Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chyba nigdy nie bede z nikim przez niesmialosc

Polecane posty

Gość gość

czy ja moze tak przyzwyczailam sie do samotnosci, ze nie wyorbazam sobie czegos innego? Niby chce kogos poznac, ale gdy ktos jest (byc moze) zainteresowany to panikuje... telefon dzwoni - chcialabym odebrac, ale nie moge, chowam go, zeby go nie slyszec. Telefon wibruje, wiadomosci od jakiegos fajnego chlopaka - boli mnie brzuch i nie moge ich odczytac... co mi jest? Kazdy chce milosci, podobno. Jestem dziwna... Albo jak przychodze na jakas impreze, gdzie ja jestem jedyna singielka i jest 1 albo 2 bez pary to szybko sie zmywam bo czuje jakas presje. Kumpli jakichs mam, na szczescie, to nie jest tak, ze nie umiem rozmawiac z mezczyznami, tylko nie umiem "stawic czola" potencjalnie zainteresowanym :D.. Kazdego sprowadze do roli przyjaciela, byle by jakos przezyc jego obecnosc bez paniki :/ jeszcze tak dalej i bede sama do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet glupi portal randkowy mnie stresuje, skasowalam :D przez internet tez mi nie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygląda na to,że masz fobie spoleczną..może kiedyś poznasz kogoś przy kim sie przełamiesz ;) ja też tak mam,ale zdarza mi się czuć swobodniej przy kimś a przez internet nie czuje stresu w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pragnelam facetow dopoki nie trafilam na psychicznego. rzeklabym ze to sie kiedys ocieralo o nimfomanie. sprawa juz zamknieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×