SZOK że nasz podatki idą na wymysły związane z in vitro!

Taki post przeczytałem na jednym temacie: "Znam pare lesbijek z których jedna jest w ciąży. Miała in vitro, uzgodnily ze ona nosi dziecko ale jajeczko jest tej drugiej. W ten sposób obie są matkami." I na takie wymysły mają iść nasze podatki??? :O Płodna kobieta korzysta z in vitro tylko dlatego, że wymyśliła sobie aby nosić jajeczko innej?? to jest chore A jak gej uda parę hetero z jakąś kobietą i mimo że będzie ona płodna to i tak będą chcieli in vitro mimo że mógłby ją zapłodnić naturalnie? Marnowanie kasy na wymysły... Od początku uważałem, że darmowe in vitro to poroniony pmysł. Teraz tylko się w tym utwierdzam.

Dodam że w tym przykładzie z gejem chodziło mi o to, że ta kobieta będzie surykatką, wiecie co mam na myśli.

mam takie samo zdanie :)

Może zamiast trajkotac jak przekupki sprawdźcie jakie są wymogi do zakwalifikowania się do refundacji in vitro?

mi się wydaje, że na refundowane in vitro właśnie środowisko lgbt tak naciskalo, żeby geje i lesbijki miały do tego darmowy dostęp... :O bo wiadomo pary hetero mogą się leczyć, a homo dziecka nie zrobią, ale in vitro im to umożliwia już pomijam jakimi egoistami są takie homo-pary które robią sobie dziecko, skazując je na dwie mamy lub dwóch ojców - cholerny egoizm dla własnych widzimisię

Obawiam się, że gość wyżej niestety ma rację...