Chcialabym poznac jakiegos faceta a spotykam samych nieodpowiednich

Mam 24 lata. Pol roku temu rozstalam sie z chlopakiem po dluzszym zwiazku. Od tego czasu poznaje nowych facetow ale trafiam albo na zajetych, albo jakichs nieogarnietych, albo takich ktorzy sa nastawieni tylko na seks. Nie chce rejestrowac sie na portalach randkowych bo boje sie ze tam siedza same oszolomy. Gdzie mozna poznac kogos fajnego?

Mam podobnie, dodam ze jestem sporo starsza od Ciebie Ciezko trafic na odpowiedniego

Teraz tylko takich można spotkac. Tych porządnych to po prostu ze świecą szukać, a jak już tacy się znajdą to zazwyczaj są w związkach. Próbuj dalej, szukaj, a może znajdziesz. Znam ludzi którzy na portalach randkowych poznali fajnych partnerów, ale zazwyczaj można tam spotkać oszołomów, ale nie zaszkodzi spróbować. Możesz też pójść na speed dating (czyli szybkie randki), albo po prostu spróbuj poznawać nowych ludzi, a moze trafisz na kogoś ciekawego.

Próbuję poznawac nowych ludzi ale kiepsko trafiam :-(

Zastanów się jaki powinien być Twój mężczyzna, jakie będzie miał zainteresowania itp. Np. jeśli sama lubisz czytać książki, poszukaj faceta w bibliotece, na spotkaniach autorskich albo jeśli lubisz sztukę powinnaś często chodzić do muzeów. Możesz zapytać mężczyzny co sądzi o danej rzeźbie czy obrazie. Oczywiście wiadomo, że wszelkie kluby należy z góry odrzucić (chyba, że ktoś szuka kogoś na jedną noc). Powodzenia!

I tu jest problem. Jestem studentka. Glownie czas spedzam w pubie ze znajomymi lub w klubie a tamcsa faceci zainteresowani wlasnie seksem na jedna noc.

Na forach tematycznych o ile masz jakies pasje

A jakbym ja chciał z tobą popisać maile to można?Tak z ciekawości bym się zdecydował.

Boje sir troche poznawac ludzi w Internecie. A skad jestes?

W pubie też można poznać też kogoś normalnego, bez przesady. W końcu ty i twoi znajomi tam chodzicie, no chyba że to jest tak, że jedynie wy jesteście "nie oszołomy" i tak w tych pubach/klubach/barach pływacie w morzu oszołomów :D

Napisala niunia na forum kafeteria, jestes durna moze dlatego na takich trafiasz

Zawsze szczery juz kiedys w innym temacie prowadzilam z Tobą dywagacje dlaczego taki jestes. Moze nie pamietasz ale nie psuj mi tematu swoimi tekstami. Wiem ze uwazasz wszystkie kobiety za puste i durne. Moze sam taki jestes skoro na takir trafiasz?

Po pierwsze to nie wszystkie sa durne I puste jak ty, I nawet tujaj sporo sie przewinela madrych I inteligentnych. Po drugie ja nie trafiam, tylko wybieram

jestem z ostrołęki,nie palę i nie piję.Mam też dom na wsi i ziemię.

Może spróbuj bliżej poznać facetów ze swojej uczelni? Może akurat któryś okaże się odpowiedni? Np. moglibyście razem uczyć się. W ten sposób poznałabyś go, a wspólna nauka do niczego nie zobowiązuje ;) Ewentualnie w ten sposób znalazłabyś dobrego przyjaciela.

A ty masz już jakieś mieszkanie?Albo dom?samochód?Czy mieszkasz z rodzicami?

aleś ty piep/rznięta takiej kretynki nikt nie zechce co się wszystkiego boi ty się nawet boisz wy/srać:/

Autorko! Jestem idealnym kandydatem dla ciebie? romantyk z prawdziwego zdarzenia dla którego uczucia są najważniejsze!

Sama wypatrz jakiegoś fajnego na uczelni i zagadaj, Wystarczy chcieć.

Ile facetów poznałaś przez pół roku. Nie wierzę, że każdy był nieogarnięty. Może masz wymagania z księżyca

kolejna księżczniczka roszczeniowa

Co to znaczy nieogarnięty dla ciebie? Jak mam pracę i studiuje to już się łapie czy jeszcze nie? Czy może muszę mieć pensje tak ze 4 koła powiedźmy?

4 koła to na jedzenie a za co chcesz kupić pozostałe rzeczy?

Niezły troll.Na jedzenie 4k to chyba jak się stołujesz w restauracjach na mieście:) Nie ma tak dobrze w Polszy.

Tylko na mieście, przecież nie będę gotować. Lubie też SPA i inne wyjazdy ale za mało zarabiasz widocznie

Widocznie tak. Mam też podejście, że jak chcesz mieć luksusy to musisz sama sobie na nie zarobić:) Ja nie jestem skarbonką.

Miałam podobnie i po jakimś czasie spotkałam pewnego chłopaka. To mój kolega z pracy, starszy ode mnie o kilka lat, jest operatorem kamery, pasjonuje się fotografią (robi piękne zdjęcia), świetnie gra na gitarze elektrycznej, zawsze uśmiechnięty, pomocny i bardzo zaradny. Facet marzenie, na jego widok robi mi się gorąco, a jak z nim rozmawiam to wiele bym oddała żeby był mój. Niestety ma narzeczoną i dwuletniego synka :( Świadomość tego mnie mocno dołuje. Nie wiem jak to jest, że zawsze jak spotkam cudownego faceta to jest już zajęty. Widziałam jego narzeczoną, śliczna dziewczyna o niebywałej urodzie, mają pięknego synka i z tego co wiem są bardzo szczęśliwi. Kolega traktuje mnie bardzo fajnie, żartuje, zawsze pomaga, ale nie dostawia się do mnie i nie daje żadnych znaków, żebym mu się podobała. No ale to dobrze, bo do głowy mi nie przychodzi, żebym mogła komuś rozwalić związek. A do mnie to znowu dostawiają się jakieś buraki. Albo jakieś cwaniaki co sobie lubią browarka wypić z kolegami, albo jakieś życiowe smętne bufony, albo jakiś niezdecydowany frajer, który szuka seksu i pocieszenia. Jednym słowem porażka. A ten mój kolega ma wszystko to czego oczekuję od faceta czyli zaradność, humor, męstwo, odwaga, ma wiele pasji i talentów, jest naprawdę świetnym facetem, a swoją narzeczoną traktuje jak prawdziwą damę. Chciałabym żebym spotkała drugiego takiego faceta :(

Teraz faceci sa beznadziejni. Najgorsze jest to, ze nic powiedziec nie mozna, bo zaraz hejt. Prawda i pokazywanie wad, bledow jest dla nich niewygodna i zrobia wszystko, zeby sie wybielic. Kiedy nie porusza sie tego tematu zawsze wine faceci zwalaja na kobiety chcac tym samym uspawiedliwic sie, ze rzekomo maja ku temu powody, by zachowywac sie jak debile. Teraz szukanie porzadnego faceta jest jak szukanie yeti. Niby sa, kazdy sie za takiego uwaza, a w rzeczywistosci ich czyny mowia same za siebie i wrecz na odwrot. Smiesze, jak ci "porzadni" mowia, ze akurat teraz nie sa porzadni dla tej czy tej kobiety, bo ta nie zasluguje, ale ogolnie niby porzadni sa:D Smiechu-warte. Czasy sie zmieniaja na gorsze. Faceci teraz wybieraja latwe rozwiazania. Seks im wystarcza. Stal sie dla nich substytutem milosci. Teraz przyszla moda na "zycie na kocia lape". Faceci uciekaja, boja sie malzenstw, obowiazkow a dzieci - bron boze. Kobiete z dzieckiem maja za gorsza, tredowata. Sami patrza tylko na to, by poroochac jak najwiecej i przejsc do kolejnej laski. Teraz wyznacznikiem samca alfa jest ilosc zaliczonych lasek. Juz o seksie faceci nie mowia, ze to milosc tylko "zaliczenie". Potem sie chwala ile lasek zaliczyli. Takich mamy teraz facetow. W swoim gronie uwazaja , ze ten ktory wiecej zaliczyl jest najlepszy i sami sie ucza nawzajem na kursach uwodzenia jak wyrwac i zaciagnac laske do lozka , czyli zaliczyc. Jak byc uwodzicielem - czyli jak najwiecej lasek zaliczyc. I faceci na te kursy chodza, ucza sie metod zaliczania kobiet od trenerow uwodzenia i placa za te kursy! czy za poradniki wyrywania lasek. Kobiety traktuja jak rzeczy. Faceci stali sie wysnuci z uczuc, a mowia, ze to moda na zycie bez malzenstwa, bo tak ich latwiej zwiac, jak dzieciaka zmajstruja. Bez uczuc, malzenstwa, bez dzieci, tylko seks sie dla tych prymitywnych istot liczy. Oklamuja kobiety, wykorzystuja, rania i traktuja jak smieci i maja sie za lepszych od kobiet i za porzadnych. Yebane s****wa pozbawione czlowieczenstwa!

Nie chce mi się odpisywać tej wyżej, że "jakie kobiety tacy mężczyźni". Ale naprawdę można byłoby zrobić tutaj baaaardzo długą listę, jakie są dzisiejsze kobiety, zaczynając od lenistwa, miernoty intelektualnej, pasożytnictwa, zainteresowań ograniczających się do zakupów, ciuchów, plotek i seriali, otyłości, roszczeniowości, tępoty, nieudacznictwa, lewych rąk do wszystkiego, brakiem podstawowych umiejętności takich jak np. gotowanie, lenistwa, kłodowatości w łóżku itd itp.

Kobiete z dzieckiem maja za gorsza, tredowata x Co w tym dziwnego? Obce dziecko, mieszkać z takim to dla mnie problem. Same kłopoty, a to kwestie finansowe(zawsze się dotuje w jakiś sposób) ,a przede wszystkim wychowacze. "Nie jesteś ojcem, nie masz za wiele do gadania". Straszny bagaż.