Czy dla ludzi w małżeństwie po 30 liczą się jeszcze pieniądze

Czy tylko ludzie są za kasa jak są młodzi a potem jak mąka jako takie mieszkania i samochody to już nie pędzą tak za pieniędzmi tylko mają inne priorytety? ?? Jak myślicie i jak to jest u was?

Nie liczą się tylko pieniądze. Jestem mężatką po 30 i jesteśmy ze sobą ze względu na uczucia. Jakby tu było źle to byśmy się rozwiedli ale najpierw oczywiście byśmy starali się naprawić związek. Nawet ludzie po 50 tak mają, a co dopiero po 30tce.

do 30 seks, a po 30 już tylko pieniądze...

Ale mnie nie chodzi o uczucia, tylko czy ludzie w małżeństwie jak juz są to nadal chce im się dalej dorabiać i pędzić za kasą jak wcześniej? Czy to już nie ma znaczenia czy pojadą na wczasy za granicą czy wcale bo liczy się tylko dom i dzieci.c

Właśnie po ślubie apetyt na pieniądze rosnie a jak pojawia się dzieci to jeszcze bardziej.

no właśnie to w późniejszym wieku ludzie najbardziej zabijają się o pieniądze. rodzina, dom, samochody, wczasy, to wszystko kosztuje a potrzeby rosną w miarę jedzenia. młodzi bez kasy dadzą sobie radę szczególnie widać to na przykładzie studentów co często żyją za grosze, ale potem to się zmienia i zaczyna się wyścig o pieniądze i dobra materialne, dla wielu ludzi staje się to sensem życia

I tak i nie. Nie szuka się kogoś bogatego z własna firmą zarabiającą miliony i z willa z basenem. AlE: związać się z kimś, kto od 15 lat zarabia 1500 zł i nie ma ambicji zarabiać więcej , albo z takim, który kombinuje jak tu wyłudzić rentę czy zapomogę, albo z takim który jest na utrzymaniu rodziców - związać się z kimś takim to strach. A co jak będą dzieci? Trzeba będzie je utrzymac i jeszcze męża, który nie kwapi się iść do pracy.

Kasa