' :D :D :D Chyba zapomniała że już dawno jestem dorosła i żyje swoim życiem,mam swoje mieszkanie w którym przecież mnie nie kontroluje co robie. No ale takie są uroki mieszkania z rodzicami. A ty jak jesteś dorosła to idź do pracy i zarób na wynajem :) wtedy będą mogli cię cmoknąć