20 lat Zespół Aspergera i Upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim.

Choruje na dwie choroby, i mi jest bardzo cieżko.Jestem obrażany i wyzywany. Do nikogo nie mam się wzrucić. Nie mam kolegów, znajomych jestem skreślony, ze społeczeństwa. Gdzie mógłbym poszukać pomocy,nauka słabo mi wchodzi do głowy. Wiem jestem tego świadomy, że jestem chory. Nie wyglądam na chorego, ale jestem jak bym powiedział, że jestem chory to popatrzyli by sie na mnie na świra,psychopate. Poprostu nie widze przyszłości.

mieszkasz z rodzicami? rodzice o tym wiedza?

Nie ty jeden. W tym cudownym społeczeństwie, w którym prym wiodą plotkary, dresiarze i korpopizdy, każdy przejaw inności jest traktowany jako coś co trzeba wydrwić. Na pewno jest coś co lubisz. Idź w tym kierunku, a nawet bez szkoły w normalnym kraju cię docenią. PS. wystarczy być starą panną z kotem żeby zostać skreślonym z listy wtajemniczonych. Brak dzieci = brak pogaduszek podczas ich zabaw. 90% osiedla jest normalna, a ja akurat muszę żyć w tym miejscu gdzie jest największe skupisko młodych małżeństw z dziećmi. Ja prdl...

Ale ja jestem ciężko chory, jestem skończonym zerem.

To gdzie mógłbym poszukać pomocy, no bo taka osoba jak ja, nie da rady w życiu. JAK JESTEM UŁOMNY.