Wątpię w to czy kiedykolwiek znajdę drugą połówkę

Mało kto zwraca uwagę na mnie, mało kto liczy się ze mną. Jestem spokojną osobą i z tego powodu zawsze jestem spychana na drugi plan.

bo nie umiesz tyłkiem szczuć

Ja już nawet wątpliwości nie mam.Jestem skazana na bycie samej.

Mam podobnie z tym że może na drugi plan nie jestem spychany bo potrafię zainteresować swoją osobą innych i sprawić by grono mnie słuchało z tym że jak na dzisiejsze czasy jestem zbyt poukładany :)

jeśli chcecie kogoś poznać to może podajcie swojego maila lub skype albo coś na tym tle? już trzy osoby tu się znalazły co są samotne.

Nie potrafię się sprzedać. Brak mi pewności siebie i spontaniczności. Wiecznie się kontroluję, nie umiem wyluzować tak jak inni. Nawet mój głos jest monotonny i pozbawiony energii...

mnie tam kochanka gwałci co tydzień sobie i nie potrzebuje żony i bachorów , jest mi dobrze

A ile masz lat autorko jeżeli można widzieć? I skąd jesteś?

Tylko że ja nie chcę poznawać ludzi za pomocą neta. Chcę być atrakcyjna dla osób, które już znam.

załóż leginsy na d**e i wodż na pokuszenie albo mini jakaś

Mam prawie 28 lat, a skąd jestem niech pozostanie tajemnicą.

Dlaczego jesteście tak mało pewni siebie? Przecież żadne ubranie nie zmieni tego co jest w środku i co czujecie. To rozum wymaga zmiany, a nie nic innego, nie ważne na jaki kolor się przefarbujecie, zawsze będziecie słabi w głębi duszy, ja polecam psychologa, jeżeli ktoś z Was chce wsparcia to bardzo chętnie pomogę, też kiedyś tak miałam, ale wyszłam do ludzi i to się zmieniło, poza tym to nic na siłę, ze spokojem, jak macie kogoś poznać, to poznacie w odpowiednim czasie.

Dolnośląskie autorko?

Mam pytanie dlaczego chcesz być taka jak każdy? To takie fajne być czyjąś kopią? Nie lepiej być sobą i za to zostać zauważonym?

Bella_charlotte - ano dlatego, że nigdy nie miałam żadnych podstaw ku temu, by wierzyć w siebie. Już jako dziecko żyłam w cieniu innych i tak też pozostało; stanowię tło dla pewniejszych siebie, atrakcyjnych koleżanek. Sama nie mam czym zaimponować mężczyznom, a to, że mam dobre serce i jestem wrażliwa to za mało.

Nie chcę nikogo udawać, ale też mam już samotności i bycia stale traktowaną jak piąte koło u wozu. Non stop słyszę, jakie to moje koleżanki są super, a mnie to już nikt nie widzi, nie docenia...