Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje wielkie niewielkie wesele

Zaprosiłam młode osoby bez osób towarzyszących na swoje wesele i jest problem

Polecane posty

Gość gość
gość dziś no dokładnie, bo niektórzy robią te wesela świadomie i zapraszają tylko tych dla których coś znaczą i którzy dla nich coś znaczą, ja też bym się czuła niekomfortowo zapraszając obce baby i facetów na swój najważniejszy dzień w życiu. Kijowa jest świadomość, że przyszła jakaś laska której nawet imienia nie znasz ani ona twojego i której więcej nie zobaczysz ale jest na twoim weselu w twoim wyjątkowym dniu. Też zapraszałam tylko tych w stałych związkach, a singli bez partnerów i nie obchodziło mnie czy ma 20 czy 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To nie są dzieciaki tylko młodzież, dzieciaki to są w podstawówce a ile w liceum!!! Ja tu widze, ze od was bije zazdrość do tych dzieciaków, wyzywacie ich od gówniarzy, podlotków, strasze panie się znalazły jezyk.gif . Co nigdy młode chyba nie były i myślą, ze w wieku 17 lat to się lalkami bawi i na trzepaku wisi a nie tańczy z chłopakami na dyskotekach. Hipokryzja się leje od was. X Ależ Ty jesteś niemądra, sorry... Nie chodzi o to jak się bawi młodzież w tym wieku, bo nie wątpię, że część pije, pali i się bzyka. Chodzi o to na ile ta młodzież jest faktycznie dorosła i czy te "związki" są na tyle poważne, by "partnerów" zapraszać na rodzinną imprezę. I wybacz, ale moim zdaniem nastolatek w żadnym razie nie jest dorosły, a sympatie dziś są a jutro ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.33 wypowiadała się tu babeczka, która ze swoim mężem w wieku 15 lat zaczęła się spotykać, więc się to zdarza (rzadko bo rzadko ale zdarza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wielkie niewielkie wesele
gość dziś xoxox No wybacz nie będę robiła rozeznania wśród 15 i 16 latków z gimnazjum i w nosie mam ich "zrażanie się" do mnie. Co do starszych to masz się zgadzam i zrobiliśmy rozeznanie wśród licealistów czyli od 17 do 19 lat i nikt nie zaprotestował. Zresztą już gadałam z mamą żeby pogadała z siostrą. Moja mama twierdzi tak samo jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje tłuamczenie autorko, ze jak zaprosisz kilka osób więcej to ci wyjdzie ileś tam złotych więcej wydaje mi się groteskowe. Robiąc większe wesele 50+ nikt w ten sposób nie kalkuluje bo by zwariował chyba. Nigdy tak nie ma, ze wszyscy z rodziny się zgodzą przyjechac bo a to jakas ciotka chora, a to ktos zagranicą, dziecko małe ma itp. itd i i tak ci wyjdzie mniej gości więc te kilka osób w tą czy w tą nie robi różnicy i tak na zero wyjdzie albo mniej jeszcze, zobaczysz. A jak nie masz kasy albo ci tak szkoda to nie rób takiego dużego wesela. Duze wesele zawsze się wiąże z tym, ze jest sporo osób, których się niekoniecznie zna a zapraszanie bez partnera celowe bo go nie znam jest chamstwem, robisz wesele tylko pod siebie? wesele jest głównie dla gości bo jakby nie to byś w ogóle go nie robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co nigdy młode chyba nie były i myślą, ze w wieku 17 lat to się lalkami bawi i na trzepaku wisi a nie tańczy z chłopakami na dyskotekach. " X Najpierw czytaj, potem komentuj... autorka napisala, ze 17-18 latki CHCĄ przyjsc same. Tylko 15-16latki robia problem. Miedzy takim 16 a 18 latkiem potrafi byc wielka roznica, wiesz? Niby to "tylko" 2 lata ale w tym wieku to spora orzepasc. wg mnie taki 18 latek przewaznie jest duzo dojrzalszy od 16 latka i potrafi sie zachowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ALE JA Z NIĄ ROZMAWIAŁAM OSOBIŚCIE NA TEN TEMAT! ROZUMIESZ? czy jeszcze 5 razy mam ci napisać jezyk.gifoczko.gif Faktycznie zastanawialiśmy się na 17 i 18 latkami i pytaliśmy ich o zdanie i każdy stwierdził, że nie będą prosić jakichś kolegów, koleżanek, bo się wstydzą przed rodziną tylko z tymi dwoma smarkami 15 i 16 letnimi mam kłopot! x to w czym ty masz problem? zaproś formalnie wszystkich z partnerami. ci 17 i 18 letni przyjdą sami, bo jak napisałaś, tak planują (poproś jeszcze o potwierdzenie, tak się przecież robi). i do ogarnięcia zostaną 15 i 16 latek - a raczej ich "partnerzy". chyba jakoś przełkniesz dwójkę nieznajomych dzieciaków na weselu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem chyba zupełnie niedzisiejsza, bo dla mnie piętnastolatka to głupia małolata, a tu proszę - wszystkie mają partnerów, z którymi chodzą na oficjalne imprezy, bo z rówieśnikami nie potrafią się bawić. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wielkie niewielkie wesele
gość dziś Twoje tłuamczenie autorko, ze jak zaprosisz kilka osób więcej to ci wyjdzie ileś tam złotych więcej wydaje mi się groteskowe. Robiąc większe wesele 50+ nikt w ten sposób nie kalkuluje bo by zwariował chyba. Nigdy tak nie ma, ze wszyscy z rodziny się zgodzą przyjechac bo a to jakas ciotka chora, a to ktos zagranicą, dziecko małe ma itp. itd i i tak ci wyjdzie mniej gości więc te kilka osób w tą czy w tą nie robi różnicy i tak na zero wyjdzie albo mniej jeszcze, zobaczysz. A jak nie masz kasy albo ci tak szkoda to nie rób takiego dużego wesela. xoxox Po pierwsze cała moja rodzina będzie i się zdeklarowała, rodzina narzeczonego także więc wiemy co i jak, a to, że mi losowo coś się wydarzy, że ktoś zachoruje to i tak odpadnie mi 1 może 2 osoby i czy to jest powód żeby wydać dodatkowe 2000zł? Poza tym tłumaczyłam już, że to jest wątek poboczny, bo chodzi mi o obce dzieci, których nawet imion nie znam i które mają mnie głęboko gdzieś i słusznie, bo co im po jakiejś 30latce co za mąż wychodzi, oni idą się poobściskiwać i dziewczynami/chłopakami i pewnie wódeczki podpić wszak to jest tylko młodzież i aż młodzież, za którą będę musiała być odpowiedzialna i jeszcze muszę za to zapłacić. No dla mnie to jest absurd i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:48 Nie jestes niedzisiejsza, glupota jest jak najbardziej na czasie. A osadzanie ludzi na podstawie wieku to czysta glupota. Ze tez sie osmielaja miec 15 lat!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 12.53 i ośmielają się mieć pierwsze miłości młodzieńcze, zamiast wujów zabawiać i z kuzynami się bawić nawet wbrew woli bo jakaś pańcia takie role przydzieliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie śmieszą argumentacje autorki i jej popleczniczek, że "związki małolatów dziś są, a jutro ich nie ma" oraz że "przecież nic nie dadzą do koperty". Naprawdę, oceniasz swoich gości na podstawie trwałości uczuć i sytuacji majątkowej? Wesele ma być wspólną radością uczestniczących w niej osób i zadaniem nowożeńców powinno być zapewnienie, aby się dobrze bawili. A nawet tyle zadaniem, co pragnieniem i bezinteresowną chęcią. Kupujesz wójkom wódę, żeby śmielej śpiewali "sto lat", ale nie chcesz, żeby 15 latka przyszła ze swoim chłopakiem, z którym będzie się lepiej bawiła? Skoro jesteś socjopatką bojącą się "obcej gimbazy" to może nie rób wesela. Bo chyba nie rozumiesz sensu takiej imprezy. Albo nie zapraszaj młodzieży, skoro masz w d***e ich samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ja też chyba jestem niedzisiejsza i dla mnie też nastolatki to młodzież szkolna, a nie z chłopakami na wesele. Z partnerami przychodzą albo ci co pracują, abo ci co studiują reszta, która jest w wieku gimnazjalnym i pod opieką rodziców przychodzi z rodzicami. Nikt nie mówi, że mają być święci niech się bawią na weselach do białego rana, a jak mama z tatą pozwolą to niech nawet kieliszek wina wypiją ale bez przesady. Może jeszcze pokoiki dla takich "par" jeżeli są przyjezdnymi z daleka. Całkiem wam się poprzestawiało w makówkach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi mi o obce dzieci, których nawet imion nie znam i które mają mnie głęboko gdzieś i słusznie, bo co im po jakiejś 30latce co za mąż wychodzi, oni idą się poobściskiwać i dziewczynami/chłopakami i pewnie wódeczki podpić wszak to jest tylko młodzież i aż młodzież, za którą będę musiała być odpowiedzialna i jeszcze muszę za to zapłacić. No dla mnie to jest absurd i tyle. X Autorko, dla mnie to też absurd. Dzieciaki chcą się polansować na Twoim weselu i tyle. Swoją droga kto to widział, żeby robić awanturę o to, że się DZIECI zaprosiło bez osób towarzyszących? Sorry, ale 15 latek to żaden dorosły i nie tłumaczcie mi, że jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale niech mają swoje młodzieńcze miłości tylko dlaczego mają być traktowani jak dorośli i zapraszani z 'partnerami' na wesele? Nikt nie mówi że maja z dziadkami i wujami tańczyć,coście się uczepiły tego. Przecież wyraźnie autorka napisała, że będzie całe grono takiej młodzieży, zawsze zresztą jest kupa na weselach. Jak parę to można traktować studentów i tych którzy się sami utrzymują, a nie piętnastolatkę i jej "miłość" z klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A to ja mam dla odmiany pytanie do tych zwolenniczek zapraszania z sympatiami: od jakiego wieku zaprasza się z osobą towarzyszącą? Od 13? 15? usmiech.gif x od 10. piszę serio. uważam, że każdy powinien przyjść z osobą towarzyszącą. a przecież szansa, że 12 latka ma chłopaka, oraz że będzie chciała go wziąć na imprezę rodzinną, jest znikoma. a jak przyjdzie, to chyba nikomu krzywda się nie stanie. ps. a teraz ja mam pytanie do ciebie - od ilu lat powinno się zapraszać z osobą towarzyszącą twoim zdaniem? bo jeśli np od 18, to czym taka osoba różni się od 17-latka? może więc podciągnąć i 17 latki... jak już ktoś napisał, granica jest bardzo płynna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:57 A od jakiego wieku należy zapraszać dzieci z osobami towarzyszącymi, żeby się lepiej bawiły? Serio uważasz, że argument o "lepszej zabawie" to argument w przypadku wesela? To może i 10 latków zapraszaj z "sympatiami", żeby im się nie nudziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale takiej młodej osoby też nie można zmuszać by bawiła się z kuzynami na weselu jak nie ma ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 12.33 wypowiadała się tu babeczka, która ze swoim mężem w wieku 15 lat zaczęła się spotykać, więc się to zdarza (rzadko bo rzadko ale zdarza) X No jasne i z tego powodu każdy "związek" nawet z gimnazjum należy traktować super poważnie, bo może z tego coś wyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cołko prowda
Ja uważam za niestosowne przychodzenie 15 latki z partnerem na oficjalne rodzinne imprezy. Przyjdzie jeszcze na to czas i jeszcze się tej dorosłości naje jeden z drugim. Nikt nie zabrania dzieciakom mieć sympatii ale są jakieś granice taktu i przyzwoitości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niech by mi moja 15letnia córa powiedziała, że z chłopakiem na wesele w naszej rodzinie idzie hahaha śmiechem bym ją zabiła chyba :P Uważam tak jak pani powyżej, że to jest niestosowne do wieku i świadczy o totalnym zdemoralizowaniu w tej rodzinie i braku granicy między dzieckiem, a dorosłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cołko prowda dziś Masz 100% racji ale nie spodziewaj się klasy czy taktu po większości kafeterianek, wszak one się ze swoimi Sebixami i Robixami po krzakach tarmosiły w gimnazjum będąc, matki im na to pozwalały i przyklaskiwały więc myślą, że to normalne i wszędzie tak jest. Otóż nie szanowne lafiryndy są jeszcze normalne domy i rodziny gdzie dziecko jest wciąż dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś A to ja mam dla odmiany pytanie do tych zwolenniczek zapraszania z sympatiami: od jakiego wieku zaprasza się z osobą towarzyszącą? Od 13? 15? usmiech.gif x od 10. piszę serio. uważam, że każdy powinien przyjść z osobą towarzyszącą. a przecież szansa, że 12 latka ma chłopaka, oraz że będzie chciała go wziąć na imprezę rodzinną, jest znikoma. a jak przyjdzie, to chyba nikomu krzywda się nie stanie. ps. a teraz ja mam pytanie do ciebie - od ilu lat powinno się zapraszać z osobą towarzyszącą twoim zdaniem? bo jeśli np od 18, to czym taka osoba różni się od 17-latka? może więc podciągnąć i 17 latki... jak już ktoś napisał, granica jest bardzo płynna. X Cóż, moje zdanie jest takie, że z osobami towarzyszącymi zaprasza się od 18 lat. Ewentualnie jeśli wesele jest wśród bliskiej rodziny i jest wiadomo, że 17 latek ma sympatię to można (ale nie trzeba, "bo się małolat obrazi") zaprosić ten rok wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta dyskusja jest wogóle bez sensu, nie rozumiem czemu drzecie koty. Jest jeden konkretny argument 15 czy 16 to jeszcze gówniarze za których odpowiedzialność biorą rodzice, mogą sobie z chłopakiem czy dziewczyna to iść do kina a nie na uroczystość rodzinną.Niedługo to 12 latków trzeba będzie spraszac z partnerem ;)) no ludzie na wszystko jest czas i pora dostosowana do wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko. Napisz po prostu na zaproszeniach ze zapraszasz wujka i ciotkę wraz z rodziną, a osoby samotne bez rodziny po 18 roku życia wraz z osobą towarzyszącą. Bo teraz to jest czepianie się słówek. I koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche chyba niektóre nie rozumiecie podstawowych zasad kultury. Skoro chłopak twojej 15 letniej córki nie spędza z wami wigilii, czy nie chodzi na wasze rodzinne pogrzeby, chrzciny bo to tylko sympatia małoletniej córki do dlaczego wpychacie go na wesele do waszej bratanicy, która jest dla niego tym bardziej obcą osobą? odpowiecie mi obrończynie gimbazy? Nie przychodzi się na rodzinne oficjalne imprezy z 2 połową w tym wieku, bo po prostu nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu
15 17 lat takiej g****azerii to mawet do porządnych klubów nie wpuszczają utarło się ze jak się nią ma 18 lat nie wolno alko spoż i przuchodzi się z rodzicami więc w czym problem ja nym nie zapraszał proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 12:57 A od jakiego wieku należy zapraszać dzieci z osobami towarzyszącymi, żeby się lepiej bawiły? Serio uważasz, że argument o "lepszej zabawie" to argument w przypadku wesela? To może i 10 latków zapraszaj z "sympatiami", żeby im się nie nudziło? x taka jest etymologia słowa "wesela" - że ludzie mają się weselić. wójek potrzebuje do tego pół litra wódki, nastolatka - chłopaka. sorry, ale tutaj dla mnie to źródło weselenia się wójka jest bardziej kontrowersyjne, no ale my tu nie o tym... tak jak napisałam w kolejnym komentarzu - dla mnie nie byłoby problemem, gdyby 10 latka przyszła ze swoją sympatią (choć szansa znikoma), albo nawet z...przyjaciółką, z którą dobrze się bawi. kurde, na wesele wydaje się nieprzyzwoite sumy pieniędzy, naprawdę nie byłoby mi szkoda zaprosić tych kilku dodatkowych osób (bo tyle realnie by wyszło - jak już wczesniej pisałam - prawdopodobieństwo że taki dzieciak ma sympatię i że chce z nią przyjśc na imprezę rodzinną - oraz że ta sympatia tez chce przyjśc - jest niewielkie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że nie wypada przychodzić z chłopakiem/dziewczyną w tym wieku na uroczystości rodzinne no ale debilkom typu 12:56 nie przetłumaczysz przecież ich koronnym argumentem jest, że mają prawo mieć 15 lat :o i nie "jakaś pancia" debilko tylko panna młoda, która robi swoje wesele dla dorosłych ludzi i którzy przychodzą z dziećmi w wieku gimnazjalnym, a nie dla dzieci i ich szkolnych sympatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą granicą jest ciężko, ja myślę że to nie jest zły pomysł żeby przyszły same ale np. jesli 17-latek ma partnerkę od 2 lat to nie dziwie mu się ze chiałby przyjsc z nia.. u nas takie 16-17 latki zaprasza się już z osobą towarzyszącą, tylko uważam że fajne jak ktos ma dziewczyne/chlopaka a nie zaprasza kolege.. u nas tak bylo i ja w sumie tez musialam kogos na sile zaprosic (18 lat mialam)bo wszyscy ida z partnerami i nie wypadalo isc samemu chociaz chcialam... teraz jest kolejne wesele i jest problem bo stare konie 22 i 24 lata nie maja dziewczyn i najlepiej jeszcze im partnerki znalezc bo jak to tak samemu isc?? takze u nas jest w druga strone ale tak jak jest u was uwazam ze jest ok, co innego jakby był 1-2 kuzynów i by mieli sami siedziec ale jak jest ich 12 to spokojnie sie zabawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×