depresja z powodu studiów i braku pracy

Mam 23 lata i studiuje bioinzynierie medyczna. Chce w tym roku zdawać na lek i mam dość bo mam świadomość że jeśli się dostane to do 26 roku życia będę pewnie ciągnął oba te kierunki i nie będę mógł pracować a znajomi zakładają rodziny. Wkurza mnie to. Mam opóźnienie na bioinzynierie bo byłem po mat-geo i nic po nim nie umiałem. Zmarnowałem tak naprawdę 3 lata. Co o ty myślicie? 26 latek który nigdy nie pracował. Przecież to porażka

Up

lepiej rzuć studia i znajdź prace bo marnujesz czas na głupoty

Ahaha marnuje czas na medycynę? Jesteś śmieszny xd

To ty sam musisz się zastanowić, co jest dla ciebie ważniejsze. Czy chcesz już teraz iść do pracy, założyć rodzinę, czy zależy ci na tych studiach. Na innych się nie oglądaj. A w wieku 26 lat nie ma wcale wielu osób, które mają dobrą pracę, więc nie będziesz bardzo w tyle, a przynajmniej wykształcenie będziesz miał porządne.

Brochów – wieś w Polsce położona w województwie mazowieckim, w powiecie sochaczewskim, w gminie Brochów.

Wszyscy się rzucili na medycynę, zobaczysz jaka to masakra ;D a i trzeba się najpierw dostać. I nie pieprz o depresji człowieku bo nie wiesz co to jest.

Dlaczego masakra?

Ale bzdury mu pieprzycie

Ale bredzisz autorze. Nie ma jakies terminu do ktorego trzeba skonczyc studia. A jak jestes taki glupi ze zyjesz wedlug tego co robia znajomi to frustruj sie dalej.

Zobaczysz jaki zapieprz jest na pierwszym roku. Potem będzie lepiej bo asystenci będę mieć cię w d***e tak samo pacjenci.