Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

denerwujący zwyczaj pracodawcy, wypłata do 10ego a jest 11ty a na koncie puchy

Polecane posty

Gość gość

Moim zdaniem to nie jest fair. W umowie jest jasno określone, że wypłata ma być maksymalnie do 10ego każdego miesiąca. Cóż mnie obchodzi to, że 10ty przypadał w niedzielę? To się robi przelewy tak, by 10ego rano każdy pracownik zobaczył na koncie kwotę wypłaty. Ktoś powie "no ale banki w niedzielę nie pracują a w sobotę nie wszystkie". No i co z tego?>? to chyba powinni zrobić w czwartek te przelewy by człowiek miał do 10ego. Dzisiaj jest 11ty godzina 12:25 a na kontach nic nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też tak było w firmie. Aż w końcu z dziewczynami się zbuntoealysmy postawilysmy sprawę na ostrzu noża i szef wziął sobie do serca ze hak 10 wypada w niedzielę to w piątek jest na koncie. Niektórzy mają kredyty i bank nie interesuje się tym że szef nie wypłaca na czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli 10 przypada w sobote, to wyplata ma byc w piatek, jesli w niedziele, to mize byc w poniedzialek. Tak to podobno jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to idź to powiedz pracodawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powinnam była dostać wypłatę do końca czerwca, mamy 11 lipca i dalej nie ma. Ostatnio przyjechał główny szef na Polskę i mnie przepraszał... ze chwilowe trudności... że będzie poprawa itd. W dooopie to mam, jezdżę na oparach benzyny, w sklepie przy kasie w myślach liczę, czy mi starczy, rachunki niepopłacone, upomnienia... dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie prywaciarz ma swój własny świat i niekoniecznie o tym pamięta. ( czytaj przestrzega tego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiegowa81
jest kryzys, masa firm zalega z platnosciami, a bedzie gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że firmy zalegają z platosciami to wiem. Pracuje w handlu b2b i to jakiś koszmar jest. Co kilka misiect to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mojej firmie cała wypłata poszła w piątek i to jest zgodne z przepisami. Osoba zajmująca sie płacami ma w swoim zakresie obowiązków terminowe sporządzanie przelewów płacowych i ma na głowie stanąć, aby sie wyrobić. Autorko, możesz napisać uprzejmy donos do pipu i firma będzie miała problemy, bo to jest łamanie praw pracowniczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co pracownika ma interesować, że frima zalega z płatnościami bo nie ma kasy? To niech frmę rozwiążą. Albo Co mnie obchodzi że jakiś szefunio co wszystkich dyma w d...pę pojechał na wakacje i zapomniał? Umowa to umowa. Naprawdę ci polscy pracodawcy to kawał chamów...a jeszcze takie partie jak Nowoczesna bronią tych złodziei...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuje w firmie gdzie wyplata tez jest do 10. i juz po 15 kasa byla na koncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek żyje od 10 do 10 ciężko pracuje, ledwo starcza a tu pracodawca cię ma w d***e i zero szacunku. Szkoda słów i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:49 dokładnie. Ja miałam w tym miesiącu dużo wydatków i spłukałam się prawie do zera 3 dni temu... liczyłam że weekend przebumeluję i w poniedziałek będzie kasa do licha!!! i np.wkurza mnie, że teraz dzisiaj np. muszę z męża karty korzystać. Bo ja wolę na swoje zachcianki mieć swoje pieniądze. I choć on mi chętnie pomaga i daje, mówi że mogę brać śmiało bo to wspólne, to jednak mnie wkurza takie coś. Nie jestem utrzymanką, skoro zarabiam i pracuję to k..wa mać zasranym obowiązkiem firmy jest wpłacić mi kasę do 10ego bo tak każe umowa. Dajcie spokój to jest na umowę o pracę. A jak pracowała gdzie indziej na umowę o dzieło??? baba zalegała po 3 tygodnie z płanościami, głupia pipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zawsze tak jest to co za problem? Jedną kasę raz na miesiąc dostajesz to co za różnica którego?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu powyżej, rozumiem twoja złość, ale ty jesteś i tak w dobrej sytuacji. Pomyśl o ludziach, którzy nie mają od kogo wziąć pieniędzy, a pracodawca zalega. Kiedyś tez nie dostałam pieniędzy, bo firma nie miała, ale zostaliśmy uprzedzeni o tym wcześniej. Wtedy można jakoś zacisnąć pasa i inaczej gospodarować pieniędzmi zamiast obudzić się z pustym kontem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim się ośmieszysz sprawdź czy to nie wina banku...one potrafią przetrzymać kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ee był jak masz od kogo wziąć kasę to co narzekas. My z mężem w kryzysowych czasach nie mieliśmy nawet od kogo pożyczyć a mamy małe dziecko na utrxymniu i Jak na złość ja zachorowalam a muszę chodzić prywatnie bo na NFZ czekać muszę kilkanaście miesięcy na wizytę i do tego czasu bym chyba zdechla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:55 Nie widzisz w tym problemu? To jest niewywiązywanie się z umowym która każdy pracownik podpisał jak się brał za pracę tam. Dla mnie to jest problem może nawet nie tyle związany z faktem, że się nie ma ten dzień-dwa dłużej kasy, ale z tym, że ktoś jest po prostu niesłowny. Od pracownika wymaga się chodzenia jak w zegarku, pełnej dyspozycyjności, czasem nadgodzin płatnych albo i nie. A pracodawcy nawet na to nie stać, by na czas wypłacić? Nikt mu nie bronił napisać w umowe że wypłata będzie do 12ego. Uważam, że jak zobowiązał się do 10ego i jest to na piśmiwe, to nie bawmy się w ten sposób ze przeciągamy czas płatności gdyż jest to po prostu chamówa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pip to g****o zrobi, bo zanim sie do tego zabiora, wysyłają pismo itd. Poza tym zazwyczaj jak juz robią kontrole to wypłaty przychidza i po problemie, a im sie nie chce brać za kogoś kto sie spóźnia z wypłata 1 czy 2 dni. Jeśli masz na umowie konkretna datę, tj np 10, pracodawcą ma obowiązek zrobić ci przelew lub dac do ręki wypłatę 10, a przelew może iść nawet dwa dni robocze. Jeśli został prawidlowo zaksiegowany na koncie firmowym tj. 10, to nie jest żadna nieprawidłowość. Jeśli przelew zostanie wysłany po 10, masz prawo domagać sie ustawowych odsetek za zwłokę. Ale to sa śmieszne grosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:03 chodzi Ci o to, że jak mają zaksięgowane na swoim koncie, że 10ego np. puścili ten przelew do mnie, to nie ponoszą żadnych konsekwencji? Wypłata ma przecież trafić DO tego dnia do mojej rączki lub na moje konto, a nie że oni sobie 10ego dopiero przelewy wykonują, bo przecież wiedzą że dojdzie na 11ego albo 12ego więc po terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×