Jaka jest możliwość, że zaszłam w ciąże?

Witam. Sytuacja jest taka. Przyjmuje tabletki antykoncepcyjne już ładnych parę lat. Ostatnio miałam zmienione leki. Biorę Qlairę. Dnia 03.04 miałam pierwszy dzień krwawienia (po pierwszym opakowaniu). Od dnia 07.04. przez bity tydzień brałam antybiotyk, bo miałam mega kaszel. Brałam Duomox. Dowiedziałam się po pewnym czasie, że ten antybiotyk mógł osłabić działanie antykoncepcji. W tym czasie współżyłam z moim partnerem bez dodatkowego zabezpieczenia, po skończonej kuracji antybiotykami również współżyliśmy bez dodatkowego zabezpieczenia (możliwe, że również w moje dni płodne jeśli leki by nie działały). Teraz jestem w 21-22 dniu cyklu i mam plamienie. Czy możliwe, że jestem w ciąży i to plamienie oznacza zagnieżdżenie zarodka? Ciąża nie byłaby problemem, bo już mam swoje lata, ale bardzo mnie to zastanawia. A test mogę wykonać dopiero za tydzień. Proszę o odpowiedź.

No niestety jest możliwość...antybiotyk niestety mógł osłabić działanie pigułek.. Mógł ale nie musiał. Teraz możesz tylko czekać i pamiętaj, że są leki i produkty które osłabiają antykoncepcję i wtedy najlepiej dodatkowo się zabezpieczyć.

A duże jest to prawdopodobieństwo? Może ktoś miał podobną sytuacje i chciałby się podzielić?

Ciężko oszacować bo z płodnością po paru latach tabsów to jest różnie w przypadku działania czynnika osłabiającego ich działanie. Płodność : a)może wrócić od razu b)po jakimś czasie. W drugim przypadku ryzyko ciąży jest wiadomo maleńkie. W Pierwszym przypadku duże. A to jest kwestią indywidualną organizmu. Powiem tak: Jeśli u CB płodność wróciła od razu to wstrzeliłaś się w taki moment cyklu z antybiotykiem i współżyciem że moim zdaniem szanse mogą być spore. Ale powtarzam tylko i wyłącznie w przypadku gdy: a) antybiotyk osłabił działanie pigułek ( mógł ale nie musiał) b) płodność u Cb akurat wróciłaby od razu Te dwa warunki muszą być spełnione aby można było mówić o ciąży. Jeśli oba warunki zostały spełnione - byłaś w idealnym momencie na ciąże.

Antykoncepcja nigdy nie jest 100%.

Plus pamietaj, ze nie zawsze jesli wszystkie warunki do zaplodnienia sa spelnione to sie udaje. Udaje sie 40% osob, ktore spelniaja wszystkie warunki. Wiec: plodnosc wraca od razu + antybiotyk oslabil pigulki + jestes wsrod 40% szczealiwocow ktorym sie udalo:-p sa szanse ale nie jakies bardzo duze. Ja bym powoedziala tak 50/50

Taki małe sprostowanie, bo widzę że wielu dziewczynom się wydaje że przy antykoncepcji hormonalnej można dalej liczyć dni płodne. Nie można. Jeśli tabletki z jakiegokolwiek powodu miały osłabione działanie i dojdzie do owulacji to może to być w każdym jednym dniu cyklu w którym dojdzie do takiego osłabienia a nie w jakimś konkretnym dniu, który został wyliczony z kalendarzyka. I że niby szanse na to sa wtedy większe. Tak juz dla ścisłości to największe szanse podczas osłabienia działania tabletek i podczas zapomnienia pigułki są po przerwie na krwawienie, bo organizm był kilka dni bez hormonów i do tego kolejna pigułka została osłabiona. Później szanse sa mniejsze, ale nie ma znaczenia w jaki dzień działanie osłabnie, w każdym może tak samo dojść do owulacji. Ja bym nie była taka optymistyczna, że masz na to jakieś wielkie szanse żeby zajść w ciąże, bo to że antybiotyk osłabia działanie tabletek to nie znaczy że wogóle tego działania nie ma. Do owulacji może dojśc ale są jeszcze inne utrudnienia które powodują tabletki. Najlepiej zrób test zanim zaczniesz następne opakowanie, a potem powtórz go. Jesli brałaś antybiotyk od 7 do 14 to powinnaś się jeszcze przez tydzień zabezpieczyć dodatkowo czyli do 21.04. Test który wykluczy ciąże powinien być 2, 3 tyg po tym terminie.

Toż to napisała, że miała krwawienie a krwawienie następuje w przerwie. Potem napisała że brała antybiotyk. Poza tym owulacja się z księżyca nie bierze, musza zostać spełnione warunki.