Czy was też denerwują ładni, wysportowani, zdrowi, eko ludzie ?

tacy ktorzy non stop pierdolą o dietach, sporcie, bieganiu, rowerach, wymądrzają się na temat ''zdrowego'' zycia, mam wrazenie ze oni są strasznymi egoistami skupionymi na sobie, gardzą innymi ktorzy nie zyją tak jak oni... to samo faceci z siłowni, ci pakerzy, opętani na punkcie swojego wygladu, mam wrazenie ze 90% z nich to kryptogeje, bo uwielbiają przebywac w swoim towarzystwie i zachwycac sie tym kto ma większą klate i bicepsa, laski z siłowni tez ,cos jak Chodakowska, stuknięte ostro

grubas wykryty

Każdy jest w jakiś sposób stuknięty, jedni mają obsesje na punkcie zdrowia i wsuwają kiełki, biegają na siłownie itd, inni z tą samą obsesją nie wychodzą z apteki i jedzą różne suplementy na kilogramy. Wszyscy prędzej czy później umrą i najlepiej zachować zdrowy rozsądek.

Przy takiej ilości chemii w jedzeniu i braku jakichkolwiek norm spożywczych pojęcie zdrowe żywienie to abstrakcja.

nie, ja ich porządam i pragnę byc jedną z nich

nie ma możliwości być wysportowanym pakerem jadąc na samych suplementach i kiełkach, w tym celu trzeba wsuwać masę mięsa

No widzisz autorze. Ci wysportowani tobą gadzą, a ty z kolei utworzyłeś o nich złośliwy post. Może po prostu sam chciałbyś pobiegać, ale łapiesz zadyszkę? Miałeś odżywiać się lepiej, ale znowu pizzę zamówiłeś? Czasami projektujemy swoje kompleksy na innych... Odpowiadając na pytanie - nie, nie denerwują mnie. Ludzi dojrzałych emocjonalnie charakteryzuje to, że m.in. akceptują inność. Czego i tobie życzę.

wiesz, zamiast biegajaca dziewczyna moglaby byc skaczaca na prawiczku

to ty od tych grubych ludzi,ale ty jesteś beznadziejna autorko,zajmij się swoja dupa co ? i nie zryj tych ciastek :-) każdy ma swoja faze ja lubie ludzi z pasja,sa fajniejsi niż ci wiecznie znudzeni zyciem

poza tym ludzie to robia w większości by być atrakcyjnym w milosci dla partnera takie mile klimaty

a ja waze 116 kg i mam wiekszys zacunek dla otylego amerykanina z mcdonalda niz dla polskiego 28 latka, ktory jezdzi do pracy na rowerze i biega w maratonie

tez kiedys bylam smutna grubaska i mi to przeszkadzalo;d a jak sie wzielam za siebie i zaczelam cwiczyc i brac tabsy iqgreen z zielona kawa to jest mi lepiej z sama soba i nie narzekam na ludzi z pasja:D pozdrawiam

Każdy gdy ma "bzika" na jakimś punkcie to może gadać o tym godzinami. Co w tym dziwnego? Z moim młodszy bratem trzeba unikać tematów o technice wojskowej bo może taki wykład walnąć że mucha nie siada :D A już broń Boże rakiety przeciwokrętowe, największy błąd :D On pasjonuje się tym od dziecka.

to jest chora moda

Oczywiście wiemy że warto zdrowo się odżywiać i trenować. Ale z drugiej strony, też odczuwam w tym egoizm i skupienie na sobie - prowadzę zdrowy tryb życia, ok, ale po co non-stop wałkować temat diety, ćwiczeń i pouczać przy tym innych ("jak Ty możesz to jeść?!") Tak jakby życie polegało tylko na szykowaniu zdrowego jedzenia i ćwiczeniach, i nieustannym mierzeniu cm i podziwianiu efektów. Nie mówię tego złośliwie, ale jeżeli dbanie o siebie jest wyłącznym celem życiowym to faktycznie jest to egoistyczne, ale kto im broni, dopóki nie przekłada się to na innych ;)

Dla mnie ci ludzie to skonczeni egoisci, ciągle wrzucają foty z siłowni jacy to oni nie wysportowani i zdjęcia tego co żrą :/