Jestem gruba i nie mam motywacji by ćwiczyć i się odchudzać...co robić ?

tzn chcialabym byc szczupla, wręcz wysportowana, mam na kompie pełno fotek fajnych lasek, modelek, sportsmenek, filmiki z youtube ale co z tego ? napatrze sie, mam wene przez 1 dzien a potem sie zniechęcam, ide na zakupy i kup0uje jakies gowno albo cole bo akurat jest promocja w biedronce :O na rowerze jezdzilam ostatnio, trafiłam na grupke małolatów, nie wiem czy sie ze mnie śmiali czy mi sie tylko wydawalo ale wrocilam do domu w****iona i smutna, odechcialo mi sie roweru, myslalam ze moze bede jezdzila w nocy, o tej porze jak teraz gdy nikogo nie ma na ulicach, nikt sie nie bedzie na mnie gapił :O

a ja schudlam. mialam jeszcze chudnac do 46 kg, kosztem tego ze wtedy bede miec cyzki mis. A, ale gach sie rozmyslil - seksu nie bedzie, no to juz nie mam co sie meczyc. teraz sie zapase, bede wp******lac wszystko jak leci, bo mi smutno.

nic ci to nie da , bo rower nie jest dobry na odchudzanie .. Od razu ci to mówie ....

nie przejmuuj sie. w życiu nie warto się odchudzać dla innych to wiem na pewno. no chyba ze znajdziesz księcia z bajki ale prędzej znajdziesz takich skurwieli co beda się nabijać z czyjejś nadwagi. ja bywało że sie odchudzałam dla kogoś i doszłam do 42 kg bedąc dorosłą osobą stałam się kościotrupem bo na siłę chciałam sprostać oczekiwaniom społeczeństwa i się przypodobać, ale gdy uczucie znikło to przytyłam i nidgy nie byłam taka gruba jaka jestem teraz. wiec chudnie sie dla siebie samego

Ćwiczyć nie gadać :D

może obetnij nogi stracisz szybko z 25 kg wagi. a jak już będziesz bez nóg to znajdż pasję by Cię pokazali w tv jako pozytywnie zakręconą

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

nastepny chuj co oglada express reporterow. nie ma seksu nie ma odchudzania i s*******laj do mamusi

Jak wyżej, rower niewiele pomaga na odchudzanie, też próbowałam na stacjonarnym i zwykłym i w ogole nie chudłam, jak miałam tłusty brzuch tak miałam dalej mimo, że jeździłam mysle sporo, od kilku do nawet kilkudziesieciu kilometrów, raz przejechałam 50 km, na dodatek było ciepło jak dziś, myślałam że zdechne na tym rowerze. A dieta ? nie musisz się męczyć z dietami bo to bez sensu, na poczatek przestań kupować słodkie napoje, słodycze, chipsy, przekąski, jesli nie mozesz powstrzymac sie od razu od coli to bierz tą ''zero'' , jest ze słodzikami chemicznymi ale chociaz nie ma kalorii. Mozesz skakać na skakanke, mi ona bardzo pomogla na ogolną poprawe kondycji, na początku męczylam sie po 2 minutach, teraz przed telewizorem moge skakac i skakac ;) Chudne powoli, nie wyznaczylam zadnego celu że np musze do lipca byc szczupla, jak nie bede szczupla w te wakacje to na zime

nie zamierzam sie odchudzac. po co, zeby miec miseczke A i wtedy mnie pies z kulawa nie ruszy

Ile masz lat?

A nie myślałaś o wczasach odchudzających? To skuteczny sposób, by schudnąć. :) I nawet nie czujesz, że masz specjalnie dużo wyrzeczeń, bo plan diety i ćwiczeń jest nałożony z góry i dostosowany do Ciebie. Ja tak schudłam w http://www.nawzgorzu.com.pl/ i uważam, ze to rewelacyjna opcja.

moze jakas przyjaciolka bedzie cie wspierac i ruszac sie razem z toba? :) ja z moja tak zrobilysmy, do tego bralysmy jeszcze tabsy iqgreen z zielona kawa i nadal razem sie wspieramy w odchudzaniu, takze warto miec taka bratnia dusze obok siebie:))