Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sasiadka zostawia samego syna w domu na pol dnia

Polecane posty

Gość gość

a ma niecale 9 lat. co otym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłoś to do MOPS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne, Ciebie rodzice nie zostawiali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz jest u mnie bawi sie z corka. zjedli zupe. do 14.30 bedzie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ze zostawiali ale byly inne czasy. bylo bezpieczniej niz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno nie robi tego dla wlasnego widzimisie. Pewnie musi chodzic na takie zmiany do pracy i nie ma wyjscia. Ja z rodzenstwem tez w takim wieku zostawalismy sami, baaa ja w wieku 10lat juz gotowalam proste obiady z instrukcja zostawiona kolo kuchenki :) i wszyscy zyja. Teraz robi sie z dzieci takie troche sieroty- np. moj 10letni bratanek nie moze umyc za soba talerza, bo jeszcze sie potlucze i chlopiec sie skaleczy ;/ a pozniej wyrasta taki kwiat mlodziezy ktory w wieku 20lat nie wie jak pralke wlaczyc albo jajecznice usmazyc. Nie rob sasiadce pod gorke, bo na pewno wie co robi i nie ma wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pewnie ze zostawiali ale byly inne czasy. bylo bezpieczniej niz teraz. a niby jakie to były czasy,że inne? bo co nie było kompuetrów i internetu? ani telefonów?? 9 latek parę godzin siedzący sam w domu to normalne, to nie malutkie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i do tcyh co uwazaja ze tamte czasy byly bezpieczniejsze, jak bylam mala mnostwo slyszalo sie o pedofilach innych zagrozeniach, nie pojawily sie oni nagle w ostatnich latach tylko byli zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze zostawał sama,nawet mialam swoje obowiązki w domu.moja corka teraz 12 letnia równie musi czasem sama zostac w domu.uwazam ze teraz jest lepiej kazdy ma telefon można zadzwonic a wtedy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam zamiaru robic pod gorke. tylko mlody nie potrzebnie mowi ze jest sam bo mam w pracy. ja tam nic nie powiem nie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi sąsiedzi też zostawiają syna 10 lat samego bo pracują.. Młody jest bardzo samodzielny nawet zakupy robi takie drobne. Nie uważam że to coś złego. Mam na niego oko bo mieszkam drzwi w drzwi. Jak łazi ktoś podejrzany i puka do nich to wychodzę na klatkę i pilnuję. Czasem też młody u nas przebywa godzinę lub dwie. Zwłaszcza jak robię naleśniki bo on uwielbia. Będzie z niego kiedyś fajny samodzielny facet. Oby mój synek taki był. Ma dopiero 8 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejciu dzieci zawsze zostawały same, 9 -latek powinien już być samodzielny, ja sama wracałam ze szkoły do domu i odgrzewalam sobie obiad albo czekałam na mamę, do tego bralam psa na spacer po szkole :P Ty autorko chyba jakaś lebiodę wychowasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak ktoś wyżej pisał że teraz to wyrastają dzieci które nic nie umieją zrobić wokół siebie, bo są trzymane pod kloszem( nie wszystkie). Trzeba być czujnym ale też uczyć samodzielności. Wiek 9 lat to nie jest jakieś maleństwo, jeśli się mu spokojnie wytłumaczy gdzie jest jedzenie, żeby zawsze zakręcało za sobą gaz, wodę, i inne urządzenia, czego ma nie robić, oraz żeby nikogo obcego wpuszczać do domu. Takie dziecko uczy się odpowiedzialności. Ja zostawałam sama w wieku 7 lat i żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że ja miałam 7-8 lat jak zostawalam sama i pilnowalam całego gospodarstwa. Drób był na mojej głowie i ugotowanie prostego obiadu. Dom też ogarniałam. Teraz umiem zrobić sama wiele rzeczy. Świetnie gotuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój zostawał jak mial 7 lat i do domu też ze szkoły sam wracał 1,5 km. Teraz ma 9 lat potrafi ogrzać sobie obiad , zrobić jajecznicę i jeszcze ziemniaki mi na obiad odbierze. Pracuje w szkole i jak patrzę na te dzisiejsze sieroty-dzieci które buta w piątej klasie zawiązać nie potrafią A nie mówiąc już o zrobieniu sobie kanapek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam, że w wakacje wiele dzieci zostaje w domu bez opieki, nie każdy ma tyle urlopu albo nie pracuje i może się dzieckiem zająć 24/dobę. Nawet babcie/ciocie itp. nie zawsze ratują sytuację. 9 lat to duży chłopak, ze szkoły można samodzielnie wracać w wieku 8 lat, więc przepisy przewidują, że takie dziecko może pozostawać bez opieki rodziców. Myślę, że tu żaden mops nawet jeżeli życzliwi zgłoszą nie zareaguje. Dziecko jest najpewniej zadbane, matka wychodzi do pracy i wraca. Nie ma co przesadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 7 lat i tez jest samodzielna. narazie byla na etapie wracania samej ze szkoly. a nie zostaiwlam bym jej na pol dnia samej w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 10 roku zyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 7, chodzi sam do szkoły, w domu zostaje sam na godzinę jak nie chce ze mną wychodzić Dzieci mojej sąsiadki (7 i 10lat) też są same. Ona pracuje, jest sama, a dzieciaki są rozsądne i samodzielne. 9-latek to duże dziecko, dla mnie normalna rzecz. Rzeczywiście może jednak warto uczulić, aby nie mówił naokoło, że jest sam, ale to nawet ty autorko możesz mu zwrócić uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie to powiedzialam zeby nikomu nie mowil ze jest sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kiedyś zostalam sama i zapomnialam się zamknac to pijany facet wszedl do domu. Jakos teraz tez nieraz caly dzien otwarte drzwi i nikt mi nie wchodzi, takie czasy niebezpieczne. Chlopaka tylko uczulic trzeba by o tym nie rozpowiadał, nauczyc go by nie wierzyl w każdego pana ze spoldzielni i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys w sensie 15 czy 20lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze. Ja pisałam wyżej, że mam 7-latka. Nie wiem w jakim wieku ty masz dzieci autorko, ale widzę chociażby po klasie mojego syna - jest różnie. Sporo rodziców mieszka z dziadkami, więc nie ma problemu. Ale są też takie, które są już bardzo samodzielne, bo nie ma wyjścia. Świetlica tylko do 16, a też nie każdy rodzic chce, aby dziecko siedziało tam pół dnia, niektórzy widać wolą, aby dziecko było w domu, gdzie odpocznie czy zajmie się swoimi sprawami. A już jak patrzę na drugie, trzecie klasy- to już naprawdę duże dzieciaki. Wydaje mi się przesadą angażować babcię czy już w ogóle jakąś opiekunkę do doglądania takiego dziecka. Nie powiem, kosztuje to trochę nerwów, ale kiedyś musimy dzieciom zaufać i dać im więcej swobody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja majac 10 lat (czyli lata '90) cale ferie zimowe chodzilam do kolezanki bo jej rodzice pracowali i miala wolna chate. I robilysmy co chcialysmy, nawet mikser potrafilysmy obsluzyc bez wciagniecia w niego palca! Takie bylysmy samodzielne. W lato u babci na caly dzien szlam z kuzynka mlodsza do lasu na jagody i poziomki. I nigdy nic mi sie nie stalo nigdy tez nie zgubilysmy sie. A teraz (i co gorsza sami do tego doprowadzamy) te dzieci to jakies ciamajdy co nie potrafia zadbac o wlasny tylek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwoń do antyterrorystów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w tym wieku zostawalam po szkole z siostrzyczka ktora nie chodzila jeszcze do przedszkola, rodzice chodzili do pracy na 3 zmiany wiec bylismy w domu sami, a kiedys nawet ktos chcial sie do nas wlamac o 14.00 po poludniu, a ja w tym wieku widzicie podeszlam do drzwi ktore ktos chcial otworzyc kluczem i przekrecilam klucz od wewnatrz poziomo bo czasem jak klucz jest pionowo to mozna go z drugiej strony wypchnac tez kluczem, ale nie weszli, zobaczylam tylko kto to przez dziurke, i to byl kolega z pracy mojego ojca!mysleli ze my mamy duzo kasy, zadzwonilam szybko do mamy do pracy, przyszla a potem nasz ojciec gadal z tym kolega ktorego oczywiscie nie bylo tego d nia, nasz dziadek mial z nim rozmowe i nie zamknal go(byl komendantem policji) tylko dlatego ze tego faceta ojciec tez byl policjanitem i prosil mojego dziadka, ojciec mu powiedzial: ty glupku dziecko ciebie widzialo przez dziurke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezanka zostawala od 7 r z. Sama w domu. Jak miala 9 lat to z ogrzewacza do wody zaczal ulatniac sie gaz. Rodzice zostawialili zawsze wlaczony. Mieli 2 jedno w kuchni i w lazience. nie wiem po co. Na szczescie po cos sasiadka zapukala. Cala chalupa smierdziala. Co by sie stalo wole nie myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młody nauczy się samodzielnosci, będzie w przyszłości bardziej ogarnięty, z autopsji widzę, ze takie dzieci wychuchane przez mamusie i babcie to istna tragedia, jeszcze jak facet jest taki wyreczany od najmłodszych lat przez nadopiekuńcza babcie albo mamę to sierota zyciowa. Cieszę sie ze moja mama pracowała jakbylam mala przynajmniej umiem na prawdę sporo rzeczy przydatnych w zyciu, moja koleżanka wychowana przez taka nadopiekuńcza babcie co nastolatkom jabłuszka kroila na talerzyk , sama to widziałam jak bylam u niej to ta koleżanka jest mameja zyciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie piszecie jak to bylo kiedys.A dziś?odpowiadasz za opieke nieletniego.NIech ktos podkabluje i masz klopoty. POgadaj z Rzeczn.praw Dziecka,wyjasni ci te kwestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko tragedia mój w pierwszej klasie sam wychodził do szkoły jak miał na późniejszą godzinę jak na rano siostra wyprawiala i nie było telefonów i żyją idaja radę w życiu najlepiej do 18 lat trzymajcie z niania a potem niezaradne do śmierci siedzą rodzicom na kaeku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×