czy kupilibyscie ryby do smażenia w markecie??raczej bym sie bała,że syf..a wy?

czy w markecie typu biedronka ,lidl i inne kupilibyscie rybe do smażenia???raczej wątpliwe zeby tam byly dobrej jakosci ryby i nie karmione syfną paszą?

bardziej kupiłabym w biedronce niż np. w Auchan. We wrocławskim Auchan na bielanach, jak wejdziesz do tego marketu to smród ryb powala na kolana. śmierdzi niemiłosiernie starymi rybami. dziwię się ze nikt nie robi z tym porządku. czy ten market nie ma kierownictwa? nikt z dyrektorów nie czuje tego smrodu? współczuję ludziom którzy tam pracują, a w szczególnosci na dziale rybnym.

raczej wątpliwe by w biedronce czy lidlu ktoś karmił ryby!!! to są takie same ryby jak wszędzie z tego samego morza:D

Ale faktem jest, że od prawidłowego przechowywania zależy świeżość ryby i to można poznać po zapachu.

ale na pewno sa gorsze te ryby bo tansze. to chyba logiczne. jak kupisz dobra rybe w biedrze to ci poklon zloże:)

Ciekawe gdzie kupujesz ryby jesli nie w sklepie? (market to po polsku sklep) Na targu? Tam dopiero mozna sprzedac wszystko bez zadnych kontroli.

No, gdzie kupujesz ryby jak nie w sklepie? Na targu mozna kupic padline, mieso nieprzepadane albo nie wiadomo co bo nikt tego nie konttroluje. Do malych sklepikow zaopatrzenie robi sie w "marketach" takich jak Metro, Makro, Cash&Carry. To gdzie kupujesz ryby?

Ja kupuję w małym sklepie rybnym. Kupiłam raz w tesco i nie dało się tego usmażyć. Wyszło błoto.