Skąd przekonanie, że ludzie "sukcesu" są eleganccy?

Czemu niektórym wydaje się, że jak facet ma dobrą pracę to na co dzien chodzi w garniturze? Albo jak kobieta pracuje na poważnym stanowisku to jest "elegancką kobietą z klasą"? :D

:P

Bo zwykle są. Ale mężczyźni raczej nie chodzą w garniturach tylko czystych ciuchach pasujących do okazji i urody, bo wiedzą, jak ważna jest prezencja, a kobiety owszem często są eleganckie

Jakoś tego nie widzę, większośc ludzi którzy do pracy muszą chodzić pod krawatem mają serdecznie dość takiego wyglądu. Wielu lekarzy na co dzień chodzi w dresach. Takie bycie eleganckim na siłę to często cecha ludzi którzy chcą osiągnąć sukces i nadrabiają wyglądem tego czego im brakuje w umiejętnościach.

Sa na ogól eleganccy, ale elegancja nie polega na chodzeniu na co dzień w garniturze!!!!!, tylko na umiejetnosci dobierania stroju do okoliczności.

W szerszym pojęciu może i tak, ale jak na to patrzę to jednak ci ludzie ubierają się bardzo luźno, żeby nie powiedzieć niedbale. Starym, dobrym przykładem są informatycy - nie ważne jak wysoko są postawieni większość których znam na w szafie koszule flanelowe i wyciągnięte jeansy. :P

up

Może odmiennie definiujemy ludzi sukcesu. Dla mnie nie są to lekarze i informatycy, bo oni zarabiają mniej więcej tyle, co ja, czyli od kilku do ok. 10 000 miesięcznie. Znam ludzi, którzy kochają tworzyć różne biznesy, są właścicielami firm, inwestują i zwykle ubierają się tak, jak mówię :) "Takie bycie eleganckim na siłę to często cecha ludzi którzy chcą osiągnąć sukces i nadrabiają wyglądem tego czego im brakuje w umiejętnościach." - Dlaczego na siłę? Jeśli ktoś chce osiągnąć sukces, to chyba ważny jest cel, a nie środki. Jeśli udaje im się faktycznie to nadrobić, cel zostanie osiągnięty :) czyż nie?

Właściciel firmy w której pracuje (naprawdę ogromna korporacja) chodzi w dresach bo może :P. To raczej ludzie mające jakieś mniejsze firmy starają się udowodnić, że są profesjonalni, co oczywiście ma sens. Bycie właścicielem firmy w czasach kiedy każdy próbuje zakłądać własny biznes to nie jest jakiś specjalny sukces (stąd ten cudzysłów). Na to co jest sukcesem przekłdają się nie tylko pieniądze, a dobry lekarz na pewno odnosi większe sukcesy niż właściciel kolejnej, prywatnej firmy. Inny przykład: właściciel firmy w której pracuje mój narzeczony wręcz nakłania pracowników do ubierania się wedle ich upodobań (byle schludnie, bo wychodzi z założenia, że ubiór biurowy jest bez sensu.