Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy na etacie, czy dorabiacie jakoś do wypłaty?

Polecane posty

Gość gość

Jeśli tak to jak? Powiedzcie mi co można robić poza pracą zawodową aby zasilić domowy budżet? Nie piszcie mi o 500+ mam jedno dziecko na drugie nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie dorabiam. Kiedyś zajmowałam się dodatkowo po godzinach copywritingiem, ale teraz mi się zwyczajnie nie chce. Wolę się dzieckiem zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam taką pracę, że mogłabym to robić w godzinach mojej stałej pracy. Copywriting hm a na czym to polega? Gdzie szukać takich zleceń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dorabiam, bo nie musze. Mamy takie pensje, ze nie musimy dorabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce dolewac oliwy do ognia, ale zarabiam na tyle dobrze, ze nie musze dorabiac. Przykro mi, kiedy slysze, ze innym jest ciezko :(. Musze przyznac, ze mieszkam i pracuje zagranica, nie wiem, jakby sie potoczylo moje zycie, gdybam nie wyjechala z kraju z rodzicami jako dziecko. Trzymaj sie autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wróżę ;) Masz jakąś pasję? Umiejętności, zdolności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dorabiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś - jeżeli nie jesteś copywriterem, to raczej nie masz po co szukać takich zleceń. To jest profesjonalne pisanie tekstów reklamowych na potrzeby różnych mediów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam w Pl, nie dorabiam bo nie muszę, pracuję na pól etatu tylko dla satysfakcji, na wszystko zarabia mąż, mamy dwoje dzieci. W pl tez da się dobrze żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, oczywiście, o 17.00 kończę robotę w korpo i o 18. 00 w domu siadam do kompa i robię dodatkowe zlecenia. W międzyczasie ogarniam dziecko, mieszkanie i gotuję na następny dzień. Serio? Musiałabym zdurnieć, żeby się na coś takiego zdecydować. Moja wypłata plus wypłata męża musi wystarczyć. Od dorabiania jest facet. Ja nie zamierzam kraść czasu mojemu dziecku. Ono zasługuje na mój czas po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:10 Mam ukończoną szkołę sztuk plastycznych. Konkretnie technik grafik komputerowy. Zdolności wszelkie w tym kierunku. Nie pracuję co prawda w zawodzie bo życie różne scenariusze pisze, nie stać mnie było na dobre studia w tym kierunku a bez tego to cóż...nie przyjmują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na czas spędzony z ojcem nie zasługuje :D Twój mąż pewnie jest zachwycony :D A nie nie, przepraszam - nie mąż. Utrzymywacz :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:25 niektórzy nie mają wyjścia. Mąż pracuje, ja pracuję, mąż dorabia kiedy tylko może. Ale też nie może pracować po 20 godzin dziennie. Nie pozwolę na to aby się zajeżdżał dla nas. Jego zdrowie jest dla mnie ważne. Też musi odpocząć. Poza tym tak jak wspomniałam wcześniej mam taką pracę, że tę dodatkową mogę wykonywać tutaj, jakąś zdalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może poszukaj lepszej pracy. Takiej gdzie faktycznie będziesz pracować, a nie tylko siedzieć, może wtedy będziesz mieć więcej pieniędzy. Ja pracuję, mój facet pracuje, normalnie po 8 godzin i nam wystarcza na życie i przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż zarabia 3500 tys. To nie jest mało. Ale po zrobieniu opłat wszystkich i odliczeniu kasy na paliwo na dojazdy do pracy (codziennie 75 km w dwie strony) zostaje na prawdę niewiele. Ja nie mogę zmienić pracy do stycznia przyszłego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pisałam, że od dorabiania jest mąż. Tak uważam. Akurat żadne z nas dorabiać nie musi, ale gdyby była taka konieczność, to w naszym przypadku byłby to mąż. Uważam, że małe dziecko potrzebuje przede wszystkim matki. 8 godzin to chyba już wystarczający etat dla kobiety? Ach nie! Zapomniałam, Wy takie "równouprawnione" jesteście, że i 12 godzin pracy zarobkowej nie jest dla was wystarczające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:48 To nie jest kwestia równouprawnienia roszczeniowa babo :o dziecko potrzebuje OBOJGA rodziców i to bez dwóch zdań. Ja kocham mojego męża, nie traktuję go jak maszynki do zarabiania pieniędzy. On daje z siebie 200% więc ja czuję się zobowiązana do tego aby też reperować nasz budżet. To są takie ludzkie odruchy. Partnerstwo. Ja mogę podreperować nasz budżet i nikt na tym nie ucierpi. I wierz mi, że wiele jest małżeństw, które pracują całymi dniami oboje bo nie mają wyjścia. Wtedy od rodzinnych chwil jest weekend, który oboje poświęcają celebrowaniu rodzinnego szczęścia. I dzieci nie są pokrzywdzone ani nieszczęśliwe :) Zbastuj trochę na prawdę. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze autorko, nie będę się z Tobą wdawać w pyskówki. Jeśli masz chęć i możliwość, to mnie naprawdę nic do tego. Po prostu mnie osobiście burzy się krew jak czytam tutaj coraz to nowe wątki o tym, jak to kobieta winna jest domowemu budżetowi odpowiedni wkład finansowy ze swojej strony. Mnie to po prostu śmieszy. Kiedyś być może sama się o tym przekonasz, jak najwcześniejsze lata Twoich dzieci miną bezpowrotnie. A może akurat nie będziesz żałować. Każdy jest inny. Życie jest jedno. Pozdrawiam. Roszczeniowa baba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dorabiam jako tajemniczy klient. Stawki są różne, zależnie od firmy zlecającej i samego zlecenia. Na początku kontroluje się sklepy typu Biedronka, Lidl, jakieś apteki, sklepy RTV. W miarę doświadczenia dostaje się lepiej płatne zlecenia np. hotele, oddziały banków. Oczywiście kokosów na tym się nie zarobi, ale na jakiś ciuszek czy droższy kosmetyk zawsze sobie dorobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem, najprościej jest zwalić całą finansową odpowiedzialność na chłopa. A od siebie dać te minimum na odczepnego. Jeśli starcza was to super - choć prawdy nigdy się nie dowiemy ;) Swoją drogą taka postawa jest nieco zaściankowa i jakby to ująć "nie na czasie"? To już nie te czasy, tak było sto dwieście lat temu. Teraz kobiety odchodzą od tego stereotypu i szufladkowania w roli kur domowych. Czasy jakie są każdy widzi a lepiej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz kochana, ja jestem taka właśnie "nie na czasie" (w TVN-ie by mnie nie pokazali ;)) i faktycznie daje z siebie minimum pracując 8 godzin na etacie (zupełnie jak kobiety 100-200 lat temu!), i generalnie nam wystarcza, nie narzekamy. Jeśli jednak byłaby konieczność dorobienia, to ja bym się z tym nie wychylała, chyba, że byłabym samotną matką. Wiadomo, jak mus to mus. Proszę nie przenoś na mnie swoich frustracji związanych z niedopinającym się budżetem. Wyraziłam swoją opinię. Jeśli czujesz się w obowiązku pracować po 12 godzin, to mnie nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Emilia88
Mam własny biznes i się kręci :) Do tego udzielam się w różnych projektach jak np. http://inicjatywa.eu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś tu wcześniej proponował copywriting i myślę, że to dobra opcja. Wystarczy mieć lekkie pióro i już, z resztą poczytajcie sobie: http://artvocado.pl/jak-zostac-copywriterem-6-porad-jak-pisac-kreatywne-teksty/ A da się to fajnie połączyć z prowadzeniem domu i opieką nad dziećmi, bo można spokojnie wykonywać taką pracę zdalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dorabiam, mam prawie 7 tys., mąż 18 więc nam starcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja polecam dorabianie: http://bitcoin-zarabianieonline.blog.pl/ Pracuję na etacie i podczas pracy klikam trochę tych stronek Sprawdziłam, że taki system działa już wcześniej a teraz ktoś to fajnie zebrał w całość informacji na blogu Przez miesiąc klikania wpadło mi parę stówek - z pomocą przyszedł mi mąż i klikał także podczas swojej pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady. Od tego jest facet. Kobieta jesli pracuje po 8 godz to i tal za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta pracuje w pracy 8 h ,p racuje w domu i przy dziecku 6-8 h plus dojazdy do pracy plus zajete weekendy, kiedy ma dorobić ,serio niech ten facet coś zrobi jeśli trzeba dorobić najechalyście n osobę wyżej ona pracuej 16 godzin niech jej mąż pracuje chociaz 10 w takim ukladzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×