Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jesli mezczyznie podoba sie kobieta i on ma szanse gdzies z nia wyjsc

Polecane posty

Gość gość

np. na zwykla kawe, to zaplaci za nia czy nie? (potem na nastepnej ona moglaby za niego, ale chodzi o pierwsze spotkanie) Wicie o co chodzi, pokazanie, ze nie jest dla niego byle jaka kolezanka itd. Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od kiedy kobieta powinna płacić za faceta oprócz sytuacji w której mężczyzna jest jej małym synkiem? Dla mnie to nie do przełknięcia , tak jak seks homo czy inne wynaturzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że tu nie ma znaczenia podobnie lub nie, ale po prostu podejście do płacenia. Jedni są przekonani, że zapłacić powinna osoba zapraszająca (też tak uważam), a inni twierdzą, że każdy powinien płacić za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ma poglad, ze facet ma placic, to zaplaci nawet jesli to zwykla kolezanka I to ona go zaproaila. Wiem bo tak mialam. Nie wczytywalabym sie w to, dla mnie to malo znaczacy gest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn ja uwazam ze jesli to kolezanka, to nie ma obowiazku zeby mezczyzna placil za kazdym razem, ale jesli pokazuje, ze laska mu sie podoba, mowi jej ze jest oh i ah, potem ida na spotkanie (nawet jesli to kawa zwykla czy lunch) i on udaje glupka przy kasie, no to niezbyt fajnie. Taki facet traci w moich oczach. Nie uwazam sie za materialistke, nastepnym razem ja bym go zaprosila, zeby byla rownowaga, jesli on mi sie podoba. Ale pierwsze spotkanie z rozdzialem rachunku to niesmak zostawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płaci ten kto zaprasza. Wstyd, że takie pytanie zadajesz. Zapraszasz dziewczynę i jeszcze liczysz że ona zapłaci za ciebie. Zero klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesli to jest takie zaproszenie "mimochodem"? Np. facet mowi "napilbym sie kawy, moze skoczymy do kawiarni"? to jest zaproszenie, czy raczej takie wyjscie na odwal, a ta kobieta po prostu byla jako towarzyszka najblizej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki facet traci w moich oczach. Nie uwazam sie za materialistke, nastepnym razem ja bym go zaprosila, zeby byla rownowaga, jesli on mi sie podoba. Ale pierwsze spotkanie z rozdzialem rachunku to niesmak zostawia. x Czyli jeśli atrakcyjny model milioner to ok ale jak przeciętny mężczyzna to śmieć i go olewasz heh Jesteś materialistką bo jak mężczyzna nie zapłaci to go skreślasz jak zwykła prostytutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8-10 zlotych? milioner? ale na tym forum sa beznadziejni faceci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20-37 Prostytutką nazywasz kobietę, którą zapraszasz na kawę i masz żal że za ciebie nie zapłaciła? Dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19-55 na tak rzucony tekst- napiłbym się kawy- idziesz ze mną - olałabym gościa. Niech sobie idzie sam. Żadne to towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Masz racje! Tylko dzisiaj mam wrazenie, ze cala etykieta i maniery poszly... w kat. Albo to wymowka dla mezczyzn, zeby sie nie starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie staranie?? To nie jest nawet grzeczne zaproszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak starsi mezczyzni (30-40), ale mlodsi (22-28) to chyba umawiaja sie z 5 na raz, nie chca placic, zeby za duzo pieniedzy ie stracic na randki, ktore do niczego nie prowadza, najlepiej zeby laska zrobila loda na max 3 spotkaniu, szybko seks, moze wspolne mieszkanie, zeby miec na miejscu, oczywiscie rachunkami dzielimy sie po polowie. Jakie to ekonomiczne rozwiazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wspólne mieszkanie- najlepiej zamieszkać na waleta u dziewczyny, ona niech płaci rachunki, sprząta, zapełnia lodówkę, gotuje, obsługuje gościa. W marzenia chłopcy tak będzie. Lepszy garnuszek mamusi, bo pewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie sie przystawial taki jeden, za herbatenie zaplacil, bo stwierdzil, ze gdybym byla jego dziewczyna to tak, a tak to on nie jest sponsorem :D Piekny podryw. Teraz ma inna, moze byl juz madrzejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×