Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 26 lat i zapoznałam matkę z chłopakiem. Oto jej reakcja

Polecane posty

Gość gość

Nawet nie powiedziałam, że to mój chłopak, tylko przedstawiłam go jej na ulicy z imienia. Równie dobrze to mógłby być kolega. A ona zaczęła robić dziwne miny, cudaczyć, taka zawstydzona, nagle "ojej nie spodziewałam się, to nas zaskoczyłaś" Potem swojej znajomej mówi " to przyjaciel Kasi" (Kasia - moje imię zmienione na potrzebę tematu) . Następnie wypisywała do mnie smsy, przyjdźcie na obiad, proszę weź kolegę do nas na skromny obiad... i tak co godzinę, aż przyszliśmy do domu. Żartowałam sobie trochę, a ona mnie ciągle strofowała. Potem wyszłam z nim, a ona wydzwaniała i mówiła "nie zajmuj Kazimierzowi czasu" (imię chłopaka zmienione na potrzebę tematu) ...Wróciłam do domu (nie mieszkam z nimi, ale często odwiedzam) - gradobicie pytań, kim on jest, czym się zajmuje... A następnego dnia kulminacja : " Przypominam ci, że jesteś ochrzczona i jako osoba ochrzczona nie powinnaś marnować czasu na głupoty" !!!!!!!!! jak to nazwać?! jak nazwać jej zachowanie? ona uważa, że jest normalna i każda normalna matka się troszczy i martwi,a dla mnie to przegięcie. Mam 26 lat, pracę, skończone studia i nigdy nie przysparzałam rodzicom problemów. A ona traktuje mnie jak 14 latkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Luz ja mam 24 lata i bylam z matka kupic sukienke na wesele. Weszlysmy di sklepu a ona do ekspedientki " czy jest jakas sukienka dla tej dziewczynki". Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra. A jesteś jedynaczka? Powinny być jakieś szkolenia dla matek by nie stawały się takie toksyczne i zaborcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe też tak mam :classic_cool: dlatego jak sie z kimś zadaje to unikam żeby spotkał moją rodzinę... już na wstępie tłumaczę mu, żeby wiedział, w co się pakuje. z tym że ja mieszkam z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×