Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja siostra żyje w luksusach, a z rodziną się nie podzieli !

Polecane posty

Gość gość

Moja siostra wyjechała kilka lat temu na studia do wielkiej brytani, coś tam pracowała, ale potem poznała bardzo bogatego faceta, teraz żyje jak pączek w maśle... Wakacje 3 razy do roku i to nie jakiś egipt itp tylko tajlandia, dubaj, ameryka, malediwy... Mieszka w niemalże pałacu, ma w domu siłownie, basen.. Ubiera się u najlepszych projektantów ma chanelke,laboutiny, a nawet torebke hermens !!! Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że my - jej rodzina żyjemy na prawdę skromnie.. Wystarczy żeby wysłała nam 5% tego co ma, a można by remont zrobić, kupić nowe meble, wymienić samochód.. Ale nie, ona woli kupić sobie kolejną pare butów niż pomóc rodzinie.. Jak była u nas na święta to paniusia w hotelu mieszkała... NIENAWIDZE JEJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:45 Wakacje na malediwach czy w dubaju kilka razy do roku to dla ciebie nie luksus ? Jakoś nie widzę aby polacy na takie wakacje jeździli chociaż raz na kilka lat. Poza tym może i nie do końca jej, ale przecież zaraz będą małżeństwem, więc kasa będzie wspólna. A ona ma dostęp do jego konta bez ograniczeń już teraz. Po za tym, nawet jak nie chce dawać nam jego pieniedzy to nie musi.. Przecież sama pracuje, z tego co wiem to nie zarabia kokosów, ale jednak w funtach... Wystarczy że część swojej pensji by nam przelewała, przecież ma za co żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamnik w kieliszku
Autorko a tobie kto bronił wyjechać na studia za granicę? Też mogłaś się tak ustawić. Skoro nienawidzisz siostry to po co wyciągasz łapę po jej pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ty się weźmiesz za robotę, a nie będziesz żerować na siostrze? To pieniądze jej i jej męża i tobie nic do tego na co je wydają. Znalazła się kolejna roszczeniowa baba, która zamiast wziąc się za jakąś pracę to woli żeby ktoś jej wysyłał pieniądze za darmo. DO ROBOTY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym sie nie podzieliła z dorosłymi członkami rodziny. Ale gdybym miała młodsze rodzeństwo pomogłabym finansując edukacje np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DAWAĆ PINIONDZE KUUUUUUUUUUURWA :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym nie dał, niby z jakiej racji. HAHAHAH Biedna patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, ze wy zylybyscie sobie spokojnie w luksusach, wiedząc, że wasza rodzina klepie biede... Pracuje, ale nigdy nie zarobie takich pieniędzy... Ok, dobra ja już nawet nie mówie o tym, żeby mi coś dawała... Ale rodzice ? Przecież oni ją utrzymywali przez 18 lat, więc chyba coś im się teraz nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utrzymanie dziecka to obowiazek rodziców. Wasi rodzice też kiedyś byli utrzymywani przez waszych dziadków. Dziecko nie ma obowiązku utrzymywania rodziców. Tym bardziej za PIENIĄDZE PARTNERA. Bo jak sama napisałaś, twoja siostra też kokosów nie ma, to jej partner jest bogaty. A to znaczna różnica :O Więc wniosek jest taki: skoro twoja siostra nie ma ochoty wysyłać wam pieniędzy, to nie wysyła. Nic wam do tego, a tym bardziej tobie. Jak mało zarabiasz to szukaj lepszej pracy, nikt ci nie broni i wtedy pomagaj komu chcesz i ile chcesz. Ciekaee czy też tak chętnie będziesz rozdawać swoje własne pieniadze na prawo i lewo, bo ktoś ma takie widzimisię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe podejście ma autorka, nie ma co. Ciekawe co ona robiła wtedy, gdy jej siostra ryzykowała wyjeżdżając za granicę na studia w całkiem obce miejsce. Jestem w trakcie studiów, studiuję medycynę, poza tym choruję i jest mi naprawdę ciężko, ale robię to co sprawia mi satysfakcję i liczę, że kiedyś zapewnię dobry byt sobie i swoim dzieciom. Mój młodszy brat za to totalnie korzysta z życia, zaczął studia, korzystając z pieniędzy rodziców, pobawił się pół roku, nie podszedł do sesji, potem wrócił do domu do rodziców. Teraz od października znowu zaczyna studia, tym razem zaoczne, byle jakie, byle dalej się bawić. I cały czas się ze mnie nabija, że on to korzysta z życia i ma wszystko czego zapragnie. Pochodził do pracy trochę, u ojca kolegi, takie bimbanie głównie za niewielkie pieniądze, ale po co mu więcej jak rodzice dadzą jeść, ubiorą, za rachunki nie płaci i mówi mi, że on na jeden wypad ze znajomymi może wydać więcej niż przez 2 tyg na życie. Z tym, że za parę lat role się odwrócą, bo rodzice się starzeją, nie będą już mieli z czego mu dawać, będzie trzeba im pomóc, a on się z tego co jest w stanie zarobić nie utrzyma, a do normalnej pracy ani myśli iść. I co? Mam już się szykować psychicznie na to, że będę miała oddawać mu "część swojej wypłaty"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(...) a nawet torebke hermens (...) & Ojej, hermensa;)) to i ja zazdraszczam mocno;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego MAZ twojej siostry ma was utrzymywac?! Masz bardzo roszczeniowa postawe i afrykanskie wymagania. To NIE sa jej pieniadze, tylko meza, obcego faceta, ktory z nia spi, ale oficjalnie z papierkiem. On ja utrzymuje i wystarczy. Dziewczyna ma farta, bo to co opisujesz to prawdziwy luksus. Raczej popros zeby ci pomogla znalezc prace, wynajac mieszkanie i bierz sie do roboty, a nie domagasz sie(!!!) zeby on was utrzymywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś walnieta-i co ze rodzina??? Ma rozdawać swoje pieniądze???zarób sobie a nie tylko zazdrościsz potrafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Schizofreniczny kwiatek, wiesz ze takie zyczenia uderza w ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie ciagnie przez kolejne wcielenia. Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15;17 Jakby chcieli to by cały rok siedzieli na wakacjach, ale on ma własna firme i sporo pracuje żeby na to wszystko zarobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15;02 tyle, za ja nigdy sie nie zachowywalam jak twoj brat.. studiowalam, mam mgr ale nic nie poradze na to, ze w tym kraju nic nie osiagniesz bez znajomosci, bogatych rodzicow itp Moja siostra tez by nic nie osiagnela gdyby nie to, ze wyrwala bogatego faceta, gdyby do mnie sie tak szczescie usmiechnelo to na pewno podzielilabym sie z bliskimi, tym bardziej, ze standard ich zycia od tego sie nie pogorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym kraju nic nie osiagniesz bez znajomosci, bogatych rodzicow, bogatego faceta? :O Jak masz takie podejscie do zycia, to na pewno nic nie osiagniesz. Faktycznie lepiej siedziec na d***e, narzekac i wymagac od siostry zeby oddawala c****eniadze jej faceta. Jak juz wyzej bylo wspomniane: wez sie za robote, jak skonczylas glupie studia to sie przekwalifikuj na cos, co da ci dobra prace, a jak nie to zaloz swoja wlasna firme. Smieszy mnie takie podejscie, ze w Polsce sie nie da nic osiagnac. Wystarczy sie rozejrzec wokol i wyciagnac wnioski. Tylko ze do tego trzeba miec chociaz odrobine samozaparcia i checi do ciezkiej pracy, a tego autorce najwyrazniej brak. Tez nie mam bogatych rodzicow, pochodze z malej wsi, nie mam zadnych znajomosci. A jednak udalo mi sie skonczyc dobre studia, a pierwsza prace mialam za 3000 zl netto. Pozniej juz bylo tylko lepiej. Wystarczy tylko chciec i cos robic, a nie tylko narzekac jak to jest zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15;32 pracuje, ale nie musi.Nie po to skończyła studia, zeby teraz siedziec w domu..tyle, ze dopiero zaczyna, wiec specjalnie kasy z tego nie ma, tym bardziej ze na pol etatu. Normalnie nigdy by sie tam nie utrzymala i zaraz musialaby wracac do polski.. Dlatego mowie, ze po prostu miala szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki temu, ze siostra mieszkala w hotelu, wy mieliscie cale mieszkanie dla siebie, nikt sie nie cisnal, nie czekal na lazienke, itd. To normalne postępowanie jesli kogos stac na hotel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taka kolezanke która tez zagranica się dorobila i jej rodzinka tez ciagla od niej ale na szczęście ta koleznka się pokapowala, ze nie będzie harować na pasozytow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16;02 mieszkala w hotelu bo dla wielkiej damy z uk nasz dom to za niski standard, ale zeby dac na remont to nieee.. Powiem wam tak... znam dziewczyne, ktora pochodzila z rodziny o podobnym standardzie do naszej, tez wyjechala, udalo jej sie otworzyc wlasny biznes i jak zaczęło się jej powodzić to wybudowała rodzicom dom, bratu dała na remont, widać, że jej rodzice teraz lepiej żyją... A moja siostra ? Złapała pana boga za nogi, ale o bliskich nie pomysli bo po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
torebke hermens x Buhaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu ty autorko nie pomyślisz o bliskich? Jak ci tak żle, to też wyjedź zagranicę i wyślij rodzicom pieniądze na remont.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2/10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16;18 dobra, hermes... Ja jestem prostą biedną polką,mnie nie stać na torebke za równowartość mieszkania w polsce, więc miałam prawo się pomylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja, Niestety istnieją takie przypadki wiecznych malkontentow i zazdrosników z radością żyjących za pieniądze innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16;19 A wiesz ile kosztuje życie np w uk ? nie sądze żebym zdobyla tam prace za 10000 funtów.Ja nie oczekiwałabym pieniedzy od mojej siostry gdyby jej standard życia mialby ulec pogorszeniu przez to, ze nam pomoze.. ale ona jest zwyczajnie skąpa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×