Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniaaaaaa94

Co sądzicie o jego zachowaniu?

Polecane posty

Gość aniaaaaaa94

Przyszłam na pieszo z rana około 1,5 km aby pomóc jego rodzicom ( on spał w domu), weszłam do pokoju aby go obudzić po jakimś czasie i zaczęłam go delikatnie całować po brzuchu, głaskać, szeptać do ucha a gdy tylko zbliżyłam się dłonią do jego nóg, usłyszałam "s*********laj od moim nóg.." Zrobiło mi się bardzo przykro. Poszłam pomagać dalej, a on po około 2 godzinach przyszedł ,niby mi dawał buziaki ale cały czas jakieś ALE on nie bedzie robił tego, nie będzie robił tamtego... z wielką łaską odwiózł mnie na obiad , gdy kończyłam już pomagać patrzę, Tż-a nie ma w ogóle, okazało się że od godziny "niby spał" a w rzeczywistości jak weszłam po rzeczy do jego pokoju wylegiwał się i przeglądał YT.... nawet mnie nie odwiózł do domu a gdy go pocałowałam powiedział ,że mam sobie iść... jestem mega wkurzona -tym bardziej ,że jutro mam bankiet i zaproszenie z nim a najchętniej poszłabym sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy, nawet nie wiem co mam Ci napisać, gdyby do mnie się tak mój partner odzywał, to podziękowałabym za współpracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie jesteś szmatą bez honoru facet pluje ci/ prosto w twarz a ty udajesz że deszcz pada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaa94
Prosiłabym o szacunek ponieważ nie zwracam się do Pani/Pana bądź Ciebie tym tonem. Jesteśmy z sobą ponad dwa lata, zdarzają się lepsze i gorsze chwile ale co zauważłyam mój facet bardzo chce dominowac a jesli cos idzie nie po jego mysli krzyczy badz klnie... dzisiaj wyjatkowo mnie to zabolało ponieważ od rana pomagałam jego rodzinie a on nawet palcem nie ruszył tylko MNIE skarcił.... BRAK SŁÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek mężczyzna się tak do mnei odezwał, a Ty jeszcze mu całuski dajesz, porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaa94
Szczerze? widze ze do siebie nie pasujemy, widze w naszym zwiazku wiele ale i nie jednokrotnie chciałam go zakonczyc... ale nie potrafie .... nie jest to łatwe i mimo że wiem że on sie nie zmieni że będzie pare dni dobrze nastepnie tydzien bedzie mnie karcił to i tak jest to silniejsze... nie widze z nim przyszłości , jakas częśc mnie mowi mi ze nie chce z nim byc ale jakas mi mowi, że moge trafic jeszcze gorzej... to strasznie ciężkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz trafić gorzej? Jak nie wyciągniesz wniosków z obecnego związku, to tak możesz trafić gorzej, ale chyba potrafisz mysleć i widzisz co jest złe, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ja Ci sie dziwie ze kim takim jesteś. Jak mozna tak robic drugiemu człowiek owi?! Jeszcze osobie ktora Cię kocha... Jestem mężczyzną i nie rozumiem takiej głupoty i cebulactwa jakie twoj chłopak? O ile tak mozna to nazwać, Ci funduje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćghsika
Seby tak majo,Karyny to lubio,amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana zwijaj żagiel póki czas.Nic dobrego nie wróży takie zachowanie.Wyobrażasz Go sobie jako męża czy ojca Twoich dzieci?Do dzieci też popłynie z taką kulturą?Zastanów się..i zmykaj jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy się tak do mnie nie odezwał mój mężczyzna. Jesteś desperatką, że zadajesz się z patologią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzają się lepsze i gorsze chwile, ale to nie tłumaczy jego zachowania. A zachował się jak skur... Ja jestem facetem i to wg kilku kobiet czasem wrednym, ale nawet ja bym tak nie szczekał na swoją partnerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×