Ośrodek interwenci kryzysowej

Pomóżcie mi trochę.... Jeśli wiecie coś na temat takiego ośrodka to podpowiedzcie czy mogę się tam udać Mój dzielnicowy pomimo że byłam u niego 3 razy nie przyjął mojego zgłoszenia,porozmawiał jedynie z moim byłemu któremu chyba uwierzył....przy 3 mojej wizycie na komisariacie powiedział że zrobi notatkę czy coś w tym stylu i wyśle do sądu (mam rozprawę z byłym o uregulowanie jego kontaktów z dziećmi) Były wyzywa nas,grozi że mnie zniszczy,że pożałuję,że mam zdechnąć i że w lesie się znajdę,mówi to przy dzieciach,mój starszy syn sika w majtki i nie je w przedszkolu,tylk ow domu bo ostatnio kupił mięso dzieciom te co jedzą i dla psa i po 2 dniach powiedział że mam uważać co daję psu bo się może otruć (wszystko wyrzuciłam) a córka budzi się wielokrotnie w nocy z płaczem lub krzykiem.Nie wiem co robił córce ale zawsze gdy zostawali sami płakała gdy wychodziłam dodam że zostając np. z wujkiem (jego bratem) czy ciociami,babciami czy nawet z moją koleżanką to córka nie płacze.Nie pozwalam na spotkania sam na sam na co reaguje agresją,groził mi nawet przy policjantach,pokazuje dzieciom ze są gorsze tuląc na ich oczach dziecko swojej konkubiny a odtrącając moje dzieci. Grozi mi cały czas że nie da ani złotówki na dzieci (zarabia 10tys) a ja proszę płacząc o nawet 1 tys na jedzenie i leki dla dzieci po czym słyszę że beczę jak kur....a.Raz gdy był agresywny nasz pies stanął w obronie dzieci,ledwo go powstrzymałam.Po dniu matki córka była troszkę podrapana bo biegała przy krzakach z innymi dzieciakami z przedszkola a on niedawno napisał mi w smsie że zgłosi że mam agresywnego psa bo rzuca się na nie i drapie :( psa mamy cudownego co prawda rasy agresywnej ale znam się na rasie,wiem jak wychować i szkolić a moje dzieci są kochane przez psa,nasz pies tuli się do nich,kładzie się zawsze przy nich,bawi się z nimi,pozwala na wszystko,czasami się zdarzy że córkę przewróci przypadkiem-ale to przecież normalne bo pies waży więcej od niej :) a córka sama często się przewraca :) Gdzie mam się udać po pomoc chodzi mi o to by ktoś zrobił u mnie kontrolę jak daje sobie radę,w jakich warunkach żyją dzieci,czy nie są pobite,podrapane czy pogryzione ;) Przydałoby się też przebadać dzieci u psychologa bym mogła w sądzie na rozprawie dać opinię odnośnie tego ze dzieci nie zastraszam bo były na wniosku o uregulowanie kontaktów napisał że młodszą czyli w okresie 1,5-2 latka zastraszałam i dlatego nie przytulała się do ojca ! jestem matką i wiem że nie da się zastraszyć tak małego dziecka które w dodatku nie mówi i niewiele rozumie z tego co się do niego mówi,a poza tym córka zasypia trzymając mnie za rękę lub przytulając się,daje mi w ciągu dnia buziaki,przytula się,zrywa mi kwiatki i daje mi je,jest uśmiechniętym dzieckiem,zaczepia ludzi i szuka kontaktu z ludźmi-tak zachowuje się dziecko zastraszane i bite ? Podpowiedzcie gdzie mam to załatwić ?