Kto przeważnie wg was więcej osiąga, zdolni lenie, czy pracowite beztalencia?

Tak jak w temacie. Z waszego doświadczenia kto ma większe szanse na sukces? Osoba bardzo zdolna, ale bardzo leniwa, czy pracowici przeciętniacy, a nawet beztalencia? Nie liczymy tu osób, które mają farta i znajomości, bo wiadomo, że oni mają najlepiej i są poza kategorią.

zdolni i pracowici :)

Z moich obserwacji wynika, że pracowici mają w zyciu lepiej.

Zgodnie z ludowym przysłowiem "Miej w/y/je/ba/ne a będzie ci dane".

unas w kraju nic nieosiągniesz,chyba ze komuś coś zajumasz:-D :-P

14:00 Wow geniuszu, ale tej kategorii nie uwzględniami, bo to by było bez sensu i to jest truizm. Rozpatrujemy tylko dwie podane przeze mnie opcje, po to jest temat. Takie bezsensowne posty to jak odpowiadanie na zagadnienia z fizyki cytatami z Dostojewskiego. Bezproduktywne zaśmiecanie internetu.

Niestety pracowite beztalencie więcej w życiu osiągną niż zdolni, ale leniwi.

Gryph, z moich doświadczeń też tak wynika. Ja studiuję i najszybciej poodpadały ze studiów te zdolne osoby, a najdłużej utrzymują się te, które ryją do kolokwiów i wszystko odrabiają w terminach, choć niekoniecznie zdolne, czasami tępe, jak uchwyty od spłuczki. W robocie też tak będzie, będą robić bez zastanowienia napędzani strachem/motywacją, więc będą efektywni.

Jako zdolny leniwiec zgadzam sie z powyzszymi wypowiedziami :D

Zdolni ale leniwi. Mowie to jako niezdolny kujon :)

To zabawne, ze bedac po przeciwnych stronach oboje myslimy, ze to ta druga osiaga wiecej :D