Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje wielkie niewielkie wesele

Zaprosiłam młode osoby bez osób towarzyszących na swoje wesele i jest problem

Polecane posty

Gość gość
bzdury opowiadasz ja normalnie się bawiłam i ze wszystkimi raz ja prosiłam raz mnie prosili do tańca. Nie przesadzaj. Poza tym mowa jest o 15 i 16 latkach czyli zaawansowane gimnazjum. uważam ze autorka ma 100% racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wielkie niewielkie wesele
No właśnie ci co mają 17 i 18 lat nie robią problemu kompletnie. Kuzynka mojego męża ma 17lat i w ogóle jest strasznie wstydliwa i nie chciałaby zapraszać żadnego kolegi, nawet się ucieszyła, że dostała takie zaproszenie wspólne z rodzicami i nie rozumiem o czym piszesz z ta zabawą. Co to szkodzi żeby dziewczyna poprosiła brata czy kuzyna do tańca? Młodzi się poznają na takich zabawach i razem tańczą najczęściej w kółku niż w parach, nawet dziewczyny z dziewczynami tańczą i jest ok. Byłam w zeszłym miesiącu na takim właśnie weselu i podpatrzyłam jak to jest. Przynajmniej się młodzież pilnowała przy rodzicach i wujkach jak tu wyżej ktoś napisał. Poza tym dochodzi ta odpowiedzialność za obce dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury, a ile masz lat, ze tak mówisz? bo wiesz, wesela w latach 90 wygladały nieco inaczej niż teraźniejsze, wiem co mówię bo na wesela chodze i widze jak sie młodzież bawi. Mowa była o 15-16 latkach, ale też o 17-18 latkach bo autorka podała zakres 15-18. Dlatego pisze, ze 15 latka bym z osobą towarzyszącą nie zaprosiła, ale 18 latka już tak. Autorko, skoro nie ma problemu z nimi to dobrze. Ja też chodzę na wesela i z mojej strony to trochę inaczej wygląda. Co szkodzi? nie wiem, jak dziewczyna jest wstydliwa to tym bardziej nie zaprosi do tańca, ja też nigdy nikogo nie prosiłam, ani taty, ani brata (którego nie mam :P) ani kuzyna ani nikogo bo to nie w moim stylu. Ryzykuj, rób jak chcesz, możesz w ogóle kuzynostwa przecież nie zapraszac, zaproś tylko najbliższa rodzinę czyli rodziców i rodzeństwo, unikniesz problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wielkie niewielkie wesele
jak dziewczyna jest wstydliwa to tym bardziej nie zaprosi do tańca, ja też nigdy nikogo nie prosiłam, ani taty, ani brata (którego nie mam jezyk.gif ) ani kuzyna ani nikogo bo to nie w moim stylu. Ryzykuj, rób jak chcesz, możesz w ogóle kuzynostwa przecież nie zapraszac, zaproś tylko najbliższa rodzinę czyli rodziców i rodzeństwo, unikniesz problemu. xoxox gadałam z nią ona się wstydzi chłopaka zaprosić jakiegoś,bo jeszcze nawet nie miała chłopaka i niechce też paradowac z kimś przed rodziną i normalnie ona ma braci i z kuzynami żyją jak rodzeństwo i nie będzie miała oporów. Poza tym nie każdy jest jak ty i ona nie musi mieć zachowań w "twoim stylu" akurat ma braci i kuzynów oraz kuzynki z którymi normalnie się zadaje. Dla mnie z kolei ty jesteś dziwna, że nie zatańczyłabyś z nikim poza własnym partnerem. Wiele razy tańczyłam ze swoim bratem, kuzynem czy tatą nawet jako zaręczona kobieta mimo, ze mój narzeczony też był na tym weselu i będę to robić jako mężatka, nie rozumiem co w tym niesamowitego i niestosownego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma rację, nie zna tych dzieciaków napije się jeden z drugim nawywijają coś i kto będzie za to odpowiadał? Co innego jej kuzyni, którzy będą z rodzicami i będą na oku dorosłych, a co innego obce podlotki, których nie upilnuje nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 12.00 nic niestosownego, tylko niektórzy może tak nie lubią i szanujmy się wzajemnie. Ja nie lubię tańczyć i bawić się z mężczyznami o pokolenie starszymi ode mnie i mam do tego prawo, a jak będę chciała to przetańczę z partnerem całą noc. Ty możesz chcieć inaczej i też jest dobrze, ale zrozum, że każdy lubi co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 20 lat wiec takim podlotkiem bylam calkiem niedawno i tez przychodzilam na wesela i inne imprezy z rodzicami. Nawet jak zapraszano mnie z osoba towarzyszaca to nikogo nie zabieralam. Z chlopakiem zaczelam przychodzic na imprezy rodzinne jak mialam prawie 19 lat. Ja bym zaprosila mlodziez bez osob towarzyszacych, tym bardziej ze zwiazki 16-latkow przewaznie wygladaja tak: "dzisiaj ten, za miesiac inny". Wydasz miesieczna pensje zeby zaprosic obcych ludzi ktorych zobaczysz pierwszy i ostatni raz w życiu bo "związki" sie pokończą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja sobie też jakichś obcych Sebixów i Martynek na swoim weselu nie wyobrażam. To jest uroczystość rodzinna i na wesele przychodzą z partnerami tylko ci którzy studiują albo pracują i sami się utrzymują. Młodzież szkolna przychodzi z rodzicami i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gadałam z nią ona się wstydzi chłopaka zaprosić jakiegoś,bo jeszcze nawet nie miała chłopaka i niechce też paradowac z kimś przed rodziną i normalnie ona ma braci i z kuzynami żyją jak rodzeństwo i nie będzie miała oporów. Poza tym nie każdy jest jak ty i ona nie musi mieć zachowań w "twoim stylu" akurat ma braci i kuzynów oraz kuzynki z którymi normalnie się zadaje. Dla mnie z kolei ty jesteś dziwna, że nie zatańczyłabyś z nikim poza własnym partnerem. Wiele razy tańczyłam ze swoim bratem, kuzynem czy tatą nawet jako zaręczona kobieta mimo, ze mój narzeczony też był na tym weselu i będę to robić jako mężatka, nie rozumiem co w tym niesamowitego i niestosownego? xxx Zabawna jesteś :D Nie napisałam, ze bym nie zatańczyła, tylko, ze bym nie poprosiła do tańca bo TO NIE W MOIM STYLU nie proszę facetów do tańca, żadnych - to jest różnica, a chłopaki teraz coraz częściej nie mają takich zapędów do tańczenia i to ich trzeba wyciągać gdy jest np. twoim facetem do tańca innego niż podrygiwanie na dyskotece do popu. Dla ciebie ja jestem dziwna, a dla mnie ty, twierdząc, ze grupa kuzynów zawsze się trzyma razem. Jeszcze jak są w tym samym dokładnie wieku to może, skoro ich lepiej znasz to po co pytasz na forum a potem wszystko krytukujesz? to jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wielkie niewielkie wesele
gość dziś xoxox ALE JA Z NIĄ ROZMAWIAŁAM OSOBIŚCIE NA TEN TEMAT! ROZUMIESZ? czy jeszcze 5 razy mam ci napisać :P ;) Faktycznie zastanawialiśmy się na 17 i 18 latkami i pytaliśmy ich o zdanie i każdy stwierdził, że nie będą prosić jakichś kolegów, koleżanek, bo się wstydzą przed rodziną tylko z tymi dwoma smarkami 15 i 16 letnimi mam kłopot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem autorko dobrze robisz. Jakby iść tokiem myślenia niektórych roszczeniowych małolat, to trzeba by je już od gimnazjum zapraszać z chłopakami. Bo przecież niektóre to już w wieku 13 lat mają "facetów". Moim zdaniem wesele to nie kinder bal, żeby dzieci zapraszać parami. Pierwsza sprawa: to są osoby nieletnie, ale uważają się za dorosłe. Kupę smrodu może wyniknąć z ich "zabawy" jak dopadną gdzieś alkohol. Znając życie ta sama ciocia, która teraz żąda ich zaproszenia, na weselu ich pilnować nie będzie... A druga sprawa: nie jest ogólnie przyjętym zwyczajem, że się zaprasza dzieciaki z osobami towarzyszącymi, tak więc nie popełniasz nietaktu. Ciocia i jej dzieci nie mają prawa się o to obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście skończone idiotki i w ogóle nie czytacie ze zrozumieniem tego co pisze autorka widać, że zamiast się uczyć to się z chłopakami ciągałyście po imprezach jako nastolatki i zgrywałyście się na wielkich dorosłych uprawiając seks i paląc fajki po krzakach. no cóż takie mamy teraz tego opłakane skutki w postaci loży kretynek z kafe. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje wielkie niewielkie wesele dziś No tak łatwo powiedzieć 'zaproś wszystkim' ale to wyjdzie mi 1900zł, bo musiałabym zaprosić dodatkowe 12 osób. Nie żebym oszczędzała nie wiadomo jak i żydziła na własnym weselu ale nie będę za swoje zarobione pieniądze urządzać kinderbalu dla obcych dzieciaków. x no na tej zasadzie wesele to jest..bal dla obcych ludzi. wszak wśród pełnoletnich jest dużo nieznanych ci osób towarzyszących.. a patrząc na to z drugiej strony: wydajesz 1900 zł na kogoś, kogo nazywasz "rozpuszczonymi dzieciakami" (mówię o twojej rodzinie). obgadujesz je na forum, a odbierając życzenia ślubne będziesz im słodziła "dziękuję kochana". trochę mi tu zgrzyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.04---Sebixy i Martynki :D :D :D Leżę :D Autorko masz rację, po 18 roku życia zapraszamy z partnerami, no chyba że ten 16-latek to oficjalny narzeczony (zdarza się rzadko ale bywa). I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, skoro 17-18latki chca przyjsc sami to problem z glowy. Smarkatych i ich marudzaca mamuske olej, tzn zapros mlodych bez osob towarzyszacych i tak jak juz ktos napisal - jak im sie nie podoba to niech nie przychodza wcale ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wiedz, że nikogo nie musisz zapraszać, nie musisz robić wesela i wyliczac tcyh pieniędzy, wesele to zwsze są straty a nie zyski w pieniądzać i goście mogąbyć niezadowoleni, i ty możesz bo pewnie połowa nie pójdzie po twojej myśli, tak to już jest. Odezwała się święta Maryja dziewica moralizatorka :D. Jeszcze pamiętajcie, ze to, ze ktoś nie robi "afery" jak niewychowane dzieci ciotki autorki to nie znaczy, ze mu się wszystko podoba. Wielu tego nie robi z nieśmiałości, z grzeczności. Są tacy co nawet kasjerce nie zwrócą uwagi jak ich urobi na parę złotych wiec co tu mówić o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wielkie niewielkie wesele
11:11, 11:30, 12:02, 12:03, 12:04, 12:09 i jeszcze kilka rozsądnych osób. Ciesze się, że są tu jeszcze jakieś odpowiedzialne i dorosłe osoby, które mają wyobraźnie i zdrowy rozsądek. Faktycznie nie znam tych osób to raz, a dwa, że wydatki wydatkami ale wydać 2000zł tak na widzimisię no to wybaczcie. Możecie się śmiać i chamsko dogryzać, że mnie nie stać na wesele ale wolę wydać to na siebie niż na coś co konieczne nie jest. Może wy jak robiłyście wesela to wam nie wadziło 2000zł jedną czy w drugą ale ja nie będę szastać. Co innego gdybyśmy mieli na tyle dużo rodzeństwa, że wydałabym to na nich no to wtedy OK ale tak dla uciechy dzieciaków, których "związki"dzisiaj są, a jutro nie? jest czystym absurdem jak słusznie ktoś wyżej napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciaki do stolika z dziciakami i niech się bawią i poznają we własnym gronie. Mając 18 lat to już dorosła Panna/Kawaler i oni mogliby iść z partnerami. Ale poniżej 18 roku życia to powinni się uczyć i bawić na dworze, albo dyskotekach bądź przed kompem, a nie stroić fochy :D To Twoje wesele autorko. Ty masz się tam bawić najlepiej i Twoi goście i rodzina. Jeżeli czujesz, że nie chcesz dodatkowych obcych dzieci zapraszać i im imprezy robić bo i nie wiadomo jak się zachowają, a po za tym kto będzie brał za te dzieciaki odpowiedzialność jak coś wypiją, albo sobie zrobią? Jeszcze do kryminału pójdziesz bo nikt obcych dzieci nie będzie pilnował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to ja mam dla odmiany pytanie do tych zwolenniczek zapraszania z sympatiami: od jakiego wieku zaprasza się z osobą towarzyszącą? Od 13? 15? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam na weselu ( 100 osob) prawie samych mlodych, singli zapraszalam bez osob towarzyszacych, chyba,ze ze stalym partnerem lub takim, ktorego tez znalam. Zadnych nieznajomych "osób towarzyszacych'". Wszyscy sie znali lub poznali i swietnie razem bawili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wielkie niewielkie wesele
no na tej zasadzie wesele to jest..bal dla obcych ludzi. wszak wśród pełnoletnich jest dużo nieznanych ci osób towarzyszących.. a patrząc na to z drugiej strony: wydajesz 1900 zł na kogoś, kogo nazywasz "rozpuszczonymi dzieciakami" (mówię o twojej rodzinie). obgadujesz je na forum, a odbierając życzenia ślubne będziesz im słodziła "dziękuję kochana". trochę mi tu zgrzyta. xoxox Posłuchaj nie będzie żadnych nieznanych mi osób towarzyszących na tym weselu, partnerów tych 22-30 latków też znam. Poza tym co innego jak 30 latek przychodzi z dorosłą kobietą z którą mieszka lub studentka przychodzi z narzeczonym i są odpowiedzialni za swoich partnerów, a co innego jak gimnazjaliści przychodzą z innymi gimnazjalistami, których nie pilnuje NIKT. Serio nie widzisz różnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie są dzieciaki tylko młodzież, dzieciaki to są w podstawówce a ile w liceum!!! Ja tu widze, ze od was bije zazdrość do tych dzieciaków, wyzywacie ich od gówniarzy, podlotków, strasze panie się znalazły :P. Co nigdy młode chyba nie były i myślą, ze w wieku 17 lat to się lalkami bawi i na trzepaku wisi a nie tańczy z chłopakami na dyskotekach. Hipokryzja się leje od was. W ogóle wasze podejście do gości jest nonsensem, na waszym miejscu nikogo bym nie zapraszała bo dlaczego się z obcymi ludźmi bawić (szwagry, szwagierki, teściowe, partnerzy dorosłych i inni) i im dogadzać? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak licealistka z klasy maturalnej przyszłaby ze studentem?(czysto teoretycznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cha cha cha, tak pozapraszajcie durnowatych gimbusow a i nie zapomnijcie o pokoikach dla nich, bo nad ramem może zechcą bzyku bzyku! Wszak to pary waszym zdaniem. Kupa śmiechu. Z własnego wesela imprezke dla malolatow robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to ja mam dla odmiany pytanie do tych zwolenniczek zapraszania z sympatiami: od jakiego wieku zaprasza się z osobą towarzyszącą? Od 13? 15? usmiech.gif xxx To jest własnie trudne pytanie, gdzie jest ta granica, dlatego zrozumiałabym gdyby autorka o to spytała. Ja bym zapraszała licealistów, tak od 16 wzwyż powiedzmy, no od 17 ewentualnie. Ale to też jest kwestia dyskusyjna. Siostrę bym zaprosiła z osobą towarzyszącą jakby miała 15 czy 14 nawet, jakby chciała. Tych ze szkoły średniej już można zapraszać moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuchaj nie będzie żadnych nieznanych mi osób towarzyszących na tym weselu, partnerów tych 22-30 latków też znam. Poza tym co innego jak 30 latek przychodzi z dorosłą kobietą z którą mieszka lub studentka przychodzi z narzeczonym i są odpowiedzialni za swoich partnerów, a co innego jak gimnazjaliści przychodzą z innymi gimnazjalistami, których nie pilnuje NIKT. Serio nie widzisz różnicy? xxx toteż gimbazy nie zapraszać, tylko własnie licealistów, wtedy jest konkretna granica i nikt się czepiać nie powinien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gość dziś Tak. tak właśnie myślę ponieważ sama się jeszcze dorbze bawiłam kiedy to moje rówieśniczki łaziły w wieku 16-18 lat z brzuchami bądź własnymi dziećmi, a teraz plują sobie w twarz żałując, że nie kolegowały się ze mną tylko po dyskotekach łaziły i faceci byli im w głowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zapraszałam z osobami towarzyszącymi młodzież, która rozpoczęła szkołę średnią i miała partnera od co najmniej 0,5 roku (tylko 2 kuzynki spełniły to kryterium) pozostałych nielatów zapraszałam samych. Od 18 roku życia wszystkich z towarzystwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcześniej robię rozeznanie i pytaliśmy czy sam czy sama? Dopiero zaprasiliśmy bo jak zaprosisz same pojedyncze osoby a mają kogoś to się z rażą do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×