nie umiem z tym zyc potrzebuje pomocy

Stało się to kilka tygodni temu. Zakochałem się w pewnej w 30 letniej mężatce dodam że mam 27. Często się widujemy i często ja komplementuje ( jest wtedy bardzo szczęśliwa) powiedziała tez ze mnie lubi i bardzo dużo dla niej znaczę . Ostatnio przesiaduje przed jej zdjęciami bo nie mogę o niej myśleć. Cały czas o niej myślę jak zdobyć jej serce. Ona chyba się domyśla że mi się podoba,ale staram się być twardy. Ona ma 8 letnia mala córeczkę. Znam jej męża i wydaje się nie być dla niej dobry. Co mam zrobić ? pomocy !!!

najlepiej nic

nic to raczej chyba się nie da ponieważ i tak ją będę często spotykał. Nie wiem czy wyznać moje uczucia do niej czy dalej dusić to w sobie ?

Jesteś młody na pewno jeszcze znajdziesz sobie jakąś wolną dziewczyne. Chcesz rozwalić jej małżeństwo?

Skoro mowi ze wiele dla niej znaczysz to nie swiadczy o niej dobrze, ma przeciez meza i dziecko, a szuka skoku w bok z młodszym? Daj se spokoj na pewno nie chcialbys byc na miejscu jej meza.

będzie ciężko :(

jak maz ma ja gdzies i jej sie nie ukalda w malzenstwie to niech go najpierw zostawi a dopiero pozniej sie bierze za innych facetow

Zachciało Ci się czyjejs kobiety? Jestes bezczelny. Chcesz rozwalić dobre małżeństwo, zafundować czyjemuś dziecku traumę, bo wydaje Ci się, że się zakochales? No i co z tego? To, że jakaś kobieta Cię lubi, nie znaczy nic więcej Z jej strony. Ona jest mężatką, ma rodzinę. Jak możesz się zachowywać tak egoistyczne, jak dziecko w sklepie- chcę I już. Każda kobieta jest zadowolona z komplementów, nawet mężatka, ale to o niczym nie świadczy. Chyba sobie coś wkręciłeś.

To zwykłe zauroczenie. Takich możesz przeżyć jeszcze dziesiątki, nawet do bardziej absurdalnych obiektów niż ta osoba. I co, za każdym razem będziesz próbował coś rozwalić, w imię egzaltacji? Normalny człowiek zachowuje dystans i czeka aż samo przejdzie. Wierz mi, przechodzi. (Nie wiem czy chciałbyś naprawdę być z kobietą, która dostaje małpiego rozumu i rzuca wszystko dla nowej miłostki. Takie uczucia nie są trwałe i wkrótce rysuje się sufit rogami, bo kobieta "zakochała się" w kolejnym. Tyle gdybyś i ty jej się spodobał, tak bardziej poważnie. Z kolei jeśli ona cię słusznie oleje, to po co ten szał?)