Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Toksyczni rodzice i moja ciąża pomóżcie

Polecane posty

Gość gość

Pomóżcie bo nie umiem sobie sama z tym poradzić. Rodzice ogólnie spieprzyli mi życie kiedy byłam mała zmuszali mnie do pracy w ich firmie od 8 do 19 rż (wtedy się wyprowadziłam) wyzywali mnie i bili codziennie ( nie przesadzam każdego dnia był powód, a to zapomniałam zmyć naczynia a to szczotka nie leży tam gdzie powinna) biła i matka i ojciec, kiedy byłam starsza matka trzymała mnie a ojciec okładał sesje bicia trwały nawet godzinę przy zgaszonym świetle oczywiście, bił wszędzie i bez litości po piersiach i po głowie też... byłam dobra uczennicą nie imprezowałam nie upiłam się nigdy ani nawet nie miałam w ręce żadnego narkotyku... nie wiem co im we mnie nie pasowało..nie chcieli dac mi kasy na studia dopiero 2 lata po wyprowadzce dali kasę ale tylko na 1,5 roku, mają jeszcze jedno dziecko siostrę ją traktują lepiej. Nade mną znęcali się i fizycznie i psychicznie. Teraz kiedy jestem w ciąży bardzo chcą się pogodzić tyle że ojciec trzepnął siostrę w rękę przy mnie i u mnie włączyła się automatyczna obrona rozdzieliłam ich to zamachnął się na mnie wyzwał moje nienarodzone dziecko od potworów a potem przepraszał... zaufałam drugi raz ale odblokował mój komputer i szperał w nim w wiadomościach bo go nakryłam nie wytrzymałam i przy mężu go spoliczkowałam odwinął się i uderzył mnie dużo mocniej w głowę chciał uderzyć drugi raz ale mąż go powstrzymał, chciałabym żeby dziecko miało dziadków miało kontakt ale wydaje mi się że oni się nie zmienią... nie daję sobie już psychicznie rady z tym wszystkim, boję się że jak się odwrócę i nie bedę przyjeżdzać to cała rodzina na mnie naskoczy. Oni mnie tak zaszczuli że nigdy nikomu nic nie powiedziałam wstydziłam sie i bałam że nikt mi nie uwierzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu nie zgłosiłaś tego na policję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo bałam sie ze odbiora im siostre a dla niej byli dobrzy ma zagraniczne kolonie co roku wycieczki wyjazdy najlepsze firmowe ubrania ksiazki wszystkie najnowsze jakie tylko zechce i jej nie bija.. po za tym kilka razy dzwonilam na policje ale rezygnowałam z doniesienia bo nie mialam dowodow przeprowadziliby wywiad i nikt by nic nie powiedział, straszyli mnie tez ze jak zadzwonie na policje to oni powiedza ze to ja ich bije bo od malego rozpowiadali ze jestem "podlym dzieckiem" i maja ze mna same problemy i z tego co widzialam ludzie w to wierzyli dlatego milczalam i chodzilam posiniaczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co Ci pozostaje, to zerwać kontakt. Po co Ci oni? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naturalny instynkt bardzo dobrze Ci podpowiada zeby trzymac sie z daleka od nich. niestety nie zasluzyli na miano Twoich rodziców wiec nie sądze zeby byli dobrymi dziadkami dla Twojego dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu edi nie mam słów,, przykro mi.... od tych dziadów to z daleka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilka razy dzwonilam na policje ale rezygnowałam z doniesienia bo nie mialam dowodow przeprowadziliby wywiad i nikt by nic nie powiedział, rodzice straszyli mnie tez ze jak zadzwonie na policje to oni powiedza ze to ja ich bije bo od malego rozpowiadali ze jestem "podlym dzieckiem" i maja ze mna same problemy i z tego co widzialam ludzie w to wierzyli dlatego milczalam i chodzilam posiniaczona no chyba że ojciec zawijał rece w reczniki zeby nie było siniaków. Codziennie słyszałam że ich prowokuje że to moja wina ze jestem po prostu niedobra i chyba do dziś nie umiem się pozbyć tych słów z umysłu. I jeszcze ciąża.. obserwując ich i siostrę bardzo chciałam mieć rodzinę dlatego starałam się ale było tylko gorzej... kiedy chciałam rozmawiać mówili że jestem p******a. Kiedy byłam mała byłam bardzo ciekawska wszedzie było mnie pełno to przekładało się na super wyniki w nauce ( najlepsza w klasie) a oni robili ze mnie potwora mówili że jestem niegrzeczna że nie umieja sobie już ze mną radzić ,cała rodzina mówi do dziś " tak podła jak Anka" jak mogłam zgłosić się na policję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacja jest taka jak u mnie też mam siostrę i ja lepiej traktowali dużo lepiej w ogóle nie bili a mnie od 6 do 13 roku życia katowali, bo inaczej tego nie nazwę tez byłem dobry, ale mimo to mówili, że jestem zły i bili. Dopiero później zrozumiałem, dlaczego te bestie to robili. Dorośli ludzie przy dzieciach nie ukrywają swoich emocji i zamiarów, bo myślą, że dzieci są głupie i tego nie zrozumieją, więc moi katowali mnie kilka razy dziennie przez 7 lat najbardziej matka lała pasem wszędzie po całym ciele i jak już mnie zlała a lała długo dotąd aż sie wyżyła i zacząłem płakać wtedy odpuściła zazwyczaj to trwało 4-5 minut jak mnie zlała to normalnie jej twarz promieniowała uśmiechem tak jak by wyżyła się. Ci ludzie, którzy biją własne dzieci są chorzy to dzieje sie po to, bo nie odreagowali traumy, jako im właśni rodzice sprawili To bardzo nie sprawiedliwe, że my jesteśmy katowani za takie coś. Nie daj sie nabrać zmian nie będzie ci ludzie będą tacy do końca życia to są toksyczni dysfunkcyjni ludzie najlepsi są w manipulacji szkalowaniu oczernianiu szantażowaniu i tresurze nie daj sie nabrać idź do psychologa i powiedz, że chce zerwać więzi emocjonalne realnie i w głowie to ci tylko pomoże ty musisz poczuć, jakie życie jest fajne a nie poczujesz jak będziesz z nimi utrzymywała kontakt. Też byłem katowany i poniżany codziennie przez wiele lat. Nie chodź do nich, bo dziecko może urodzić sie chore lub poronisz znajdź jakieś bezpieczne miejsce dla nienarodzonego dziecka. Jak myślisz, co Bóg by ci powiedział? Zostań z nimi czy uciekaj? Bo ja myślę, że to drugie. Mi też nie dawali pieniędzy mieli przy tym różne wymówki. Powiem ci krótko ci ludzie są chorzy psychicznie musisz to zrozumieć. Starcza wam pieniędzy macie, za co żyć? Jak przychodzą ci do domu to dzwon po policje nawet 50 razy dziennie w końcu ich załatwią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne. Niestety takich domów jest dużo. Najlepiej zniknij urwij kontakt na całe życie po kilku latach peknie łancuch emocjonalny i będzie dużo lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×