Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja największa atrakcja dnia to wyjście do Biedronki

Polecane posty

Gość gość

takie nudne mam życie, co zrobić żeby to zmienić ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie kupuję w Lidlu bo kilka lat temu była afera z proszkami do prania , ludziom niszczyły się pralki, dostawali uczulenie i afera została wyciszona żeby sklep nie stracił. Wtedy powiedziałam że nie będę kupować w Lidlu i tak już nie kupuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale inne produkty są dobrej jakości. Proszek możesz kupować w Biedronce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się że możesz wyjść do biedronki. mnie już na to nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś muszę kupić worki do kosza na śmieci bo mi się skończyły, umyłam kosz i włożyłam ostatni worek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie stać cię na zakupy w biedronce ? :O ojej współczuję , mnie też niedługo bo nie pracuję , zostały mi troche pieniędzy ale jak się skończą to będę musiała na męża liczyć , będzie mi przelewał troche :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak cie mąż zostawi to kto ci trochę przeleje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oprócz biedronki lubię też kauflanda, biorę koszyk i jeżdżę tak po sklepie godzinę i ogladam, szukam rzeczy w promocjach.Kiedyś tanio kupiłam kapsułki do prania kolorowe Ariel , chyba się pomylili z ceną bo pudełko 45 sztuk kosztowało 19 zł ale to było w zimę, już nigdzie takiej ceny nie znalazłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli mnie mąż zostawi to będę musiała pójść do pracy .Wcześniej pracowałam 16 lat jako przedstawiciel handlowy i dobrze zarabiałam ale już nie chcę pracować w tematyce zdobywania klienta choć mam takie propozycje i to dużo, po prostu nie chcę.Wolałabym wykonywać jakąś normalną pracę fizyczną i dostawać pensję, może być sprzątanie.Już nawet znajomy mi proponował tak nieśmiało bo bał się że się obrażę na niego jak zaproponuje sprzątanie swojego apartamentu :D ale mi nawet pasuje , gdyby nie mieszkał godzinę ode mnie to już bym zaczęła ale narazie nie , bo za daleko mieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do Lidla to by się zgadzało,nie lubie tego sklepu , oni nie są szczerzy,a w biedronce widać że robią coś żeby spodobać się klientowi, gdyby to nie była prawda to nie byłoby takich kolejek do kas.na osiedlu mam biedronkę co 10 minut drogi a i tak w każdej duż klientów choć ostatnio bardzo nie podobał mi się ochroniarz taki stary siwy dziadek.Strasznie pilnuje, łazi i patrzy co oglądasz, poczuł władzę jakąś :O chyba wcześniej był w zomo i wróciły wspomnienia z młodych lat.Ale jak ostatnio byłam to go nie było,może akurat nie miał dyżuru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.prawda. ja tak robilam do biedronki po chleb i sppwrotem. Żeby dzień zlecial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i właśnie szukam takiego pomysłu żeby dzień zleciał , pozostaje mi łażenie po sklepie. U mnie w mieście jest bardzo fajny rynek bałucki, strasznie go lubię ale niestety daleko mieszkam od niego więc bywam tam raz na dwa tygodnie ale lubię tą atmosferę :) stragany z warzywami, stragany ludzi sprzedających starocie , na stołach, w pudłach, później stragany z ciuchami ,butami, torbami .Dwie hale , jedna hala spożywcza , druga hala ciuchy i inne rzeczy , łazi się jak w labiryncie i końca nie ma.Przy kamienicach ogródki ze stolikami, ludzie się tam znają, życie towarzyskie wrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze możesz iść do Tesco, Polo Marketu, Netto albo do Auchan- tam będziesz dłużej chodzić do wielki sklep:) 3 godziny z głowy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tesco też chodzę, najpierw mam drogę na pieszo 20 ,25 minut idę a później łażenie, czasem znajdę cos ciekawego a czasem nic :O to trzeba natrafić żeby coś fajnego kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cały czas sama chodzę :( i sama , sama, miałam koleżanki ale wyprowadziły się za granicę albo w inną część Polski.Zero znajomości. Nudno, chociaż tu sobie popiszę bo nawet pogadać nie mam z kim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
ja wsiadam na rower i jadę na plaże mam 5 km od domu więc blisko( jakies 15 minut jazdy ) ludzi jest tam zwykle dużo od poczatku Czerwca woda czysta , można się kąpać jak ktos umie pływać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w klubie. Ja czasem jak sie juz w cholere nudze to ide sobie na lumpy, zawsze cos fajnego i taniego trafie. Albo po targu chodze, u mnie jest we wt i sob, czasem kupie jakis material i cos szyje. Nie moge isc do pracy-choc marze o tym! Dorabiam sobie w weekendy w restauracji a w tyg moje zycie to biadronka, tesco i kaufland, czasem do auchana jade albo do castoramy z mezem. Nuuuda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak, wszystko moge a musze tylko obiad zrobic, choc moj maz nawet tego nieraz nie oczekuje. Wpadam w depreche juz. Znam wszystkie ceny w sklepach, wszystkie ekspedientki, za niedlugo bede wiedziec jaki rozm buta maja... Jak gdzies dalej sie wybieram, do lekarza np to dla mnue to jest jak dla reszty swiata a'la wyjscie do teatru-taki "wielki dzwon" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
plaża niedaleko to wspaniała sprawa, gdybym mieszkała to też bym jeździła. Rower mam ale chodze sobie pieszo na razie. O, witam również klubowiczkę następną zajmującą się atrakcją polegającą na łażeniu po sklepie, mój mąż nie lubi ze mną łazić.Jestem powolna, dokładna ,chodzę , oglądam i analizuję a mąż jest cholerykiem, szybko, ciągle musi coś robić, jak wchodzi do sklepu to chce kupić i szybko wyjść, on w sklepie się ze mną męczy a ja z nim. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do teatru w ogóle nie chodzę :O , w kinie byłam ostatnio pół roku temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość neuro
gość dziś i właśnie szukam takiego pomysłu żeby dzień zleciał x :D Ja nie szukam żadnego pomysłu i dzień mi zlatuje. Mogę nie robić nic i dzień mija, zupełnie bez mojego udziału, że tak powiem. W ogóle się nie nudzę. Nie bardzo rozumiem, na czym polega "nudzenie się".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nudzenie polega na takim działaniu które nie przynosi żadnych korzysci, tylko wykonuje sie takie czynności związane z bytem, mycie, jedzenie, sklep, pranie, siedzenie w kompie, posprzatanie, kolacja i spanie - takie bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12: 53 co za głupoty piszesz... Nudzenie się to stan ducha, i może wystepowac przy licznych rzeczach, tych które po prostu nudza. Ktos może isc raz w zyciu do teatru i być tym znudzony, ale może np. co dzień pielic w ogórdku i się nigdy tym nie znudzi, bo to uwielbia.. Ja kiedyś uwielbiałam horrory, ale obecnie najczęściej się przy nich nudzę, bo chyba nastąpił jakiś przesyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wynika z tego że nudzenie się to wykonywanie czynności, która nie budzi w tobie emocji i nie rozwija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też czasami moją jedyną atrakcją było chodzenie do sklepów i co gorsza nie mogłam sobie pozwolić na wiele rzeczy. Czasem chodze do galerii, siadam na jakiejs kanapce i obserwuję ludzi. Kiedyś tak z godzinę siedzialam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja podobnie łażę, siedzę sama i obserwuję ludzi ale po wielu miesiącach znudziło mi się to samotne siedzenie i ogladanie ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wie ktoś może w jakiej cenie jest kg cukinii w biedronce? (skoro tyle czasu tam spedzacie, moze jest szansa, ze ktos wie?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×