Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość56

Związek z Irlandczykiem? Zaryzykować?

Polecane posty

Gość gość56

Hej mieszkam w UK od kilku lat i od 2 lat jestem singielka, która raczej nie szukała partnera. Przez czysty przypadek poznałam jego i bardzo mi się spodobał. On jest starszy 6 lat i ma dziecko z poprzedniego związku. Mieliśmy już jedno podejście ale ja zrezygnowałam... cały czas się obawiam i zastanawiam czy to ma sens. Także fakt posiadania przez niego dziecka mnie zniechęcał bo ja jestem bezdzietna. Wiem że jemu zależy na mnie, jest to szczere i nie szuka zabawy. 3 miesiące czekał na mnie po pierwszej próbie. Może się nie znam, ale jakby mu nie zależało to dałby sobie spokój wtedy... z tego co mówi to chce mieć rodzinę bo czuję się gotowy na to z racji jego wieku. Ja już też najmłodsza nie jestem..przed 30. Bardzo lubię z nim przebywać choć cały czas się jeszcze wstydze tej sytuacji. On nie jest zamknięty w swojej kulturze bo gdy był młodszy mieszkał w kilku krajach europejskich. Nie widzę jakiejś dużej przepaści kulturowej pomiędzy nami. Ja też już wsiąkłam w klimat wyspiarski i nie lubię zamykać się w jednym okręgu. To jest mój pierwszy bliższy kontakt z mężczyzną z innego kraju. Nie uprawialiśmy seksu i nie planuje tego póki co, ale całowaliśmy się. On jest bardzo romantyczny, czuły i często mówi mi miłe rzeczy. Co byście zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ryzykuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam,że powinnaś dac wam szanse. Skoro facet jest w porządku i tak jak mówisz dobrze wam się spędza ze sobą czas to mysle,ze mogloby wam się udac. Jesli chodzi o dziecko- każdy z nas ma jakąś przeszłość, której się zmienić stety albo niestety nie da, więc albo to akceptujesz albo nie i mówicie sobie do widzenia. A jesli chodzi o fakt,że jest obcokrajowcem to uwazam,ze to nawet jego atut a nie wada ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość56
Trochę się stresuje gdy się z nim spotykam. Może to głupie, ale obawiam się powiedzieć co głupiego lub mieć problem ze zrozumieniem go. Nie zdarza się to często, jednak zawsze wtedy jest mi wstyd. A on mówi, że nie potrzebnie bo on nie widzi w tym problemu. Gotuje mi pyszne jedzenie, pali świeczki, organizuje miłe wieczory. Gdy się upiłam to zadbał o mnie. Nie jest nachalny a wręcz przeciwnie bardzo miły i kulturalny. Już bardziej pogodziłam się z tym że ma dziecko. Myślałam, że może już teraz nie chce kolejnego, jednak chce. Teraz on jest w delegacji i gdy wróci to obiecałam mu, że bedziemy się czesto spotykać i spróbujemy być razem. Piszemy do siebie cały czas i zauważyłam że myśle o nim cały czas i tęsknie.. Może to jest to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość56
Ale piszę chaotycznie... przepraszam zmięczenie mnie dopada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Póki nie spróbujesz to się nie przekonasz ;-) ja bym zaryzykowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość56
No tak jak nie zaryzykuje to nigdy się nie przekonam jak to jest być z irlandczykiem. A jest lub był ktoś tu z osobą z innego kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to za duza przepasc kulturowa sorry....polak the best!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Irlandczyki to fałszywce no ale przecież to rudzielce więc nic w tym dziwnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hegemony
Ja mam męża Anglo-Szkota. Nie zamieniłabym w życiu na innego. Jaką Ty dziewczyno widzisz różnicę kulturową między Wami? Nawet religia jednakowa najprawdopodobniej, bo większość Irlandczyków to katolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończysz dokładnie tak samo jak matka jego dziecka... Myślisz, że jej nie palił świeczek, nie mówił miłych rzeczy, nie dbał o nią? Jednak baby to głupie jednak są. Pytasz: 'zaryzykować?'. To bardzo niedojrzała definicja 'miłości', czyli gów***na miłość, żadna miłość, jeśli wymaga ryzyka. Irlandczycy piją, zdradzają, kłamią, kumple są ważniejsi od kobiety, a mamusia daleko, żeby się wypłakać na ramieniu. Skończysz z bobasem na ręku, alimentami lub bez i jego szurniętą rodzinką na karku. Good luck, dear friend!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież nie każdy Irlandczyk jest pijakiem... Nie każdy zdradza, robi dzieci i ucieka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad wiesz co bylo miedzy nim a matka dziecka? Tylko oceniac umiesz... Moze ona byla wariatka, moze to ona go zdradzila Albo zostawila... Nie pomyslalas? Kobiety sa czasem gorsze od facetow. Jestes typowa idiotka, dopisujesz sobie historie oparta Na niczym. Co do autorki... Kochana, o polakach sie mowi, Ze to pijaki, zlodzieje itd. Ja bylam z dwoma brytyjczykami i bardzo dobrze wspominam oba zwiazki. Duzo lepiej niz z polakiem z ktorym bylam. ale przeciez go Nie chodzi skad jest tylko o osobe. Nie rozumiem Czemu uwazasz Ze jak on jest z irlandii to wielkie ryzyko? Tak samo jak kazdy polak jest inny tak samo Oni, a Nie jest to kultura ktora Zle traktuje kobiety wiec Nie rozumiem obaw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a dlaczego nie lepszy irlandczyk od polaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Możesz przyjąć radę kobiety, która zachwala taki związek w oparciu o swoje 'świetne' związki, które były tak 'świetne', a także trwałe i poważne, że już należą do przeszłości. Jest to jednocześnie kobieta, która jest tak kulturalna, że potrafi kogoś nazwać 'idiotką'. To wiele mówi o tej kobiecie. Pamiętaj jednak, że często kobiety po takich czy innych przejściach doradzają by wmanewrować kogoś w tarapaty, bo widząc czyjś upadek czują się dowartościowane. A Irlandzki tatuś niech lepiej czyta bajki swojemu dzieciątku, zamiast ganiać za spódniczkami. Jeśli wstąpisz w ten związek i go zalegalizujesz, dziecko będzie dziedziczyło wasz majątek, jeśli nie zalegalizujesz, dostarczysz mu pikantnych historii do pubu. Nie komplikuj sobie dziewczyno życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość56
Hej, dziękuje za tak liczne odpowiedzi. Byłam na urlopie i jakoś zapomniałam o internecie. Wróciłam do domu i właśnie irlandczyk chce się ze mną bardzo zobaczyć. Już sama nie wiem co mam robić. Jestem prawie 3 lata sama. Nie ukrywam, że marze o związku. Chyba nikt nie chce być sam całe życie. Ja powoli coraz gorzej funkcjonuje w pojedynczym gospodarstwie domowym. A tu na emigracji nigdy nie spotkałam porządnego polaka. Za to kilku mnie omamiło i wykorzystało i teraz boję się jakiegokolwiek związku, ale z drugiej strony bardzo też tęsknie za bliskością drugiej osoby. Powiem wam, że jestem beznadziejna w wyborze mężczyzn. Zawsze wybiorę tego niewłaściwego. Nie wiem kiedy to jest szczere a kiedy to zwykła zabawa. Irlandczyk jest dla mnie bardzo miły i nawet gdy byłam pijana to nie wykorzystał mnie, a wręcz przeciwnie zaopiekowal się mną. Potem przyniósł kwiaty na pocieszenie. Ale czy te jego czyny są szczere to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość56
Jak się spotykałam z polakami to też myślałam że ich czyny były szczere. Jednak dałam się wykorzystać. Kilka miesięcy wspólnie spędzonego czasu. I te wszystkie miesiące i bycie super miłym tylko po to żeby zaliczyć i mieć fajną dziewczyne do łóżka. Po dwóch takich akcjach zrezygnowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy faceci sa tacy sami. Rzadko kiedy mozna trafic na pozadnego. A jak sie trafi to zajety. Im kobieta starsza tym trudniej znalezc. Takze staropanienstwo czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co on do Ciebie czuje , co myśli i do czego ta znajomosc prowadzi, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość56
Wróżki mnie nie interesują. Czy ktoś w to wierzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×