po co dzisiejszemu facetowi kobieta

jak czytam wypowiedzi na forum to wylania sie obraz kobiety wylacznie jako obiektu do zaspokajania potrzeb (glownie seksualnych), brak szacunku do nich, wielka zlosc i mizoginia. Pisza tez "juz lepiej isc na d***** niz na randke z kobieta". Po co wiec te kobiety, czy ten seks tyle nerwow przysparza?

mi jedna dziewczyna w realu ( powiedzmy koleżanka z klasy) kiedyś powiedziała zebym sobie znalazł dziewczynę , to będzie mi robiła loda Wiec skoro wy wiecie do czego facetowi służycie , to my nie musimy wam tego tłumaczyć

taak a potem wielki placz i tematy w stylu "po co nowoczesnej kobiecie facet"...

wy uważacie , ze wiecie najlepiej do czego facetowi służycie

nie patrz na jakies prawictwo to jest oszolom :)

a skąd kobieta może wiedzieć czego facetowi trzeba ?