Wyjazd na wakacje bez dzieci

Jestem mężatką od 6 lat. Mamy dwie córeczki 5-letnią i półtora roczną. Zawsze na wakacje jeździliśmy z dziewczynkami. Ja nie pracuję, a mąż za to bardzo dużo. Rzadko ma wolne. Wczoraj wróciliśmy z tygodniowych wakacji nad morzem. Mąż zrobił mi niespodziankę i wykupił dla nas dziesięciodniowe wakacje w Chorwacji. Tylko my we dwoje z jego przyjacielem z żoną. Mój mąż już załatwił z moimi rodzicami, że zajmą się dziewczynkami. Ale ja mam wątpliwości... Wakacje bez dzieci... Co prawda dziewczynki mają dobry kontakt z dziadkami, czasami u nich są na kilka dni. Ale tak 10 dni?! Co radzicie wyjechać? Zrezygnować z wyjazdu? Czy zabrać dzieci pomimo, że przyjaciele jadą bez swoich dzieci? Dziękuję za radę. Agata

Zrezygnuj cierpietnico.Posluchaj dewot sr..z zazdrosci co to tu napisza "ze one to by tak nie umialy itp".Po co takie tematy zakladasz i czego oczekujesz.To internet .Jedz i baw sie db

Naprawde musisz miec te dzieci wiecznie przyklejone do tylka? Jak tak to nie jedz i nie psuj wakacji innym. Zreszta, ty masz caly bozy rok wakacje, z tego co napisalas...

Dzeci na pewno nie powinnas zabrac, jezeli z ta druga para umowione sa wakacje bez dzieci. Trzeba sie trzymac ustalen.

Dnia 11.07.2016 o 11:14, Gość Agatka_mama napisał:

Jestem mężatką od 6 lat. Mamy dwie córeczki 5-letnią i półtora roczną. Zawsze na wakacje jeździliśmy z dziewczynkami. Ja nie pracuję, a mąż za to bardzo dużo. Rzadko ma wolne. Wczoraj wróciliśmy z tygodniowych wakacji nad morzem. Mąż zrobił mi niespodziankę i wykupił dla nas dziesięciodniowe wakacje w Chorwacji. Tylko my we dwoje z jego przyjacielem z żoną. Mój mąż już załatwił z moimi rodzicami, że zajmą się dziewczynkami. Ale ja mam wątpliwości... Wakacje bez dzieci... Co prawda dziewczynki mają dobry kontakt z dziadkami, czasami u nich są na kilka dni. Ale tak 10 dni?! Co radzicie wyjechać? Zrezygnować z wyjazdu? Czy zabrać dzieci pomimo, że przyjaciele jadą bez swoich dzieci? Dziękuję za radę. Agata

Kurcze super masz męża . Serio nic im nie będzie przez 10 dni. Weź się w głowę puknij! Jedz baw się dobrze. Absolutnie nie bierz dzieci i nie rezygnuj. Wiesz ze nadal jesteś żoną nie tylko matka? 

1 minutę temu, Gość Wyj napisał:

Kurcze super masz męża . Serio nic im nie będzie przez 10 dni. Weź się w głowę puknij! Jedz baw się dobrze. Absolutnie nie bierz dzieci i nie rezygnuj. Wiesz ze nadal jesteś żoną nie tylko matka? 

Ale w tym wypadku należy też wziąć odczucia dzieci. Przez 10 dni nie będą się widziały z rodzicami.pewnie nic im się nie stanie ale 5 letnia dziewczynka jest już duża i na pewno będzie zadawała pytania dlaczego nie może jechać z mamą i z tatą.Ja bym nie chciała jechać tylko z mężem bo pewnie codziennie chciałby seksu 

Dziecko młodsze w tym wieku będzie mieć traumę, że je porzuciłaś. Więź zostanie zerwana, nie odbudujesz już jej. No ale to Twoja decyzja czy zależy Ci na budowanym od najmłodszych lat komforcie psychicznym dziecka w oparciu o stabilizacje czy emocjonalny roller coaster skutkujący problemami w latach późniejszych. Decyzja należy do Ciebie czy preferujesz wygodę znajomych czy też szanujesz własne dziecko.

Przed chwilą, Gość Tak napisał:

Ale w tym wypadku należy też wziąć odczucia dzieci. Przez 10 dni nie będą się widziały z rodzicami.pewnie nic im się nie stanie ale 5 letnia dziewczynka jest już duża i na pewno będzie zadawała pytania dlaczego nie może jechać z mamą i z tatą.Ja bym nie chciała jechać tylko z mężem bo pewnie codziennie chciałby seksu 

codzienny sex to anomalia i katorga według Ciebie? :D

5 minut temu, Gość Tak napisał:

Ja bym nie chciała jechać tylko z mężem bo pewnie codziennie chciałby seksu 

Ja tam lubię takie wyjazdy bez dzieci (raczej takie 5 dniowe sobie robimy) , a seks wtedy i 2x dziennie. Z dziećmi na wakacjach zresztą też na żyjemy w celibacie bo bierzemy apartamenty 2 pokojowe .

9 minut temu, Gość gość napisał:

Dziecko młodsze w tym wieku będzie mieć traumę, że je porzuciłaś. Więź zostanie zerwana, nie odbudujesz już jej. No ale to Twoja decyzja czy zależy Ci na budowanym od najmłodszych lat komforcie psychicznym dziecka w oparciu o stabilizacje czy emocjonalny roller coaster skutkujący problemami w latach późniejszych. Decyzja należy do Ciebie czy preferujesz wygodę znajomych czy też szanujesz własne dziecko

Nie wierze ze ktos moze naprawde tak myslec      

My jezdzimy na takie 3-4 dniowe, uwazam Ze wystarczajaco sie zresetuje, zreszta nie chce obciazac swoich rodzicow opieka, gdyz maja Juz swoje lata, Ale Co rok jezdzimy na Wakacje z dziecmi a na jesien sami

Ja bym nie pojechała.Dla mnie to sama radość jechanie z dziećmi na wczasy.

Pierd* glupoty. Moja mama na dlugie miesiace lata temu do pracy do szwecji jezdzila a ojciec chodzil do pracy. Pomagala nam babcia. Moje relacja z mama nic nie ucierpialy bo malo z tego pamietam. 

Bardzo fajny pomysl, jedz I baw sie dobrze a jak chcesz ... z dziecmi siedziec to chociaz mezowi pozwol jechac bo charuuuje na nieroby

Ogólnie napad mamusiek tu mnie rozbraja. Dziadkowie przygotują takie wakacje, że dziewczynki nawet nie zauważa ze was nie ma.