Dlaczego faceci widzą we mnie tylko koleżankę lub obiekt seksualny ?

Nie jestem wyuzdana, nie chodzę jak wiele dziewczyn pół naga, nie prowokuje, rzadko pije, nie imprezuje, jestem raczej zachowawcza i nieśmiała, daleko mi do pewnej siebie ''laski'' i co ? no wlasnie, łatwo nawiązuję kontakt z facetami, kilka chwil i przechodzimy na ty, gadamy o wszystkim ale zawsze traktują mnie jak kolezanke albo myslą w kategorii ''dupa do zaliczenia'' :O Czy to dlatego, ze na poczatku jestem niesmiala i zamknieta w sobie, ale gdy widze ze ktos mnie lubi, jest mną w jakis sposob zainteresowany to otwieram sie, staje sie bezposrednia = łatwa ?

oczywiście, że nie ! Dziewczyno, to bardzo dobrze, że łatwo łapiesz kontakt z otoczeniem. To, ze latwo przechodzicie na Ty, nie znaczy, ze rownie latwo zaciagnie Cię do łóżka :) pozdrawiam :*

Bo tak zawsze traktuje się osobniki płci przeciwnej i kobiety robią identycznie... albo kogoś lubimy i chcemy się zakumplować, albo oprócz sympatii pojawia się pożądanie i wtedy chce się tą osobę zaliczyć. Co nie zmienia faktu że w jednym i drugim przypadku może pojawić się z czasem coś więcej.

jesli zbyt szybko się spoufalasz i przystawiasz do faceta to faktycznie moze pomyslec, ze lecisz na niego i masz ochote na seks, to ze wczesniej bylas wobec niego niesmiala nie ma nic do rzeczy, znalam cichutką dziewuszke kolezanke z liceum, taka niemowa, drobne chucherko ktora okazala sie byc niezlą lafiryndą :D cicha woda brzegi rwie

faceci kazda kobiete tak traktuja