Kocham nieodpowiedniego męzczyznę

Jak w temacie. Kocham choc nie powinnam nawet o nim myslec. Urwalam.z nim kontakt poniewaz probowal mna manipulowac chcial byc ze mna a ja go.odrzucilam bo balam sie ze mnie skrzywdzi. Przez jakis czas byl w porzadku gdy zobaczyl ze wymykam mu sie spod kontroli znow zaczal.swoje toksyczne zagrywki. Probowal wmowic mi ze sobie nie dam rady itd. Powiedzialam dosc nie.moglam.pozwolic vy ktos.niszczyl moje poczucie wartosci wlasciwie to.nic nie.zrobil bo po pierwszym takim razie kazalam mu spadac i tak.juz przez pol roku nie odzywam sie wcale. Najgorsze.jest to.ze.znow.zaczelam myslec i.num ukladac sobie w glowie sceny z.jego.udzialem. Byl czas ze nie myslalam o.num myslalm ze.jestem wyleczona z tej milosci ale.jednak nie. Boje sie ze nawet gdy uda sie bysmy byli razem to.on ki.zrobo krzywde. Ze jego uczucie to.gra abja dam sie.nabtac przy nim nie czuje by bylo.to szcere mam pekno.watpliwosci i uciekam. A.on mnie.goni i tak.w kolko. Wycfuje sie po czym tesknie.i wracam w.sumie to on mial byc oprawca a wychodzi na to ze ja tez niezle.meczylam.go.tymi moimi hustawkami. Tylko ze.ja naprawde go.pragbelam ale.lek gdzies byl silniejsy i nie moglam. Tak samo teraz ciagle w tkwie w ambwiwalencji, chce go mysle o nim ale kiedy staloby sie.to.realne znow pojawilyby sie watpliwosci i ucieklabym. Czasem nie wiem ile w tym wszytskim jego jest winy a ile mojej. Czasem mysle ze jak.zakonczymy na tym etapie to pozostawimy po sobie dobre wspomniejie a jak.w.to zabrnieny to znisczymy sie nawzajem.

Pragnienie to chuć nie miłość. Ile ty masz lat- różnicy nie widzisz.

swietne. jakie dal podstawy do oceniania go w ten sposob = co z nim jest nie tak? :)

Pragnelam z nim jego obecnosci dalej brakuje mi rozmow z nim, z nikim tak dobrze sie nie dogadywalam.nitk tak.dobrze.nie.rozumial.mojego poczucia humoru mojego pokrzywionego swiata. I zreszta na odwrot na podobnie tozumialam i.akceptowalam.go ze wzzytskimi jego odchylami. Tylko ze.ja.nie.moglam.mu ufa od poczatku nie.ufalam.i.on dal.mi wiele.powodow do tego wiec jak.mozna byc z kims jednoczesnie.mu nie ufajac no nie mpzna nie da.sie przynajmnjej ja.nie.potrafie. I jestem.teraz.rozdarta miedzy tesknota a rozsadkiem.

Manipulowal mna.do. zego otwarcie sie przyznal ze.robil.to wczesniej z niewiadomych powodow. Pozniej gdy ja odrzucilam go jie ufajac jego.intencjom to znow zaczal.zachowywax sie toksycznie. Probowal wmowic mi.ze.nie dam sobie rady i w ogole straszbe okropnosci wygadywal pod.moim adresem. Gdy nawet dalam.mu szanse by sie wytlumaczyl.bo.sama czulam.sie winna tej sytuacji.to.on dalej brnal.w.swoje gre twierdzac ze robil.to ztroski a.gowno prawda. Powoedziam ze.to.koniec wtedy i.tak tez.zrobilam do.dzisiaj przez pol.roku nie zamienilam z nim ani slowa..

Takumi i Nana ogladaliscie to anime? Nasza milosc przypominala troche tą z tego serialu

Ale niewazne to.co powiedzial mocno ugodzilo w moje ego. Tamtego dnia postanowilam ze odezwe.sie do.niego.dopiero wtedy gdy bede dyrektora jakiejs wielkiej korporacji.

a ty bedziesz dziwicaa;)

akurat we mnie nie godza docinki na tematy na ktore nie mam wpływu :D wiec malo wiesz :D a to co mnie bolało sama zmieniłam pipciu

Ok powiedzcie lepiej co zrobic jak odezwe sie on zniw zacznie knuc szyderczy plan tak myslr ze zacznie ale nue wiem. Jak sie nie odezwe to umre z tesknoty

haha szyderczy plan odnosnie czego? daj mu kapska to ci przejdzie.

Odnosnie mnie plan by zaciagnac mnie do lozka. W dalszym ciagu nie wierze mu mysle ze to jedna wielka strategia opracowana po to by zwabic mnie w swoje sidla. Tylko ze ja chyba nigdy mu nie zaufam bede zyla w niespelnionyh marzeniach juz tak do konca.

ohydny typ