Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izza5

Wiem juz dlaczego milosc w związku się wypala!

Polecane posty

Gość izza5

Wczoraj, doszlam do wniosku, ze miłość w związku się wypala przede wszystkim dlatego, ze z biegiem czasu zmieniamy nasze podejście do partnera. Przestajemy się starać tak jak na początku, pojawiają się wzajemne żale, pretensje, obwinianie, w skrajnych przypadkach upokarzanie, wyzwiska, nie wspomnę już o rękoczynach, czy zdradzie. Żyjąc w ten sposób nadchodzi taki moment, ze miejsce miłości zastępuje żal, obojętność, a z czasem wręcz wstręt. I pewnego dnia budzimy się ze świadomością, ze już na tyle się od siebie oddalilismy, ze dalsze bycie razem nie ma sensu. Co o tym myślicie? Macie jakieś własne refleksje na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak x kuhwa jaka patologia, jeszcze cie uspia i sprzedadza narzady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne, ale prawdziwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo do ludzi nie nalezy sie przywiazywac. wystarczy srednio co 5 lat zmieniac towarzysza zycia. wtedy powiedzmy ze ok. 6-10 w zyciu bedziesz miec dluzszych zwiazkow. z kazdym inne emocje i wspomnienia. fajna perspektywa nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izza5
14:42 Nie umialabym żyć w ten sposób. Jeśli już decyduje się na stworzenie z kimś związku to na całe życie. I staram się być zawsze atrakcyjna dla partnera, nie tylko fizycznie, ale mentalnie i intelektualnie. Dlatego jak dla mnie Twoja koncepcja jest nie do przyjęcia bo po prostu kłóci się z moimi przekonaniami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coż poradzić. mnie faceci dzialaja na nerwy po kilku latach znajomosci. sa mi obojetni, mecze sie, albo mam ochote pozabijac. co za dlugo to nie zdrowo. a z kolezankami,przyjaciolkami jest podobnie, 6-7 lat i mnie juz nudzi dany czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izza5
15:03 Ja znowu jestem długodystansowcem. Jak już się zakocham to na zawsze i jak się zaprzyjaźnienie to jest to dla mnie bardzo poważna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×