Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż dowiedział się o moim platonicznym zauroczeniu w innym mężczyźnie

Polecane posty

Gość gość
Ja tez zauroczylam sie w innym mezczyznie , chociaz mam meza. Tez wszystko opisuje mojej kolezance. Kazda rozmowe z nim , kazde spojrzenie. Prawdopodobnie juz nigdy go nie ujrze i tak . Tez go spotkalam w pracy. Tesknie za nim. Chcialabym , aby to juz minelo. Ale ile jeszcze mam czekac? Rok ? Dwa lata? Znalam go 3 miesiace , 15 godzin spedzilam z nim w pracy. Nawet nie rozmawialismy duzo... Jak go nie znalam to bylam szczesliwa. Cieszylam sie z domu, wiosny, mojego ogrodka , wycieczki, weekendow. Teraz jestem placzliwa, smutno mi , tak bardzo... Opisuje mojej kolezance to wszystko i czuje sie jak jakas rozpustnica. Zazdroszcze , ze ona jest taka ucciwa I jej sie to nie zdarzylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś całkowicie Cię rozumiem. Ale proponuję skasować rozmowę z koleżanką, bo jeszcze się załatwisz tak jak ja. Też w moich mailach opisywałam każdą rozmowę, gest spojrzenie- chciałam to mieć zapisane, jako ciekawe przeżycie, żeby mi nigdy nie umknęło, bo takie zauroczenie od pierwszego wejrzenia spotkało mnie po raz pierwszy w życiu... no i za te wspomnienia i przeżycia przyszło mi zapłacić jedynym co miałam- czyli rodziną. Ja nie wpadłam w większą depresje po zerwaniu kontaktów z tamtym facetem. Wręcz przeciwnie, bo to był bardzo pozytywny, niezwykle dobry człowiek- te kilka spotkań, bardzo formalnych i profesjonalnych napełniło mnie energią- wyszłam z dołka, zaczęłam o siebie dbać, podnosić kwalifikacje zawodowe, lepiej gotować, promieniałam, odżyłam- i ten cały wpływ tych kilku spotkań zawodowych na moje życie opisywałam koleżance. Tęsknota do tamtego mężczyzny napełniała mnie energia życiową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zauroczylam sie w nim , zanim otworzyl mi drzwi. Gdy tak czekalam na zewnatrz kilka sekund to nawet nie wiedzialam kto mi otworzy. Kobieta, czy moze mezczyzna. Zaczelo mi bic mocno serce. Bylam zdziwiona , pamietam to bardzo dokladnie. Bylam zdziwiona , ze tak reaguje na spotkanie z klientem. Zaczelo krecic mi sie w glowie i naszla mnie mysl , zebym zapamietala to wszystko bardzo dokladnie co sie teraz stanie. Wtedy on mi otworzyl drzwi i go ujrzalam. Po kilku minutach z nim ja czulam , ze sie wlasnie nim zaczynam zauraczac. Prosilam siebie w myslach , abym przestala. Nakazywalam sobie po cichu : ,, Blagam Cie! Nie rob tego !!! Tylko nie zakochaj sie!!!" Nie udalo mi sie. Pod koniec spotkania on sie po raz pierwszy usmiechnal i spytal mnie jeszcze raz o imie . Jest on bialym Amerykaninem . Starszy o 23 lata . Wtedy bylam juz spalona . Na drugim spotkaniu nauczyl sie wypowiadac moje imie... Nie moge tego skasowac. Ja lubie wracac do tamtych chwil , czytac i przezywac wszystko jeszcze raz... Dwa razy poprosil mnie, abym pracowala dla niego bezposrednio. Bez mojego szefa. Jest on klientem naszej firmy 10 lat. Ja sie balam go ,, ukrasc,,. Nie zgodzilam sie . Nastepnym razem powiedzialam szefowi , ze jestem zajeta , wiec szef wyslal chyba inna kobiete. Wtedy bylam pewna, ze nie chce go juz widziec i ze sobie poradze. Jednak po czasie zmienilam zdanie i chcialam go ujrzec jeszcze jeden raz. Wczoraj spytalam sie szefa o niego i dowiedzialam sie , ze nas wyrzucil. Nie wiem co sie stalo. Czuje sie zalamana, gdy juz wiem , ze to koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za egoizm autorki. Tylko ja i ja, a to co czuje mąż jest nieważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie autorka
Jestem mezatka 4 lata. Maz sie mna nie interesuje. Rzadko nawet ze soba spimy. Nie z mojej winy. Maz siedzi na internecie do rana i zasypia na kanapie. Probowalam to naprawiac, a pozniej dalam sobie spokoj. I wlasnie wtedy pojawil sie on. Wtedy znowu zaczelam bardziej starac sie o meza, myslalam ze jak bedzie miedzy nami dobrze to mi przejdzie. Jednak ani z mezem nie poprawilo sie, ani mi nie przeszlo zauroczenie. Jestem wciaz w szoku po wczorajszej wiadomosci. Licze, ze mi przejdzie za kilka tygodni. Musze dowiedziec sie co sie stalo , ze on nas wyrzucil. Teraz wciaz czekam , ze on powroci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asertywe
moim zdaniem powinnaś walczyć o niego zabiegać na nowo o jego względy kolacje przy świecach zapewniać że kochasz go bardzo to potrwa wiele miesięcy ale jest do zrobienia w końcu go nie zdradziłaś a jeżeli będzie widział jak bardzo go kochasz o ile on też Cię kocha to na pewno się uda musisz się starać i on musi wiedzieć że Ty go kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie autorka
Autorko, co slychac u Ciebie? Jak maz? I co z tym drugim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość963
witajcie i ja mam taki swój prywatny pamiętnik ale nigdy nie opowiem tego co we mnie żadnej kobiecie. po prostu nie ufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka bez oleju w glowie
Z mężem już dużo lepiej. Wrócił do domu, otworzył się na rozmowę. Wiele sobie wytłumaczyliśmy, wiele błędów przeanalizowaliśmy. Teraz czas byśmy zaczęli dbać o to co mamy, bo mamy coś bezcennego, coś o czym wielu może pomarzyć: miłość i rodzinę. Przede mną ogrom pracy, muszę odbudować jego zaufanie i poczucie pewności w tym związku. A z tym drugim... nic nie było i nie będzie- przecież pisałam ze kontakt zerwany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz ze darzysz innego faceta silnym uczuciem, niby urwalas kontakt Ale nadal O nim myślisz. To wyobraź sobie ze za miesiac jesteś na spacerze rodzinnym i go widzisz, gwarantuje Ci ze te stlumione emocje wrócą i to ze zdwojoną siłą, tego już przed nim nieukryjesz. Będziesz już tylko o nim myśleć A to się przerodzi już w miłość. Lepiej wybierz czego tak naprawdę oczekujesz i chcesz bo mąż teraz będzie Cię bardziej obserwował i nie Mam na myśli szpiegowskie telefony czy komputera tylko twoje zachowanie a tego nieukryjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż jest albo skończonym frajerem albo naprawdę Cię kocha skoro nadal jesteście razem. Gdybym ja się dowiedziala ze mój ma takie przygody to bym to zostawiła. Balabym się ze ja patrzy na mnie to widzi inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz ze jest człowiekiem z trudnym charakterem, może niepotrafi okazać emocji i tłumi je w sobie więc teraz zapewne przeżywa piekło, nie da się kochać kogoś a jednocześnie zaskoczyć się e innym. Skoro Cię już fascynuje inny facet to on poszedł na drugi plan i on dobrze o tym wie. Szkoda najbardziej dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wrócił do domu to znaczy że daje Ci szansę i CIE KOCHA, nie krzywdz go drugi raz albo skończ to żeby ani Ty ani on niecierpial wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w takiej samej sytuacji i wiem co czujesz, jest Ci ciężko i będzie jeszcze ciężej. Tych emocji już niestlumisz nawet jak wybierzesz męża to i tak będziesz ciągle o nim myślisz a to przerodzi się w coś.więcej. U mnie tak było i teraz jestem sama. Żałuję tego ale każdy płaci za swoje błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro niekontrolujesz swoich emocji to oznacza że go nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bajkopisarz ...... nie szkoda Wam czasu na takie głupoty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak wyglądało wasze życie przed tym zajściem bo pisałaś ze mieliście kryzys, wiec moim zdaniem problem stoi po twojej stronie. Skoro pojawiły się komplikacje w związku to zamiast stawić temu czoła uciekłaś i szukałaś sobie zamiennika. Byc może problemy zaczęły się wcześniej i mąż chciał naprawić wszystko a Ty go olałaś wiec zaczął się dystansować, a później dowiaduje się o nim, przyjmuje na chłodno ale stara się dalej, mocniej i na koniec jak grom z jasnego nieba dowiaduje się ze przez ten okres jego starania poszły się ****.c. Dużo ciężkiej pracy przed Tobą bo już nic nie będzie takie samo dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość i rodzinę? Zastawnow sie co Ty dziewczyno piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście, rozum schowałas do szafy... Jesteś mężatką, i wyobraź sobie, jakbyś się czuła , gdyby to Twój mąż "zauroczył się" w innej kobiecie. Czy nie czulabys się jak zbędny mebel?? Kobieta zastępcza? Stań mocno nogami na ziemię, i nie fantazjuj o innych mężczyznach, bo rozwalisz swoją rodzinę. Dodatkowo zwierzałas się mailowo koleżance ze swoich "emocji".. O matko, gdzie Twój rozum? Na śmietniku? W tak delikatnych sprawach klepiesz innej osobie, by mogła to wykorzystać przeciw Tobie, waszemu malzenstwu? Nie dość, że głupia, to jeszcze naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat ucichl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś głupią ci.pą która o każdym swoim odczuciu musi opowiedzieć psiapsiółeczce a tamta musi wszystko przeczytać i Cię pocieszać albo huj wie co ,idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo co ta agresja. Przecież widać po wpisach autorki ze to wina męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie agresja to pogarda dla głupich ci.p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak sytuacja? Nadal jesteście razem czy to koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można o czymś takim powiedzieć mężowi?! dziwię się że cię nie sprowadził na ziemię po tym jak mu powiedziałaś, wyobraź sobie siebie w takiej odwrotnej sytuacji kiedy mąż ci mówi że się 'silnie zauroczył' w koleżance z pracy. chora sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię by powiedziała całą prawdę mezowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×