Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gryph

Rodzice kochają swoje córki tylko w dzieciństwie

Polecane posty

Gość Gryph

Taka prawda. Rodzice (zarówno matka, jak i ojciec) kochają córki tylko wtedy, gdy te są małymi dziewczynkami. Biorą je na kolana, głaszczą po głowie, nazywają "księżniczkami". Dlaczego? Bo małe dziewczynki są takie posłuszne, takie miłe, takie niewinne, takie bezproblemowe. To wszystko się kończy wtedy, gdy umiera dzieciństwo takiej dziewczynki, czyli wtedy, gdy wypływa krew-pierwsza menstruacja to śmierć niewinnej, małej dziewczynki. Mała dziewczynka zamienia się wtedy powoli w lubieżnego demona, potwora, wampira, który myśli tylko o tym, jakby uwieść meżczyznę i pójść z nim do łóżka. Zmieniają się jej kształty. Zamienia się w maszynkę do przedłużania gatunku. Trudno się dziwić, że rodzice wtedy przestają kochać takiego potwora. Drżą o to, żeby z brzuchem do domu nie wróciła. Co o tym myślicie? Mam rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko. A co powiesz o aseksualnej kobiecie albo 30letniej dziewicy? Tez jest potworem, ale innego rodzaju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gryph
To są wyjątki. A wyjątki potwierdzają regułę. Jeżeli córka traci dziewictwo, traci też bezpowrotnie miłość rodziców, bo straciła bezpowrotnie niewinność, zamieniła się z kochanego dziecka w kobietę upadłą. Cieszę się, że moja koleżanka, rówieśniczka, ma kilkuletnie dziecko, i musiała zdawać później maturę. Nadziała się na pal, sprawiło jej to przyjemność, to niech teraz cierpi i płaci za swoją głupotę. Oczywiście, ojciec dziecka uciekł i teraz nadziewa na pal inne dziewczyny. Świetnie się przy tym bawi. Życzę tym dziewczynom, aby wpadły i rodziły przez trzy dni sześcioraczki. Tego im życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ci życzę szybkiej wizyty w psychiatryku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 27lat malutkie dziecko a wiem że mama wciąż mnie kocha :) i ja swoją córkę też zawsze będę kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gryph
Myślisz, że mnie jest łatwo? Tylko dlatego, że atomy się tak ułożyły, że jestem osobnikiem z chromosomem XX, a nie XY, musze z tego powodu cierpieć? Czasami marzyłam o tym, żeby mieć starszego brata (nie mam). Takiego, który przytuli, obroni, zabierze na spacer, porozmawia, będzie kochał, jak rodzeństwo potrafi się kochać. Teraz wiem, że to nie byłoby dobre, bo w rzeczywistości rodzice pozwalaliby takiemu na wszystko, bo jest chłopakiem, wszystko wybaczali, a mnie trzymali w domu, żebym im z brzucehm do domu nie wróciła. Zżerałaby mnie zazdrość, że on ma lepiej w życiu tylko dlatego, ze urodził się mężczyznom. Znienawidziłabym go. Dobrze, że nie mam brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciebie najwyraźniej nawet przed krwią menstruacyjną żadne z rodziców nie kochało.A zaburzenie psychiczne czas najwyższy leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gryph
Dobrze, że tak postrzegam rzeczywistość. Gdybym nie miała takiego podejścia, byłabym teraz samotną matką z kilkuletnimi dziećmi do wykarmienia, bo chłopak wbrew mojej woli zaciągnąłby mnie do łóżka, chwycił za nadgarstki, zakneblował usta i zgwałcił. Potem wszyscy obwiniliby mnie o ten gwałt, bo "widocznie chciałam." Dzięki mojemu podejściu nie mam teraz męża-byka rozpłodowego i nieszczęśliwych, smutnych, chorych dzieci do wykarmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bzdury... może w krajach muzułmańskich tak jest ale nie u nas. A i ja mam starszego brata ale mnie nie przytula,nie zabiera na spacery i nie broni..to już prędzej odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Poczytaj sobie w internecie o psychozie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gryph
Córki to przekleństwo. A dwie to już tragedia-potencjalne dostarczycielki wnuków. Dlatego córki należy wychowywać w posłuszeństwie i karności, uczyć, że seks jest zły, straszyć chłopakami jako potencjalnymi gwałcicielami. Gwarantuję wam, że takie wychowanie odniesie skutki-córka wam nie przyjdzie z brzuchem do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychować dziewczynki jest trudno, bo większość rodziców myśli ze zawsze będą małe i słodkie. Chłopcy są niesforni i niezależni ale tu niespodzianki nie ma, bo tacy są od zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam starszego brata i kawal z niego chu... to juz mlodsza siostra jest bardziej pomocna i dobra dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×