Jak zacząć rozmowę z rodzicami chłopaka?

Od jakiegoś czasu spotykam się z chłopakiem. Jego mama ma niezbyt dobre zdanie o mnie, ale jeszcze się nie poznałyśmy. Nie wnikam dlaczego tak jest, jeszcze nie zdążyłam niczego złego jej zrobić. Pierwsze wrażenie jest najlepsze, niedługie ide do chłopaka pierwszy raz kiedy będą też jego rodzice. Przedstawię się i co potem? jak zacząc rozmowe najlepiej z mamą? o czym wgl rozmawiać? dla mnie nie jest to "naturalne" i "jakoś się potoczy" chce uniknąc niezręcznej ciszy, i troche z nimi porozmawiac tak by mnie polubili

Zacznij od głośnego "dzień dobry" z uśmiechem na twarzy :) to zawsze działa :)

jak matka faceta ma o tobie złe zdanie nie znając cię - to żebyś stanęła na uszach nic jej zdania nie zmieni

najlepiej poszukac innego chlopaka, ktory ma normalną matkę... i pisze serio, odpuśc sobie te rodzinkę. Poza tym nie wiem po co mialabys rozmawiac z matka chlopaka... przeciez ty spotykasz sie z chlopakiem a nie jego matką. tak na serio to uciekaj...

a moze cos wie na twój temat i nie musiała jeszcze cie widziec .A jak nie masz nic na sumienia,to normalnie sie zachowuj,rozmawiaj z nimi,pewnie beda chcieli cos o tobie i twojej rodzinie sie dowiedziec,odpowiadaj ale nie za duzo,nie sprzedawaj wszystkiego,bo moze sie to kiedys obrócic przeciwko tobie.

polskie matki synusiów to najwredniejsze świnie jakie znam

ja z rodzicami swojego faceta w ogole nie rozmawiam bo i po co? moj ex za to byl maminsynkiem i tez jego matka cos do mnie miala, choc mnie nie znala ale juz mnie podsumowala. Ciesze sie, ze w koncu kopnelam go w d...

Matki, już z góry, "nienawidzą" wybranek swoich synów, a ojcowie-córek. Tak było, jest i będzie. Oczywiście-ma to różne stopnie nasilenia, ale zawsze rodzic coś wynajdzie. Albo przez zazdrość, albo przez uczucie, że dziecko dorasta i już szykuje się do "wylotu z gniazda", albo dlatego, że rodzina wybranki/a uważa się za kogoś lepszego (lub wręcz przeciwnie-ma złą opinię). Nic się na to nie poradzi. Rada dla Ciebie? Bądź sobą. Nie graj kogoś, kim nie jesteś. Owszem, masz prawo być zestresowana, zakłopotana, pełna obaw i czarnych myśli, ale najgorsze jest pierwsze kilka minut spotkania. Po dłuższym czasie już będziesz wiedzieć i czuć, czego możesz się spodziewać. Uśmiechaj się często, bądź życzliwa, szczera, kulturalna. Ale bez fałszu. Poza tym, pamiętaj, będziesz w związku z synem tej kobiety i jej męża, a nie-z tymi rodzicami. Jeśli Twój chłopak będzie słuchał plotek i "złotych rad mamusi", to daj sobie spokój z nim i tą rodziną. Nie ma nic gorszego, niż wiecznie gderająca, złorzecząca nadgorliwa matka. Grrr!

Nie zgadzam sie:) Jestem matka dwoch doroslych synow. I zawsze, odkad pamietam, zyczliwie traktowalam ich dziewczyny. One sie przez lata zmienialy, to normalne, wiec bylam zadowolona, ze za czesto ich nie przyprowadzali, bo po co sie przywiazywac do kogos, kto potem znikal. Ale zawsze traktowalam je z sympatia. I moj maz takze. Teraz mam juz jedna synowa. I mam z nia fajny kontakt. Autorko. Badz soba, badz mila i uprzejma. I nie staraj sie na sile zapelniac ciszy, ktora byc moze sie pojawi. To rodzice chlopaka powinni podtrzymywac rozmowe, bo oni sa u siebie, a ty jestes gosciem. Powodzenia:)

chuj ci w dope. jak matka ma o tobie złe zdanie to pewnie ma powód. jesteś k***a i szmata