Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mam to rozxumieć? I co zrobić?

Polecane posty

Gość gość

Spotykam się do jakiegoś czasu z pewnym facetem (26 lat). Łączy nas przyjaźń i pociąg fizyczny, ewidentnie coś mnie do niego ciągnie. Spotykamy się od czasu do czasu i z każdym razem idziemy w tych naszych spotkaniach jakby o "krok dalej". To znaczy na początku były przytulania, pocałunki, rozmowy o czymś więcej a ostatnio... no właśnie, wyszedł temat seksu. Ja chyba bym chciała, ale nie chce by pomyślał że jestem łatwa, wiecie. Wyznał, że nie chce narazie się wiązać, bo raz go dziewczyna bardzo zraniła i woli być sam. Ale jak mam to rozumieć? Zapytałam więc wprost, odpowiedział, że możemy się spotykać na zasadzie przyjaciele (z bonusami?). Sama też nie chce związku, ale czy mimo to brnąć w to dalej? Na jakiej zasadzie? Hmm... chciałabym spróbować, ale nie chce by wyszło że jestem łatwa. W sumie teraz mam taki okres w życiu, że chce troche jakby "poszaleć", ale... czy to już nie jest za dużo? Zawsze byłam grzeczną, poukładaną dziewczynką i stąd moje rozważania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Wyznał, że nie chce narazie się wiązać, bo raz go dziewczyna bardzo zraniła i woli być sam'' X Buahhaha, dziewczyno ty serio jesteś taka naiwna? Faceci zawsze tak mówią, kiedy chcą p******ać a nie chcą być w związku. Jestem pewna, ze żadna go nie zraniła, tylko robi z siebie ofiarę, żeby mieć jakąś wymówkę przed tobą gdybyś chciała związku. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oglądaj się na nic, tylko ciesz się życiem. Jeżeli oboje nie chcecie związku i oboje siebie przyciągacie, to friends with benefits może być super. Raz się żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×