Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myslicie o takich tekstach mojego męża?

Polecane posty

Gość gość

Byłam z nim na bankiecie. I nagle jak oglądaliśmy samochód kolegi to powiedział ( myslał ,ze nie słysze) do naszej koleżanki " no fajne to auto i duzo miejsca w środku to można w nim robic rozne ciekawe rzeczy. To gdzie pojedziemy tym autem?" A potem przy szwedzkim stole jak nabieralismy jedzenie i tez nie wiedział, ze stoję za nim do niej " cześc skarbie, to jak pojedziemy tym autem? będą go nam musieli wypozyczyć" Oczywiscie żadnego auta nie wyporzyczyli i to byly zarty, ale czy powienien byl tak zartowac? czy przesadzam ,ze sie wkurzylam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzasz, też bym się mocno wkurzyła. Twój facet flirtował z innymi, a że jeszcze mąż, nie ma do Ciebie w ogóle szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę większych problemów nie masz...... ? mojej sąsiadki wnuczka umarła nagle.... Miała 16 lat Ludzie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:56- no dla mnie to jednak jest problem, opieprzylam go i powedzialam ze to slyszalam ale on powiedzial, ze to niby tylko zarty byly...Może i zarty ,ale z podtesktem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż, sama go sobie na męża wybrałaś, bo chyba nikt cię nie zmuszał? Nie sądzę, zeby nagle tak się zmienił, pewnie był taki od zawsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 07:56 Tragedie się w życiu zdażają. Zgadzam się z Tobą, że to problem największy , który wchodzi na głowę dopóki zachowujemy zdolność myślenia. Sama w rodzinie miałam taka tragedie. Ale moim zdaniem autorka tez ma problem. Problem z mężem. Problem w małżeństwie. Mąż nie jest taki jaki powinien być ale pewnie był taki od początku bo tacy ludzie się nie zmieniają. Kiedy np rodzice Ci się rozwodzą to to nie problem ? Problemem który poruszy Cie bardziej będzie śmierć wnuczki sąsiadki? Wiadomo, że to jednak śmierć. Śmierć tak młodej dziewczyny, której życie zostało odebrane ale jednak problemy w rodzinie/małżeństwie są drugimi po śmierci wraz z chorobami najważniejszymi. Bo jeśli stracisz prace i bedziesz miała męża i oparcie w nim to nie będzie juz to problem taki nad którym myślisz Ty i tylko Ty. Nad ktorym bedziesz plakala nocami w poduszke zamartwijąc zie z czego bedziesz zyc i ze moze nikt bez pracy cie nie zechce albo ze polecisz na dno. Co do tematu to moim zdaniem Twój mąż to kompletny cham. Miałam bliskiego kolegę który był tak bezpośredni do lasek o tym ze mu się podobają i ze co ma zamiar z nimi zrobić jeśli tylko taka wyda zgodę to zatykalo mnie za każdym razem gdy slyszalam albo widziałam ten jego wzrok gdy to mówił. Twierdził kiedyś ze każda pannę co miał na swój sposób kochal ale nie mógł nic poradzić na to ze ta miłość się strasznie szybko kończyła jak i zaczynała. Ale teraz ożenił się i to jest facet nie do poznania. Owszem ten charakterek mu pozostał i to ''coś'' ale teraz juz tylko w stosunku do zony. I jestem z niego dumna i mam szacunek dla takich ludzi. Bo żenić i szanować zone z żenić się i jej nie zanowac po to aby ta zona była to dwie rożne sprawy. Jeśli maz cie nie szanuje to kto inny ma szanować? Dla mnie koleś przegina totalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×