Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Helloiza

poznam normalnego faceta ok. 40

Polecane posty

Gość gość
"ja jestem zadbana, kreatywna, wykształcona, zaradna, inteligentna...". <<< Zapomniałaś dodać że skromna. Czy aby "normalny" to nie jest blisko do "przeciętnego". A ty chcesz ponadprzeciętnego co najmniej. Lista wymagań pewnie jest dłuższa niż ta do której się przydałaś. Trzeba było szczerze napisać "szukam ponadprzeciętnego 40-latka". W dodatku wolnego i takiego co doceni księżniczkę. Choć równie dobrze możesz szukać Yeti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helloiza
już miałam takiego, co miał podobne zdanie, ale był uparty jak osioł, narcyz, egoista, który nie dostrzegał nikogo oprócz siebie... a wyglądalo to tak pieknie.. ja jestem dojrzałą wariatką... nie mam ochoty na zagrania w stylu 16-latek, chciałabym spotkać kogoś ambitnego, nie minimalistę, odpowiedzialnego z poczuciem humoru, i inteligentnego, który rozumie, co znaczy wykształcony i kreatywny..nie "menela, który potrafi codziennie wysępić kasę na swój kieliszek chleba,"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćksiezniczka
to ja Ci powiem bufonko że jak masz talent to z przeciętniaka robisz nieprzeciętniaka bo natchnienie i motywacja mogą wiele,a Ty jesteś po prostu nudna baba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz przyznać, że listę życzeń przygotowałaś ja właśnie 16tolatka ;) Ale szukaj, znajdź i bądź szczęśliwa, tylko po co cały ten zgiełk i gadki o obiektywiźmie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zza winkla
to z 15:54 bo byłem ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedział, że real to nie sklep..... Takie cuda tylko w głowie, rycerze wyginęli.... Wymagania ma każdy bo niby dlaczego nie, tylko z czasem owe wymagania podlegają weryfikacji.... Oczywiście ideał istnieje, tylko jakie on ma wymagania, bo pewnie zdaje sobie sprawę ze swojej wartości.... Pozdrawiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona nie pisze o idealach.Sorki,przecietne,nie jakies wygorowane oczekiwania gdy w druga stronę moze to samo min,zaoferowac. A wy juz o księciu z bajki! Panowie,w wiekszosci chcecie bez wysilku,na gotowe i zeby cicho siedziała ,no i w te klocki byla obeznana hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helloiza
odpowiedzialny, dojrzały, to wymagania 16-tki, to jakie są wymagania kobiety po 30-tce może żeby nie bił, nie pił i nie kradł... to by sie też przydalo... ja jestem ambitna i chce ambitnego, dla siebie, nie dla innych jak dla kogos ambitny, to ten, co lubi przyłożyc, to jego sprawa. pozdrawiam ps. właśnie dlatego pytam, czy można znaleźć fajnego faceta a nie bylejakiego byle jakiego nie chce, nie chcialam i nie bedę chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloiza dziś To zrozumiałe, nikt nie chce bylejakości... Czasem wydaje mi się, że ludzie dojrzali tacy od 30 w górę, nie potrafią stworzyć dobrego związku, tylko wyrachowany... niestety na wszystko jest w życiu czas.... Nie wyobrażam sobie zaglądać w świadectwa ewentualnej partnerce, a tym bardziej w portfel....sory.. Spotykamy się w celu poznania i tam wychodzi szydło z worka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś jakas odpychajaca w swych wypowiedziach. Masz chyba wysokie mniemanie o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
b.dobrze jest byc pewnym swojej wartosci,ale wy-mezczyzni sie takich boicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Mężczyźni się nie boją, obawiają się faceci i kolesie...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty Solon dobrze gadasz A gość 16:46 Być wartościowym a mieć takie o sobie mniemanie to dwie całkiem różne rzeczy. 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci boją się kobiet, które mają poczucie własnej wartości i doceniają siebie. Jak kobieta sobie radzi w życiu, ma pieniądze i wykształcenie to taki przeciętniutki od razu powie, że feministka.. Wiesz jaki jest najlepszy sposób na polaków- cebulaków? Idz odstrzelona na randkę i narzekaj jak to masz cieżko w życiu, że sobie nie radzisz bez faceta na 100% przygłup poczuje się dowartościowany i złapie haczyk... Tylko czy szukasz takiego? Bo ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wlaśnie poznaje cebulaka po tym jak reaguje na to jak chwalę się swoimi sukcesami, że sobie radzę i wogóle jestem ustawiona życiowo. Cebulak odrazu się krzywi i zmienia temat, najlepiej o nim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zza winkla
Solon mądrze powiedział, są mężczyźni i są faceci. Tak samo jak są kobiety i są feministki, ale to dla większośc***iszących na tym forum za mądre:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ten mam wrażenie że ona jest jakaś taka odpychajaca w swoich wypowiedziach. Generalnie mogę powiedzieć że spełniam prawie wszystkie wymagania i nie widzę nic interesującego w tym że jesteś samodzielna, zaradna itp. Nie tego szukam w kobiecie. O wiele bardziej imponowala by mi taka jakaś radosna z życia, uśmiech czy miłe usposobienie. I obojętne jest jak bardzo jesteś wyksztalcona czy zaradna. Jeśli życie z Tobą ma polegać na ciągłym licytowaniu się czy jestem "godny" Ciebie czy nie to takie życie będzie meczarnia. Na dobre i źle w twoim przypadku powinno brzmieć "tylko na dobre". Wogole u kobiet, oprócz wyglądu, liczą się miękkie cechy charakteru. Takie rzeczy jak wykształcenie, praca itp nie robi na mnie wrażenia. Wręcz nie wylapuje takich informacji. Co najwyżej zapamiętam ze zztywniara gadała ciągle o pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i masz odpowiedz na pytanie Heloiza. Nie, w Polsce nie da sie poznac normalnego faceta kolo 40tki :D Sa na pewno jacys fajni mezczyzni ale po pierwsze nie siedza na kafe a po drugie zenia sie w wieku 20-30 lat bo tego wymaga nasza tradycyjna Polska kultura :D Twoje wmagania sa w sumie niewielkie. Za najwazniejsze uwazam poczucie humoru bo bez tego ani rusz. Ogolnie rzecz biorac z tak niskimi wymaganiami na luzie poznasz jakiegos odpowiedniego obcokrajowca. Sama tak zrobilam i nie zaluje :D Choc moje wymagania wedlug znawcow z Kafe to byly po prostu nieziemskie :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie to jest niesamowite
Czytam sobie, czytam i ... jak to fajnie czasami spojrzeć z boku. "Tak zza winka" - nie wiem kim jesteś, ale na gdybym była Helloizą zainteresowałabym się Tobą (o ile oczywiście jesteś około 40 letnim wolnym facetem). - Kreatywność - jest, - poczucie humoru - wydaje się, że jest, - wykształcenie - jw., - zadbanie - jw. (ale czy żel czy koszula - do sprawdzenia i zbadania), - wartości - jw. do zbadania jakie (dociekliwość i analityczne myślenie to cnoty, prawda?), - wzrost - do zbadania, ale to szczegół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmmm, wszystko pięknie i w ogóle, ale o jednym nie napisałaś...do czego ten facet jest Ci potrzebny? Chcesz małżeństwa i dzieci czy szalonego nieformalnego związku dwojga kreatywnych pracowników agencji reklamowej i spędzania świąt na Dominikanie? Ja mam już żonę i dzieci. Połowa kryteriów określonych przez Ciebie nijak się ma do udanego życia rodzinnego. Kiedy żeniłem się w wieku 30 lat, mieszkałem z rodzicami w bloku, a żona zamieszkała ze mną i moimi rodzicami. W tych warunkach nasza rodzina powiększyła się o nasze pierwsze dziecko. Dopiero po 5 latach wyprowadziliśmy się "na swoje". Teraz mamy dom pod miastem, dwoje dzieci, a żona, od kiedy została matką, oczekiwała ode mnie nie ambicji i kreatywności, a głównie współudziału w opiece naddziećmi - zmienianiu pieluch, karmieniu, wstawaniu w nocy i innych równie "kreatywnych" zadań. Nie bywamy na imprezach, w teatrach, na wystawach-wernisażach-i-pokazach, bo po prostu nie mamy na to czasu i sił, codziennie walczymy o wolną godzinę na poczytanie książki. Kiedy żona miała 20-25 lat, jej kryteria atrakcyjności mężczyzny były bardzo podobne do Twoich. Teraz ma prawie 40, i kiedy czasem o tym rozmawiamy, mówi że idealny facet powinien być troskliwy, opiekuńczy, spokojny i cierpliwy, po prostu powinien być dobrym człowiekiem, mądrym mężem i ojcem. Napiszesz zaraz, że cechy określone przez Ciebie nie wykluczają tych wymienionych przeze mnie. To prawda, one nie wykluczają się, ale świadczą o innej optyce widzenia mężczyzny i jego roli w życiu kobiety. Kiedy moja żona słyszy takie teksty, że w Polsce nie ma normalnych facetów, zawsze protestuje, bo uważa że takich facetów jest wielu. Inny przykład. Mój przyjaciel, mężczyzna wysoki i przystojny, choć z twarzą niezbyt atrakcyjną. Z poczuciem humoru, choć niezbyt inteligentny i kiepsko wykształcony, niezbyt kreatywny bo pracujący fizycznie ale za nienajgorsze pieniądze. Kiedy żenił się w wieku prawie 40 lat, mieszkał z mamą w bloku. Rok po ślubie mieszkają z żoną "na swoim" i mają synka. Są szczęśliwi. Kiedy opowiadałem o nim mojej żonie, zawsze podkreślałem jedno - że mój przyjaciel jest jednym z najuczciwszych ludzi jakich znam, i jest po prostu dobrym człowiekiem. Masz pewnie ze 40 lat, ale kryteria atrakcyjności faceta masz jak 20 letnia singielka. Obok Ciebie może być wielu wartościowych mężczyzn, ale nie zauważasz ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helloiza
Chcę spotkać kogoś, kto będzie dla mnie partnerem, przyjacielem i kochankiem. Będzie mnie kochał i szanował... Ja będę dla niego najważniejsza na świecie. I będzie ode mnie wyższy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22'37,piszesz z perspektywy czasu i doswiadczenia wiec niekoniecznie rozumiesz oczekiwania (b.podstawowe) autorki. Wiesz,mieszkanie przez kilka lat z rodzicami,to nie ma sie czym chwalic.Bo im nalezy sie komfort egzystencji spokojnej a nie za scianą mlode malzenstwo. Tak,kobieta wyksztalcona,erudytka,z poczuciem wartosci,pracująca,zadbana,itd,itp to dla facetow ..feministka!!! masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość "przystojny, ale z twarzą niezbyt atrakcyjną" - wyklucza się, nie uważasz? "Z poczuciem humoru, choć niezbyt inteligentny" - niestety, ale się wyklucza (albo uhm nie rozumiesz znaczenia słów). Ale to co najdziwniejsze w Twojej wypowiedzi, to to, że opowiadałeś żonie o przyjacielu. Twoja żona go nie poznała? Cyba, ze to skrót myślowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zza winkla
jakie to jest niesamowite wczoraj Niestety. Nie spełniam warunków autorki, bo nie mam ani prof. ani dr, ani nawet mgr przed nazwiskiem :P Ponadto pomimo niewątpliwej ,,wartościowości" wymienionej pani wątpliwe jest abyśmy nadawali na zbliżonej częstotliwości :O Ale naprawdę życzę jej,żeby tego swojego ideała znalazła. I to w niedługim czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypowiedzi niektórych mężczyzn tutaj są rewelacyjne. Gdybym była wolna kobieta w odpowiednim wieku juz na kilku tu zwrocilabym uwagę. Brawo Panowie, zawsze twierdziłam że w obecnych czasach znacznie więcej jest mądrych mężczyzn. To my kobiety zaczynamy być pokraczne w swoich oczekiwaniach i w swoim sposobie bycia. Zapominając jaka rolę w związku ma do odegrania kobieta a jaka mężczyzna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do czego to ostatnie zdanie o rolach kobiet i mezczyzn? Pokraczne?wyluzuj kobieto........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie to niesamowite
Do: tak zza winkla, no i widzisz - ani nie dr ani prof. definiują to co tworzy związek, ech :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Irlandczycy i Anglicy odpadają bo siedzą w pabach i żłopią piwsko. Oj nie wiem bo krąG kandydatów się zawęża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×