Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jutro w totku 60 baniek, co byscie z tym zrobiły?

Polecane posty

Gość gość

Bo ja tak trywialnie- zalozylabym kilka kont, wplacila aby odsetki rosły. kupilabym mieszkanie z widokiem na Bałtyk. zylabym z odsetek plus emerytura męża ;) raz w roku wyjazd na 2-3 tygodnie w rozne zakątki świata, zrezygnowalabym z pracy i poswiecilabym się pasji-malowaniu. A tak poza tym zylabym normalnie, bez szału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym wyremontować dom na co niestety teraz mnie nie stać i żyjemy w niezbyt dobrych warunkach. Reszta na konta, trochę na życie lepsze niż dotychczas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabezpieczyłabym finansowo dzieci rzuciłabym moją robotę z założyła swój interes oczywiście jakiś super wyjazd na pewno pomoc innym- tu musiałabym się dobrze zastanowić komu na jakie cele itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu do USA lub Kanady i dom najlepiej nad morzem. Na miejscu jakiś biznes. Możliwość uzyskania wizy... może z takimi pieniędzmi jakoś by dało radę. Ogólnie super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiłbym zamek z kompleksem parkowym we francji Resztę przeznaczylabym na podróże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bede miala tyle pieniedzy to kupilabym sobie duzy dom dla mnie, kupilabym tez dla tesciow i rodzicow, reszte na konto i na podroze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiłabym mieszkanie mojej babci w bloku a na miejscu jej domu postawiła nowy dla całej naszej rodziny zeby kazdy mogł przyjechać. Dałabym cos mamie i teściom. Zabezpieczylabym finansowo swoja córkę. Otworzylabym dwa konta dla moich chrzesniaków zeby im dac kasę. Postawiłabym sobie dom a mieszkanie wynajęła. Firmę bym przebranżowila.... Pozniej samochód i inne przyjemnosci czyli wczasy i podróżowanie. Aaaa i mojemu znajomemu bym dała pieniądze na przeszczep nerki... Pozniej bym poprawiła niedoskonałości urody :D I żyła :D poprostu żyła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiłabym sobie waciki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sobie kupiła dom z ogrodem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysłałam kupon ale chyba nie chciałabym tego wygrać. Jeszcze bym zwariowała... He he. Banieczka by mi wystarczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh ja jak gosc wyzej. Nie chcialabym 60 baniek. Wole jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5:43 Ludzie co wy o tej porze robicie na Internecie, spać lub budzić się. Bańka by ci nie wystarczyła , lepiej wygrać całą sumę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zylabym z odsetek.... Zrobilyby temat na spokojne zycie wyjazdy itp. Zmienilabym prace na spokojna na jakies 0.5 etatu zeby nie zwariowac i miec kontakt z zyciem... Kupilabym fajniejsze mieszkanie. Rodzicom odpalalabym co jakis czas kilkadziesiat tysiecy na z******ty wyjazd. Ale to wszystko z odsetek.po jakims czasie moze inwestycja w nieruchomosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5:51 owszem wystarczylaby. Nie mam p*****lca na punkcie pieniedzy, dobrze.zarabiam robiac to co lubie a jedyne czego mi brakuje to wieksze mieszkanie bez kredytu jakies 600 tys. Reszta na edukacje dzieci. Milion w tych czasach to nie wiele, wiec nie zglupiejesz. A za 60 baniek albo ci glowe ukreca, albo dziecko uprowadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otworzyłabym sieć aptek, pojechała na wycieczkę do około świata, podzieliłabym się z najbliższymi, podarowałabym część jakiejś organizacji charytatywnej. A reszta by leżała na kontach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Willa nad Adriatykiem, mała winnica i relaks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nawet nie mam co marzyc o takiej wygranej z moim pechem. Myślę obecnie jak szybko umrzeć :) nie chce mi się żyć, bo i tak nic mnie fajnego tutaj nie spotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spłaciłabym kredyt hipoteczny ;-) Wybudowala dom, pomogłabym najbliższej rodzinie zmienić miszkanie ( rodzice ) wyremontować dom ( tescie ), zrealizowala podròżnicze marzenia USA objechać i kilka innych miejsc, wsparłabym potrzebujace dzieci, resztę odłożyła. Szczerze to jest taka kasa, że nie wiedzialabym co z nią robić. Jakbym wygrała 3 - 4 miliony to już by spokojnie na wszystko mi starczyło a co robić z pozostałymi ponad 50 milionami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poleciałabym na Międzynarodową Stację Kosmiczną <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupiła mieszkania rodzeństwu,mamie domek,założyłabym szpital dla psów i kotów-bezpłatny dla psów adoptowanych i chyba tyle... Nooo ,auto bym sobie zmieniła na combi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym odeszla od meza alkoholika, klamcy i drania. I wyjechalabym na drugi koniec polski z dala od falszywej rodziny. Ze szczescia ze dostalam szanse wplacilabym czesc na organizacje charytatywne. Kupilabym mieszkanie, samochod i zajelabym sie jakims wlasnym biznesem. Ale to tylko moje marzenia. No i jeszcze zajelabym sie moim zdrowiem bo choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupiłabym sobie apartament na Złotej 44 w wawie, popijała szampana obserwując miasto z 40 piętra, a resztę kasy zainwestowałabym w coś dochodowego z pomocą jakiejś kancelarii doradczej i żyła jak pani :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby to są jednak dziwne tyle hajsu a one tylko o chalupach piszą, serio nie macie innych marzeń niż kawałek ścian? Na palcach jednej ręki można wymienić te , które zrobiły by coś innego niż tylko kupienie sobie chaty. Nie chcielibyście komuś pomóc, czegoś zobaczyć, spełnić jakiś wyczesanych marzeń na które teraz was nie stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom mam, mieszkanie też, ale kupilabym jeszcze jedno- nad morzem :) A może nawet dom bym tam kupiła a to co mam tu bym sprzedała? otworzylabym knajpke :) milion bym przeznaczyła na cele charytatywne, otworzylabym fundację dla zwierząt :) podróże? od czasu do czasu, bez szaleństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:57 mamy marzenia. Ba nawet je spelniamy. Ale nie kazdy jest lapczywy na kase. Mala lyzeczka tez mozna sie najesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pytanie brzmi co zrobilybyscie z 60mln a nie co zrobilybyscie z milionom. Za taką kasę można spełnić nawet najbardziej nieosiągalne marzenia, a nietl tylko kupić sobie dom. Jesteście nudziarami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno od ISS weź ze mną ślub :) polecimy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiłabym 20 mieszkań na wynajem w Warszawie i zatrudniła do nich zarządcę. Kupiłabym tez ziemię w kilku większych miejscowościach. Trochę kasy na lokatę, trochę w obligacje. Podzielilabym się sprawiedliwie z rodziną, a sobie Kupiłabym dom w górach i pasłabym kilka owieczek by mieć swój ser i mleko. Pedzilabym wino ze swoich winogron i wiodła spokojne życie, w pięknym otoczeniu i ze zwierzętami, które kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi by 200-300tys wystarczylo. I tak, na mala chalupe wlasnie bo na inne marzenia mogę zarobić, moje hobby mega drogie nie sa a i zarobic na nich sie da, gdybym chciala. Akurat rata kredytu wynioslaby tyle co moje pasje. Podroze raz na rok czy 2 mi starcza - oczywiscie chcialabym wiecej, ale jak sie ma za duzo to sie przestaje doceniac. Poszukuje sie ciagle nowych wrazen. A ja wciąż chce miec radoche z pojechania do lasu czy nad rzeke, a nie krecic nosem, ze to nie Amazonka. Od pol roku zabieram sie za puszczenie totka, ale cos mi nie wychodzi :D ostatni raz z 8lat temu zagralam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiłabym ziemię w jakimś dużym mieście w atrakcyjnym punkcie i zbudowałabym nowoczesne osiedle. A potem bym sprzedała mieszkania z dużym zyskiem. Miałabym za to kasę na kolejne inwestycje, które dawałyby mi kolejne pieniądze. Chciałabym, żeby moje dziecko nie musiało się martwić o kasę, mogło się kształcić, gdzie by chciało, podróżować. Część bym dała na rehabilitację dla kuzynki. Część na zaprzyjaźnioną organizację prozwierzęcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×