Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Za szybko wybaczam, jestem miękka, chamskie odzywki męża

Polecane posty

Gość gość

np mąż jest nie miły do mnie, z byle powodu podnosi głos i dosyć chamsko się odzywa, później mnie przeprosi i powie, że był zbyt stanowczy, a ja od razu wybaczam. jest mi przykro, ale nie chce się juz kłócić, nie lubię cichych dni itp. tylko że po kilku dniach znowu to się zdarza, czasem w towarzystwie. może gdybym się naprawdę porządnie obraziła to by się to już nie powtarzało? jak to jest u was? ps. nie jestem zahukana itp, sama zarabiam itp żeby zaraz nie było. mąż tez mnie nie wyzywa, ale używa przekleństw, np. zapytam go o coś trzeci raz to powie "już ci to k***a mówiłem, czego nie rozumiesz" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm skąd ja to znam. Miałam identyczną sytuacje. W końcu postanowiłam że skończyły się dobre czasy. Nastąpiła właśnie taka sytuacja(byłam wtedy w 4 miesiącu ciąży). Wyszłam do kuchni,nie chciałam na niego patrzeć. Gdy przyszedł i mnie przepraszał,wstałam i powiedziałam żeby przemyślał swoje zachowanie,ubrałam się i wyszłam z domu na 3 godziny. Wydzwaniał,pisał- nie reagowałam. Gdy wróciłam dalej mnie przepraszał...Nie odzywałam sie w ogóle. Od tego czasu jak ręką odjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się nie udało oduczyć takich zachowań. Rozwiodlam się z bucem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslicie że takie odzywki to powód do rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walnij go w pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby moj maz tak sie do mnie odzywal ...to sama nie wiem. Chyba wszytsko w domu fruwaloby pod sufit.Nawet sobie tego nie wyobrazam. Jedna z Was napisala, ze zniknela na 3 godziny. MNie nie byloby w domu z tydzien... ale ja jestem taki złośnik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, takie odzywki to powód do rozwodu albo poważnej pracy nad związkiem, a to dlatego, że mężczyzna takimi słowami pokazuje, że nie szanuje swojej żony. Bez wzajemnego szacunku nie ma normalnego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też to znam z codzienności. Raz odeszłam na miesiąc od niego, chciałam się już rozwodzić na poważnie, ale przyjeżdżali z teściowa do mnie i jeczeli, żebym wróciła. Mam tego dość, sama zaczęłam się do niego po prostu chamsko odzywać. Widać, że to mu się nie podoba. Mój jest taki, że zaczyna szczekac, a za pół godziny normalnie chce rozmawiać jakby nic się nie stało. Wczoraj się zdziwił jak spytał się mnie spokojnie o listę zakupów i ile orientacyjnie będzie kosztować, a ja z pyskiem do niego, że k*****a wróżka nie jestem i skąd mam wiedzieć. Niech poczuje się tak jak ja codziennie. Ech... Ja nie mam siły, jestem z nim tylko dlatego, że jest malutkie dziecko i nie mam pracy. Nie mam ochoty żyć w takiej patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz tez czasami irytuje sie glupotami a sam czasami robi cos jakby mial jaja powiazane. U mnie rozmowa nie sprawdza sie, obrazanie tez nie bo obraca kota ogonem, darcie sie na niego tez nie, no i nawet zachowywanie sie tak samo. Moj jest nie do zmiany. Na szczescie nie jest tak caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mąż cię nie wyzywa, skoro wplata przekleństwa w wypowiedzi do ciebie? takie odzywki świadczą o braku elementarnego szacunku, ale to nie jest raczej coś, co się objawiło teraz - wyszłaś za chama i prostaka, jakich rad oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×