Mam 20 lat nigdy nie miałem dziewczyny my śladem że już będę miał a tu nic

On miesiąca pisałem z jedną dziewczyna dobrze nam się pisało pisaliśmy codziennie po weekendzie godzin było super roznapisaliśmy o różnych że rzeczach w pewnej chwili oznajmiła że mnie kocha i zaproponowała żebyśmy zostali parą ja pwiedziałem dobrze ale pierw musimy się spotkać ona potem pisaliśmy jeszcze dalej no i co w pewnej chwili po miesiącu rozmowy chciałem się spotkać A ona odpowiedziała że to nie ma sensu za daleko mieszkamy i wogólne (2 godziny samochodem) i że mnie kocha ale nie spotkamy się musimy do skończyć załapałem się po tym pisaliśmy codziennie przez miesiąc po kilka godzin I jak zwykle znowu zostałem bez dziewczyny jestem nawet przystojny ale nigdy nie miałem koleżanek jestem raczej introwertykiem Ja chyba nigdy nie znajdę dziewczyny