czy plomby refundowane przez nfz rzeczywiście są do niczego a nawet szkodzą?

wczoraj byłam u dentysty na nfz, pani zrobiła ząbka i spytała się jaką plombę ma mi założyć,refundowaną czy światłoutwardzalną za którą muszę zapłacić 70 zł,więc spytałam się,jaką proponuje,a ona że tą płatną bo ta z nfz jest do niczego,często wypada po krótkim czasie a dodatkowo może zniszczyć zęba tzn,często pod jej naciskiem ścianki korony kruszą się,oczywiście w takim wypadku zapłaciłam za lepszą plombę,ale czy rzeczywiście te z nfz są takie lipne? więc czemu je refundują skoro zamiast pomóc mogą szkodzić?

zapytaj sie nfz :) ale fakt pani racje miala ze sa lepsze jesli chodzi o reszte to byl tekst tylko zeby cie przekonac do doplaty choc nie sugeruje, ze specjalnie by spieprzyla zeby ci pokazac, ze miala racje, gdybys przypadkiem odmowila choc kto wie?? to jest nienazarte jesli chodzi o kase

zdecydowanie miała racje!! ja kiedyś wzięłam tą bezpłatną i nigdy więcej nie popełnię tego błędu,choć też dentysta mi proponował tą płatną to myślałam wtedy,że chce mnie naciągnąć, po kilku dniach ząb się połamał,sporo później musiałam wydać,żeby go odbudować.

Ja chodzę prywatnie do http://przychodniadental.pl/ i zawsze biorę te światłoutwardzalne. Te amalgamatowe, które są refundowane zawierają niebezpieczne dla organizmu związki.

Mam jeszcze kilka amalgamatów do usunięcia, co konsekwentnie robię w http://www.medidens.pl/. Powiem szczerze, ze troche mnie to przyprawia o kompleksy, szczeólnie,że te czarne plomby mam załozone na dolnych trójkach i czwórkach. masakra, szczególnie dla młodej osoby.

10:15 mam nadzieje,ze bedzie Ci to robil dobry dentysta. Nieodpowiednie ich usuwanie moze spowodowac,ze pacjemt zostanie narazony na kontakt z wysokim stezeniem rteci,ktora zawieraja te plomby.