Doradcy klienta w bankach to hieny, wcisnęli mojemu ojcu kredyt na 12 tysięcy !

a chciał tylko 5... oferte mial na 25.000, w banku franca zobaczyła pewnie że on jest prostym rolnikiem, dochód dobry, BIK dobry to trzeba mu wcisnąć konto i ubezpieczenie które nie sa obowiązkowe przy kredycie :O pytam serio, czy wam czasem nie wstyd tak oszukiwac ludzi ? nie mowie juz o emerytach, babcie z emeryturami po 1200 zł z kredytami do smierci :O

bo oni mają prowizje od każdego sprzedanego produktu, zwłaszcza kredytów i kart, im większy kredyt tym większa prowizja i większa pensja, poza tym w wielu bankach są tzw plany sprzedażowe, dyrektorzy ich cisną by wyrabiali plany, jak nie ma planu to nie ma premi, wszędzie ciemnote wciskają niestety, jak zobaczą że jesteś ciemna, nie znasz się to wkraczają do akcji często także kłamiąc byle sprzedaż produkt