Co sie dzieje z moim charakterem?!

Mam bardzo przebojowa rodzine, delikatnie mowiac. U mnie w domu caly czas podejmuje sie z kims walke, nie ma czegos takiego jak szacunek, taty nie ma, mama ma problem z alkoholem. Praktycznie caly czas sa awantury i klotnie a rozjemca jestem ja. Przez co zauwazylam ze jestem nerwowa, klotliwa, wszystkie klotnie w towarzystwie zaczynam ja, jestem wredna, manipuluje ludzmi, prowokuje, knuje intrygi i jestem rządna wladzy, nie potrafie zniesc mysli ze ktos moze czuc sie lepszy ode mnie, a przyznanie sie do bledu to dla mnie katorga. Niczego mi nie brakuje, oprocz spokoju w domu. Mimo wszystko mam przyjaciol, ale ciagle tworze klotnie w naszej paczce i to ja odpowiadam za obgadywanie. Jaki chlopak by sie we mnie nie zakochal zaraz zostanie potraktowany jak zwierze przeze mnie. Jestem okropna, jestem tego swiadoma i potrzebuje pomocy bo ja nie chce dluzej tak zyc, nie potrafie nad thm panowac, czuje jakbym miala obowiazek kazdego sprowadzac do szeregu, ktorym ja zarzadzam, a nie daj Boze jakis sprzeciw to ta osoba ginie Jestem potworem... Mam 17 lat, jestem w okresie dojrzewania - jesli mialoby to jakiekolwiek znaczenie

Idź do szczerej Spowiedzi sw. Tam odnajdziesz spokój serca i pokój duszy. Poproś J/ezusa o pomoc. On Ci nie odmöwi.

myślę,że to ma znaczenie ile masz lat,bo jeszcze się kształtuje twój charakter i skoro jesteś świadoma wad to możesz to zmienić :)

nic nie zmienisz ...jestes poprostu wredna i taka zostaniesz...ludzie się nie zmieniają zwłaszcza na lepsze...i nie szukaj usprawiedliwienia w sytuacji w domu,bo to nie ma wplywu...

Beka beka

To przez srodowisko w jakim sie wychowujesz, po prostu musisz byc silna by nikt z rodziny nie mogl cie urazic, musisz miec wszystko pod kontrolą bo jak pokazesz jakakolwiek slabosc to beda sobie z ciebie zartowac/ponizac, a niektorzy ludzie to bardzo dlugo wypominaja

Rodzina nie daje ci ppczucia bezpieczeństwa